"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła. Aktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia" *Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić*


piątek, 28 lutego 2020

pozbierać...

                                   się nie mogłem po obiedzie;) Rano jakoś lepiej mi się wychodzi. Chyba dlatego, że po nocy organizm wypoczęty. Później się nie chce, coś wypada, albo nie ma siły. Tyle, że jak się już ruszy wszystko mija;)
Dzisiaj od rana śnieg, śnieg z deszczem i deszcz. Po południu wypogodziło się i nawet chwilami słoneczko przebijało się przez chmury. 
Temperatura jak na luty rewelacyjna pięć kresek na plusie. Tylko ten wiatr przewiewający na wylot:(
Zrobiłem piętnastkę. Chociaż po drodze pomyślałem skoro od poniedziałku co dzień wychodzi dwanaście  kilometrów to przy piątku na koniec tygodnia powinna być też dwunastka;)
W bieżącym tygodniu w pięciu wyjściach 55 kilometrów biegiem i około dziesięciu marszu.
https://www.relive.cc/view/vwq172dwDBO
Ciekawie było;) Chwilami wiało jak w kieleckim;) Było słońce, przejściowa śnieżyca jak w prawdziwym lutym. Potem znów słońce:) Jakby to kwiecień plecień co przeplata;)
W sumie chyba będzie wczesna wiosna. Na "Bałtyku" bazie niczym przed Wielkanocą, a w parkach mój Marek znalazł  takie cuda:))
foto Marek Tęcza
Przysłowia:
  • „Gdy wiatr ostro w lutym wieje, chłop ma dobrą nadzieję”
  • „Czasem tak się luty rozklei, że się wół napije z kolei”
  • „Po lutym marzec śpieszy, koniec zimy wszystkich cieszy”

 Cytat dnia

„Wszystko co irytuje nas u innych może prowadzić do lepszego zrozumienia nas samych.” Carl Jung

czwartek, 27 lutego 2020

regeneracja...

                           i odpoczynek to element treningu, więc dziś odnowa biologiczna w zimnej wodzie;) Chociaż nie takiej znowu zimnej, bo temperatura "Adriatyku" to +4,8°C.
Powietrza +3,6. Jednak niby woda cieplejsza niż temperatura otoczenia, ale i tak nieźle chłodzi he,he...
https://www.relive.cc/view/vRO7dP57MK6
Zanim było plum... na rozgrzewkę przedreptałem 2,8 km.
W sumie tylko cztery i pół kilometra:( Lecz za to ze "szczepionką" antywirusową;) Skoro pomaga jako antygrypowa to pewnie na tego z koroną też. Co prawda w naszym kraju nie stwierdzono tego paskudztwa, lecz nie wiadomo do końca, czy nie ma, czy tylko nie zdiagnozowano? Gdyby wykonano taką liczbę testów jak we Włoszech?
Polska to dziwny kraj jak mawiał Zulu Gula;) Wraca nauczycielka z morowego rejonu w Italii i jakby nigdy nic na drugi dzień idzie do szkoły prowadzić lekcje. Po czym okazuje się, że ma niepokojące objawy chorobowe. Izoluje się Ją, a dzieciom odwołuje lekcje. 
Jeśli "sprzedała" wirusa dzieciom, koleżankom i kolegom oraz innymi z Którymi się spotkała do tej pory to herbata po obiedzie:( Czy nie lepiej taką Panią po przyjeździe było prewencyjnie odizolować?

Przysłowia:

„Kiedy kot w lutym na słonku się grzeje, musi w marcu zajśc na przypiecek”
„Gdy bez wiatrów luty chodzi, w kwietniu wicher nie zawodzi”
„Gdy luty zimny i suchy, sierpień będzie gorący”

Cytat dnia:
„Przy­jaciel - ktoś, przed kim można głośno myśleć.” Ralph Waldo Emerson

środa, 26 lutego 2020

z przeszkodami...

