"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

poniedziałek, 30 sierpnia 2021

mokro...

                          po intensywnych opadach deszczu, więc aura na rozbieganie po sobotniej połówce idealna:) 
Nogi same rwą do przodu. Cały czas muszę im tłumaczyć, że ściganie będzie w sobotę w Pilchowicach;) Ale skoro im się tak "śpieszy" to pod górkę powiedziałem niech cisną, a z górki odpoczywają he,he...
Stała przydomowa trasa. Temperatura powietrza +14 i lekka mżawka. Dycha, czyli jak to się mówi minimum niezbędne do podtrzymania funkcji życiowych hi,hi...
Z rana dla przetrzymania deszczu;) W oczekiwaniu na okienko pogodowe oddałem się mojej drugiej pasji - pieczeniu domowego chleba. Bieganie, zielona herbata i własnoręcznie zrobiony razowiec to moje uzależnienia w które "wpadłem" po rzuceniu nałogu palenia papierosów;)
„Odwaga nie zawsze jest głośna. Czasem to tylko cichy głos na końcu dnia mówiący: Jutro spróbuję ponownie.” - Mary Anne Radmacher

sobota, 28 sierpnia 2021

półmaraton...

                              Marzanny. Po prawie dwóch latach "przerwy" znowu święto biegowe:) W szczęśliwym dla mnie grodzie Kraka;) bo tam zrobiłem życiówkę w maratonie 3:41:))
Planowałem sprawdzić, czy dziadek da radę jeszcze złamać dwie godziny he,he... Ale Kuba "załatwił" mi świetną Partnerkę do biegania. Nigdy końcowy wynik/czas nie był dla mnie ważniejszy od wspólnego biegu, wzajemnego wspierania się, walki ramię w ramię i dobrej zabawy na trasie. Bo jak mawiał mój Guru biegowy Emil Zatopek: *zwycięstwo ważna rzecz, ale przyjaźń jest najważniejsza. Zresztą gdybym pobiegł sam "na czas" Kto pamiętałby mój rezultat oprócz mnie? A tak ja będę wspominał te niezapomniane chwile, zapewne Joanna, Jej najbliżsi, moi, żona której Asia dziękowała za wypożyczenie męża hi,hi... a może i nasi znajomi;)
Było rewelacyjnie! Dreptane pogaduchy w czasie biegu po cudownym nocnym Krakowie. Dowcipkowanie z innymi biegaczkami i biegaczami i ta jedyna w swoim rodzaju atmosfera biegowego święta z udziałem tak wielu uczestników.
Na mecie zameldowaliśmy się finiszując po dwóch godzinach i czternastu minutach. Dla Asi to nowa życiówka z Której ja też się cieszę jak z własnej. Bardzo walecznej z Niej Dziewczyna, więc z przyjemnością biegłem u Jej boku. Był moment kiedy "wyganiała" mnie do przodu, lecz nie odpuściłem;) 
W mojej "karierze" biegowej;) Nie chwaląc się często zdarzało mi się prowadzić znajomych nie tylko *Świeżaków - nowicjuszy* na różnych dystansach i nigdy nie opuściłem żadnego z Nich. Podstawowa zasada to razem zaczynamy i razem kończymy choćby na trasie było naprawdę ciężko. Radość Kogoś na mecie z pokonania własnych słabości to najlepsza nagroda. Cenniejsza niż własny rekord życiowy.
Cytat dnia:
"Zwycięzcą nie zawsze jest ten najlepszy, który zdobywa nagrodę. Zwycięzcą może być człowiek, który próbuje coś zmienić w sobie, w swoim życiu i podejściu do otaczającego go świata, pomimo wszelkich trudności. Człowiek, który robi pojedyncze, powolne kroki przekraczając własne lęki i ograniczenia, podczas gdy inni biegną bez trudu."

piątek, 27 sierpnia 2021

w przeddzień...

                                   Nocnego Półmaratonu Marzanny dzisiaj tylkoko ósemeczka po "Bałtyku", kilka przebieżek i krótka kąpiel w "Pacyfiku".  
Wszystko w czasie delikatnie padającego deszczyku;) Na luzie, spokojnie, bez napinki. Na sapanie przyjdzie jutro czas he,he...
Prawdę mówiąc chwilami musiałem zaciągać "ręczny hamulec" bo cosik pchało mnie do przodu hi,hi...
Fajnie było chociaż za krótko. Jutro chciałoby się powiedzieć dwugodzinne  nocne zwiedzanie Krakowa;) Ale jak będzie zobaczymy:)) 
Cytat dnia: (na jutro;)
“Najważniejszym i największym triumfem człowieka jest zwycięstwo nad samym sobą” – Platon

Jutro w kalendarzu świat nietypowych Dzień Lotnictwa trzeba będzie na trasie "pomachać skrzydłami" ku chwale lotników:))

środa, 25 sierpnia 2021

po co...

                    biega pan na zawodach? spytała Babeczka z którą wymieniliśmy kilka zdań na "Bałtyku". Wcześniej "zaczepiła" mnie pytaniem: "czemu pan tak wolno biega?" Kiedy odpowiedziałem, że to trening, a nie zawody;) To zaczęła dalej drążyć temat - "a kiedy te zawody?" Odparłem w sobotę w Krakowie Półmaraton Marzanny. 
W pierwszej chwili nie wiedziałem co odpowiedzieć po co startuję:( Ale olśniło mnie błyskawicznie hi,hi... i wyjawiłem kobitce - biorę udział, żeby zobaczyć ile osób uda mi się wyprzedzić na trasie oraz ile młodszych dziewczyn i chłopaków przybiegnie na metę za mną sześćdziesięciodwuletnim  młodzieńcem hi,hi... 
Odchodząc zdziwiona życzyła mi powodzenia, ale oczywiście powiedziałem *nie dziękuje*, żeby nie zapeszyć;)
Dzisiaj pętla po "Bałtyku" potem stała trasa poza parkiem Lisiniec. Powrót i seria przebieżek, po czym znów pętla wokół "Bałtyku" i "Adriatyku". W sumie fajna dwunastka:))
Aura idealna na bieganie! Czternaście kresek powyżej zera. Świeże, rześkie powietrze i niezbyt gorące słonko:) 
Przebieżki też latało mi się kapitalnie lekko. To był dobry trening. Jutro luzik. Odpoczynek i regeneracja to również elementy treningu. Tym bardziej, że wielkie święto
W piątek będę chciał pobiegać, bo *jaki piątek taki świątek" he,he...

Przysłowia na dziś:
  • „Gdy na Luizy ładnie, śnieg późno spadnie”

„Wyzwania czynią życie interesującym, a pokonywanie ich czyni je wartościowym.” - Joshua J. Marine

poniedziałek, 23 sierpnia 2021

cudownie...

                             siedemnaście stopni plus na termometrze i ciepły deszczyk:)
Przy śniadaniu pomyślałem super byłoby gdyby na moment wyjścia przestało padać. A potem niech leje hi,hi... Mówisz i masz! Ruszałem to na chwilę przestało padać. A po kilkudziesięciu metrach zaczęło ponownie;)
Spokojne "pętelkowanie" Po "Bałtyku", potem seria przebieżek i plum... Pływanie w "Adriatyku" podczas deszczu - rewelacja!
Dziś znajomy kijarz z Którym prawie codziennie wymieniamy pozdrowienia i dowcipkujemy spytał mnie: "panu to nic, a nic ten deszcz nie przeszkadza?" Odpowiedziałem na wesoło rymowanką - "my młodzież dwudziestego wieku wychowana nie na mleku, lecz na winie i na mlecznej margarynie". Więc taki deszczyk to za mało żeby nas to powstrzymało, bo widzę, że Pan też nie odpuszcza. 
Gościu uśmiechnął się na mój cytat serdecznie i na odchodne powiedział: "dziękuję za wierszyk" Na pożegnanie jak zawsze pożyczyliśmy sobie miłego dnia i do następnego;) 
Już dawno mi się tak gęba nie cieszyła he,he... Na "Bałtyku" pusto chyba wszyscy wystraszyli się deszczu:( Uwielbiam taką aurę jak dzisiaj:)) 

„Życia nie mierzy się liczbą wziętych oddechów, ale liczbą momentów zapierających dech w piersiach.” - Maya Angelou

sobota, 21 sierpnia 2021

przy sobocie...

                                      piętnaście kilometrów w ostatnim dniu tygodnia:)
Bialska zwana Aleją Brzozową, Lasek Wilka i bialskie pola udeptane;) Fajne spokojne bieganie z prędkością "ekonomiczną" he,he... Cisza, spokój i samotność długodystansowca - rewelacja!
W całym tygodniu w czterech wyjściach pięćdziesiąt sześć kilometrów. Plus dwadzieścia cztery wychodzone.

Cytat dnia

„To nie liczba lat w twoim życiu się liczy tylko ilość życia w twoich latach.”- Abraham Lincoln
W kalendarzu świat nietypowych:
                                                   Dzień Synowej

piątek, 20 sierpnia 2021

w piątunio...