                                            dzisiejsze bieganie;)
Po ostatnich wichurach wszędzie pełno połamanych drzew i gałęzi:( Na paru moich ścieżkach w parku Lisinieckim popularnie zwanym "Bałtykiem" musiałem uprawiać skoki;) Trochę krosu w krzaczorach, a potem seria dziesięciu podbiegów na jasnogórskim polu namiotowym:)
Uwielbiam podbieganie w przeciwieństwie do zbiegania.
Dziś moje bieganie musiało poczekać. 
Z rana Msza św. Popielcowa z posypaniem głowy popiołem. 
Potem obowiązki i dopiero biegusiem po endorfiny;) Troszkę mnie pomoczył deszczy, lecz zaraz osuszył wiater;) Naprawdę było świetnie! Zwłaszcza, że pod górkę na podbiegach z wiatrem;) 
W sumie zrobiłem dwanaście kilometrów. Ostatnio dwunastki mnie lubią. Zupełnie niezamierzone wychodzą prawie co dzień. Ciekawe dlaczego, bo podobno nic się nie dzieje przypadkiem.
Jutro ma być chłodniej zatem planuję pluskanie w zimnej wodzie:) więc bieganie będzie krótkie.

Przysłowia:
  • „Jeśli w wstępną środę świecą nocą gwiazdy, kury będą niosły, mówi u nas każdy”
  • „Gdy w wstępną środę deszcz pada, to rój gąsienic kapustę zjada”
  • „W popielcową środę jak deszcz z góry pada, trzecia kopka chłopu na polu przepada”

„Poddający się - nigdy nie wygrywa, a wygrywający - nigdy się nie poddaje.” Napoleon Hill

poniedziałek, 24 lutego 2020

czarny kot...

                             trzy razy przebiegł mi dziś drogę:) Przesądny nie jestem. Nie wierzę w trzynastego, puste wiadro, zakonnice i tym podobne. Jak mówi stare porzekadło: "sen mara Bóg wiara"
Wyszła dzisiaj jakoś niezamierzona powtórka z wczoraj. Znów dwunastka tym razem na stałej codziennej trasie. 
Tak jak w piątek zacząłem "za dnia" a skończyłem ciemną nocą;)   
https://www.relive.cc/view/vr63ZpmYVdOTrochę po Parku Lisinieckim potem nieco na zachodnie przylegle drogi i pod koniec znowu "Bałtyk"
Fajnie było! Nawet na koniec trochę mnie poniosło. Pocisnąłem sobie, a co;)


Widać wiosna idzie wielkimi krokami, bo na Suwalszczyźnie pojawiły się pierwsze bociany:)

Przysłowia:
  • „Jaka pogoda w nocy świętego Piotra i Macieja takiej czterdzieści dni i nocy nadzieja”
  • „Jeżeli ciepło w dzień świętego Piotra, to zima do Wielkiej Nocy potrwa” 
  • „Kiedy święty Pieter grzeje, za wiosną jeszcze trzykroć kur zapieje”

Cytat dnia


„Geniusz to jeden procent inspiracji i dziewięćdziesiąt dziewięć procent potu.” Thomas A. Edison
Ostatki. Jutro Śledzik;) więc zamiast biegania będą wygibasy, czyli gimnastyka. Koniec karnawału. 

niedziela, 23 lutego 2020

w deszczu...

                          miedzy kroplami i po kałużach wydreptałem dwanaście kilometrów;) Ciepło 6 kresek powyżej zera na termometrze i tylko ten silny wiatr. Zrobiłem fajną pętle i co najważniejsze dobrze rozpocząłem nowy tydzień:)
Z wiatrem super, ale pod wiatr jakbym biegł w miejscu na mechanicznej bieżni;)
Lubię biegać w deszczu:) I nie tylko ja. Na "Bałtyku" spotkałem trzech biegaczy i jedną biegaczkę. 
Znajoma z dzielnicy na moje dzień dobry rzuciła: "no chyba na bieganie nie jest dobry". Kiedy zaprotestowałem, że jest super pokręciła tylko głową. 
Przed wyjściem zastanawiałem się nad trasą. Gdzie dziś polecieć? Po opadach wybrałem szlifowanie miejskich chodników, żeby w przy niedzieli nie uflogać się w błocku. Spokojnie na zasadzie gdzie nogi poniosą było rewelacyjnie, chociaż po paru kilometrach w butach już chlupało i ciuchy przemokły.
https://www.relive.cc/view/vMv85rnyKPO
Po wczorajszej wolnej sobocie biegło mi się świetnie:) Gdyby nie pora obiadu najchętniej skopiowałbym trening Krystyny i Adama;) Dawno nie biegałem trzydziestki.  
Przedobiadowe bieganie ma jedna wadę... wilczy głód po;)
Ostatnim weekend karnawału. W środę Popielec rozpoczynający Wielki Post. Ależ ten czas leci:( Dopiero było Boże Narodzenie.

Przysłowia:
  • „Silne wiatry przy końcu lutego, spodziewaj się zatem lata żyznego”
  • „Jaka w zapustną niedzielę pogoda, taką też Wielkanoc poda”
Cytat dnia:
„W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa- nie przez swoją siłe, ale przez wytrwałość.” Budda

piątek, 21 lutego 2020

chciało mi...

                                     się po przyjeździe z Zabrza he,he... polotać;) Właściwie to sumienie mnie gryzło hi,hi... Wtrząchnąłem wczoraj cztery pączki dziś z rozpędu przyjąłem jeszcze jeden, a i pół:) 
W sumie to po pączkach świetnie się biega:)) Zresztą biegam, żeby żreć ciostka he,he... Ciastka jak ciastka, ale drożdżówki i pączki uwielbiam:)
Pospałem w pociągu hi,hi... I dlatego po powrocie kawa, pączek i fruuuu.... Na wstępie zostałem poświęcony deszczykiem;) Później było już tylko coraz lepiej. Czternastka pękła nie wiadomo kiedy. Chyba dlatego, że wybiegłem za dnia, a wróciłem ciemna nocą he,he...
Po drodze spotkałem chyba z dziesięciu biegaczy i cztery biegaczki. Dwóch "zawodowców" na mój odruch pozdrowienia uniesioną do góry dłonią popatrzyło z pogardą jakbym Im zabił teściowe siekierą. Co innego dziewczyny, bo w podzięce pięknie się do uśmiechały:)) 
Bardzo się cieszę z tego wyjścia, bo przez moment po obiedzie myślałem przecież nic nie muszę hi,hi... 
Potwierdza to stare powiedzenie *Nie zawsze jest chęć na bieganie, ale satysfakcja po powrocie za każdym razem* 
https://www.relive.cc/view/vdvmBo7JnNO
Fajnie mi się biegało! Piąte wyjście w tym tygodniu i ostatnie;) Kilometraż tygodniowy 56km. Aha, do tego jeszcze czternaście kilometrów wymaszerowane. Jutro wolna sobota he,he... Od niedzieli nowy tydzień i nowe kilometry na starych śmieciach;)

Cytat dnia

„Tak to już bywa, że kiedy człowiek ucieka przed swoim strachem, może się przekonać, że zdąża jedynie skrótem na jego spotkanie.” J. R. R. Tolkien

czwartek, 20 lutego 2020

czwartek...

                        tłustym zwany he,he... ale chyba raczej powinien słodkim się nazywać;) Drzewiej tłusty, bo były pączki ze słoniną i skwarkami hi,hi... Dzisiaj królują na słodko z różą, wiśniami, śliwką, śmietaną, budyniem, toffi i sam Bóg raczy wiedzieć z czym jeszcze. Oraz faworki zwane też chrustami. Przy czym dla mnie żaden faworek nie jest faworytem w wyścigu z pączusiami;)
Jeden pączek mówią ma około trzysta kalorii. Zjadłem... trzy i pół, czyli ponad tysiąc kalorii:( Do tego normalne śniadanie i obiad. A spaliłem? Dobieg na "Bałtyk" jedna runda dookoła glinianek i plumm...  
Wg endo na bieganiu nieco ponad czterysta. Podczas kąpieli w zimnej wodzie pewnie też coś koło tego, a więc bilans dodatni na niekorzyść wagi ciała he,he... Chociaż?

Tłustoczwartkowe bieganie i pluskanie było w sumie wiosenne. Temperatura powietrza +4 i wody w "Pacyfiku" podobna. Cóż niedługo przyjdzie na morsowanie robić wycieczki:(

Cytat dnia

„Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?” Phil Bosmans

środa, 19 lutego 2020

Deszczowe...