                            po dniu wolnym od bieganie jedenastka na stałej przydomowej trasie. W trakcie atakowanie podbiegów he,he... i pod koniec "grzebyk" czyli seria przebieżek;)
Przed południem super aura na bieganie:) Najpierw zarabianie domowego razowca i w trakcie wyrastania trening. Można zatem powiedzieć połączenia *przyjemnego z pożytecznym* 
Mówi się, że najgorsze piwo własnej roboty jest o niebo lepsze od kupnego. Nie sprawdzałem, ale świeży domowy chleb podobnie jak domowej produkcji kwas chlebowy jest bezkonkurencyjny. Kupiłem kilka razy kwas chlebowy... przesłodzony napój karmelowy, który absolutnie nie może gasić pragnienia.
Tak fajnie mi się dziś biegało, że w pewnym momencie pomyślałem, czy aby forma nie przyszła o tydzień za wcześnie?
„Pamiętaj, że nie osiągnięcie tego czego pragniemy to czasem cudowny łut szczęścia.”- Dalai Lama

środa, 18 sierpnia 2021

przebieżkowo...

                                            dzisiaj było;) Najpierw pętle po parku Lisiniec ze zmienną prędkością.  
Potem seria przebieżek na łączce przy "Bałtyku". Miało być dziesięć, ale widocznie słaby jestem z matematyki i wyszło jedenaście he,he...
Jak nigdy na "Bałtyku" dziś ani jednego biegacza:( Za to trzy fajne biegaczki i chyba dlatego "rachunki" mi się nie zgadzały hi,hi...
Biegało mi się rewelacyjnie:) Czyżby zasługa wczorajszej gimnastyki? A może przedwczorajszej osiemnastki;) Było super!  

Cytat dnia:
„Jedyna różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia, a całą resztą świata jest to, że ci pierwsi pewnego dnia podnieśli wzrok znad książki, wstali z fotela i ruszyli na spotkanie swoich marzeń.” -  Wojciech Cejrowski

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

dwa...

                       dni wolnego od biegania:( więc dzisiaj nie mogłem się he,he...
Prawie, lub bez mała;) wydreptałem osiemnastkę na stałej przydomowej trasie:) 
Ciężko było:( bo po nocnych opadach deszczu przy temperaturze ponad dwadzieścia stopni na plusie było bardzo parno i duszno. Z każdą kolejną chwilą klara jak to mówią na śląsku świeciła niemiłosiernie. Wypiłem po drodze litr wody, ale na koniec i tak suszyło mnie okrutnie. Po pierwszych kilometrach pomyślałem, że zrobię dwudziestkę. Niestety po dyszce plany zweryfikowałem;) Upociłem się jak mysz przy porodzie he,he... I na koniec marzyłem tylko o zimnym prysznicu. Zdecydowanie jako stary Mors śródlądowy wolę bieganie w niższych temperaturach. 
Jednak nie ma gwarancji, że na Marzannie w Krakowie za niecałe dwa tygodnie mimo wieczorowej pory też nie będzie upalnie. 
Zatem musowo być przygotowanym na najgorsze;)
Niby *od świętej Hanki zimne wieczory i ranki* Ale wczoraj o północy były dwadzieścia dwa stopnie powyżej zera.
Jakby nie było na wgraną się nie nastawiam hi,hi... Ale na pewno na super wrażenia z biegania po Krakowie po ciemaku;)
„Jeżeli uważasz, że możesz czegoś dokonać albo, przeciwnie, że nie dasz rady - w obu przypadkach masz rację.” - Henry Ford

piątek, 13 sierpnia 2021

wolne...

                                  wymuszone wczoraj;) więc dziś na delikatnym "głodzie" prawie skalkowany trening z poniedziałku.
Pętelki po ścieżce rekreacyjnej na "Bałtyku" i seria dziesięciu przebieżek w krzakach he,he...
Szybszy powrót i jedyna różnica to o kilometr mniej niż poprzednio. 
Dycha, czyli minimum niezbędne do prawidłowego funkcjonowania;) Pod Jasną Górą już coraz ciaśniej, bo za dwa dni pierwszy szczyt pielgrzymkowy.






Staram się "nie wchodzić w drogę" umęczonym upałem pątnikom. Ale żeby pobiegać muszę wydostać się z epicentrum i wrócić;) 
Fajnie mi się biegało, chociaż muszę przyznać na przebieżkach jakoś nie fruwałem hi,hi... Inna sprawa, że w lasku pod gęstym listowiem zegarek tracił sygnał gps i chyba dlatego czasy poszczególnych nie były wiarygodne:( Co mnie lekko deprymowało. 
Dzisiaj aura niezbyt na bieganie. Temperatura +28, duchota i upał, a zapowiadają na sobotę i niedziele temperatury ponad trzydziestostopniowe.
Szkoda, bo w "łikend" miałem zrobić nieco dłuższe wybieganie. Zobaczymy jak przede wszystkim czas pozwoli...
Aha, dziś szczęśliwy dzień - trzynastego w piątek hi,hi...

Cytat dnia: 
"Nawet w piątek trzynastego może zdarzyć się coś dobrego" 

środa, 11 sierpnia 2021

senioriada...

                              dzisiaj na kąpielisku "Adriatyku" he,he... Nas dwóch dziadków i Ona jedna też wcześniej urodzona, ale bardzo fajna blondynka:) Do tego dobra pływaczka, bo przetrzymała w wodzie nas obu;)
Wcześniej zrobiłem spokojną ósemkę na stałej trasie. 
Po kąpieli dobiegłem jeszcze prawie cztery i w sumie wyszła bez mała dwunastka po wczorajszej cotygodniowej gimnastyce.
Aura idealna zarówno na bieganie jak i pływanie. Woda już nieco chłodniejsza niż jeszcze tydzień temu. Ale na morsowanie trzeba jeszcze poczekać hi,hi...
Świetnie mi się dziś biegało. Chociaż zaraz na początku na pętli wzdłuż ścieżki rekreacyjnej młoda biegaczka zostawiła mnie daleko w tyle. Biegła "zrywami" szybko, wolno, szybko... Dla mnie niestety za szybko.
Ciekawe jak wypadnie połówka w Krakowie? Dawno nie startowałem:( A bieganie cały  czas w sferze komfortu to dreptanie.
„Być może nie dotarłem tam, gdzie zamierzałem, jednak dotarłem tam, gdzie potrzebowałem”Douglas Adams

poniedziałek, 9 sierpnia 2021

słowo...

                     się rzekło kobyłka u płotu he,he... 28_go jadę do Krakowa na Półmaraton Marzanny. Tydzień później do Pilchowic na Damrota i zaraz potem na połikendowe bieganie do Zakopca:)
Według wszelkich prawideł treningowych powinno być odwrotnie. Góry, dyszka i połówka, ale nie jestem zawodowcem - profesjonalistą, więc nie mogę grymasić. Muszę brać wszystko z dobrodziejstwem inwentarza co niesie los;)
Zresztą bić rekordów świata nie będę. Zatem zawsze mogę trochę jak dyletant ułożyć kalendarz biegowy.
Najważniejsze być dobrze przygotowanym, bo jak mówi stare wojskowe porzekadło *więcej potu na ćwiczeniach/treningach mniej krwi w boju/na zawodach*
Imprezy biegowe to święto biegaczy, a zarazem wisienka na torcie codziennego biegania. Dlatego oprócz adrenaliny przedstartowej musi być dobra zabawa. Grunt to radocha z szybszego przebierania nogami w tłumie podobnych pasjonatów biegania:))
Dzisiaj jedenaście kilometrów w samo południe przy temperaturze +25 i pełnym słońcu. Po siódemce seria dziesięciu przebieżek pod dachem z listowia. Wcześniej na asfaltowym dojściu do parku Lisiniec dałem fory Maluchowi, Który postanowił się ze mną pościgać hi,hi...
Nagrodziłem Go brawami, a On pochwalił mi się jakie to biegowe ma buty:) Później na pętlach po ścieżce rekreacyjnej dwóch młodych biegaczy chciało pokazać dziadkowi, gdzie jego miejsce w szeregu, ale się nie dałem he,he...
 
Kiedy już wracałem "zaczepiła" mnie para siedząca na ławce. Pani widocznie odważniejsza niż Gościu zapytała: "przepraszam patrzymy jak pan biega i zastanawiamy się z którego pan jest rocznika? może pan powiedzieć ile pan ma lat?" Pewnie odparłem. Mam trzydzieści jeden lat. Widząc zdumienie i niedowierzanie malujące się na twarzy dodałem zaraz na jedną nogę.

Cytat dnia

„Uwierz, że potrafisz i już jesteś w połowie drogi.” - Theodore Roosevelt

sobota, 7 sierpnia 2021

za Adamem...

                           poleciałem dzisiaj;) Wczoraj przeleciałem osiemnastkę he,he... Dzisiaj zrobiłem dychę i jak wróciłem zobaczyłem, że wcześniej Adam też przebiegł dyszkę. Tyle, że szybszą niż ja żółwik hi,hi... Wyszło zatem wspólne bieganie korespondencyjne:)
Spokojna dziesiątka w ostatnim dniu tygodnia dała tygodniowy przebieg pięćdziesięciu kilometrów w czterech wyjściach.
Do niedawna biegałem z rana około piątej trzydzieści, więc dzisiejszy trening prawie w samo południe przy temperaturze ponad dwudziestu stopni Celsjusza powyżej zera nieco mnie upocił;) Ale było super!

Cytat dnia

„Zmień swoje myśli, a zmienisz swój świat.” - Norman Vincent Peale

piątek, 6 sierpnia 2021

chce...

                     mnie MLP jako mój dyrektor sportowy i menadżer w jednej osobie wystawić w Półmaratonie Marzanny, a tydzień później w Biegu Damrota;) 
Jak się nie działo nic ze startami to się nie działo he,he... A teraz dublet.
"Zaszczepiłem" resztę rodzinnego team_u pomysłem i czekam, czy "połkną haczyk" hi,hi...
Potem poleciałem na Bialską zwaną Aleją Brzozową, a później w bialskie pola. Tak mi się spodobała wizja połóweczki w Krakowie, że nadreptałem osiemnaście kilometrów;) Dwie pętle za Sanktuarium Krwi Chrystusa plus dobieg wcale nie najkrótszą trasą. 
Fajnie mi się tuptało! Zwłaszcza slalomem miedzy kałużami;) Chyba po wczorajszych pierogach i dzisiejszych naleśnikach hi,hi... Wczoraj wolne nie licząc spacerowania po stolicy, więc można powiedzieć, że na lekkim "głodzie" he,he...

„Żeby odnieść sukces, twoja determinacja musi być większa niż twój strach przed porażką.” - Bill Cosby
Przysłowie
„W Przemienienie Pańskie są burze szatańskie” 

środa, 4 sierpnia 2021

lato...

             w odwrocie he,he... Po piątej szaro, buro, pochmurnie, a temperatura nie przekracza piętnastu kresek powyżej zera na termometrze. Lepiej wychodziło się z wyrka kiedy świeciło słonko.
Piata trzydzieści start i lekka improwizacja na stałej trasie co by nie było nudno;) Po spokojnej siódemce - "grzebyk" czyli dwanaście przebieżek. 
Potem tradycyjnie pływanie w "Adriatyku" i dwójka na dobieg do domu. W sumie tak jak przedwczoraj jedenaście kilometrów.
Mimo wczesnej pory na "Bałtyku" jeszcze jeden biegacz i trójka kijarzy:) Bieganie o poranku jest super, a kąpiel rewelacyjna. Temperatura wody pewnie o wiele wyższa niż powietrza, więc można powiedzieć letnie morsowanie hi,hi...
 
coś w tym jest;)

Cytat dnia:
Szczęścia szukaj blisko siebie, bo ono jest w drobnych, codziennych radościach. - Joseph Fohat

poniedziałek, 2 sierpnia 2021

ciężkie...

                    chmury na niebie z rana po wczorajszej ulewie. GPS w zegarku złapał sygnał dopiero po prawie trzech kilometrach od domu:( Dlatego musiałem sobie początek dorysować he,he... 
Mimo wszystko w sumie wyszła fajna jedenastka na stałej przydomowej trasie;) 
Pierwsze kilometry w tym tygodniu, a zarazem sierpniu:)
Aura idealna na bieganie! Mokro, wilgotno, lekki wiaterek  i czternaście kresek powyżej zera na termometrze. 
W drodze powrotnej zaliczyłem... a jakże kąpiel w "Adriatyku". Świetne jest pływanie o poranku:)) Cisza, spokój. Parująca woda, a nad głową przesuwające się czarne chmury. W pewnym momencie wydawało mi się, że słyszę pomruki zbliżającej się burzy. Musiałbym się wtedy błyskawicznie ewakuować. Na szczęście pod koniec kąpieli miedzy chmurami słonko puściło mi oczko;)
Super początek nowego tygodnia i dobry "pałer" na cały dzień. Endorfinki buzują...

Cytat dnia

„Życie jest tym co wydarza się, gdy jesteś zajęty snuciem planów.” -John Lennon
Przysłowie:
  • „Jakim pierwszy, drugi ćmi, takie sierpnia, września dni”

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13