                                 popołudnie, więc podbiegi w deszczu;) Wyszedłem dopiero o szesnastej. Cały dzień ciepły +8 z przebłyskami słońca nawet. Po obiedzie chmury i zapowiadany spadek ciśnienia:( Muliło mnie spanie i ociągałem się z wyjściem jak nigdy he,he... Nawet kawa nie była wstanie postawić mnie na nogi:( Wreszcie powiadam do MLP weź mnie kopnij w d...e na zapęd hi,hi... a Ona na to: Kto mi nogę rozbuja;) 
Kiedy wychodziłem termometr wskazywał plus sześć stopni, ale deszczyk i silny wiatr powodował odczucie zimna. 
Zrobiłem ósemkę i kiedy stanąłem pod "moją" górką pomyślałem - pod górkę będzie fajnie, lecz w dół pod wiatr niespecjalnie. Przewiało mnie, bo oczywiście ubrałem się za lekko. W sumie wydreptałem jedenaście kilometrów. Zmokłem, ale wróciłem do świata żywych lepiej niż po kawce he,he...
https://www.relive.cc/view/veqzD4mD77O
Jutro Tłusty Czwartek! Lubie dobre pączusie:)) I na pewno nie będę się ograniczał hi,hi...
Przysłowia:
  • „Gdy w Tłusty Czwartek człek w jedzeniu pofolguje, łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje”
  • „Tłusty czwartek pączkami fetuje, a od Popielca ścisły post szykuje”
  • „Od Tłustego Czwartku do Zmartwychwstania - ścisły post się kłania”

Cytat dnia:
                   „Szczęścia nie można ku­pić. Na szczęście.” -  Phil Bosmans

poniedziałek, 17 lutego 2020

po...

             hi,hi... niedzieli piętnastka o piętnastej;) Wiosenna! Temperatura po obiedzie plus jedenaście stopni!!! W lutym he,he... W nocy +5. 
Na szczęście ten jakiś Dennis zesłabł;) I bieganko było rewelacyjne:))
https://www.relive.cc/view/vPv4JnzmW36
Wczoraj przeglądałem kalendarz biegów skoro wiosna zbliża się wielkimi krokami he,he... Ale jakoś nic specjalnego nie znalazłem. Kilka propozycji mnie zaciekawiło, lecz po wejściu na regulamin opłaty startowe mnie odstraszyły:( Cóż moda na bieganie trwa w najlepsze i co niektórzy chcieliby się dorobić w krótkim czasie. 
Jedną imprezę zapisałem, bo jeszcze nie ma regulaminu, ale mi się spodobała - Półmaraton w Inowrocławiu. W ramach Festiwalu Biegowego. Sugerując się danymi z ubiegłego roku powinien być fajny Bieg w dodatku z nie wygórowanym startowym. A nawet za frico:) Pożyjom uwidim hi,hi... 
O wczoraj były zeszłoroczne regulaminy, a dzisiaj już bieżące:)) Super!
http://www.biegpiastowski.pl/index.php/regulaminy
http://www.biegpiastowski.pl/

Cytat dnia


„Nikt nie jest doskonały, lecz każdy może zmienić się na lepsze.” (anonim)

niedziela, 16 lutego 2020

pi@dzi...

                       znowu jak w Kielcach:( najpierw "łeb urwać chciała" jakaś Sabina;) a teraz znów Dennis he,he... 
Nie lubię jak mnie przewiewa na wylot, ani jak wieje mi prosto w paszcze:( 
Dzisiaj zrezygnowałem z wypadu w miasto, bo już pod blokiem dostałem piaskiem po oczach i lecącą foliówką. W zasadzie wszędzie gdzie bym nie pobiegł to drzewa i lecące gałęzie. Dlatego wybrałem dziś "mój" stadion, czyli jasnogórski parking - pusty o tej porze roku.

Dobieg w ramach rozgrzewki niecały kilometr, a potem dziesięć pętli po ok. trzy czwarte kilometra i powrót na około hi,hi... W sumie spokojna jedenastka:)
Przed wyjściem żona żartowała: "żeby Cię tylko nie porwało!" Chciałby he,he...  Ale fakt, że momentami przy podmuchach musiałem walczyć o każdy metr;) Niby ciepło +8°C, lecz już po paru kilometrach "płakałem"  chociaż byłem uśmiechnięty hi,hi... a twarz tak mi wychlastał wiatr jak staremu Wilkowi morskiemu na łajbie;)
Fajnie było!!! Czasem lubię takie bieganie po zamkniętym terenie "w kółko".
Nie muszę uważać na samochody, pieszych, światła i inne przeszkody;) Mogę teoretycznie biec z zamkniętymi oczami z naciskiem na teoretycznie he,he... Najważniejsze to móc wtedy myślami pobujać w obłokach;) Przemyśleć co nieco i pomarzyć, bo marzenia się spełniaja tylko trzeba im trochę pomóc hi,hi...

Cytat dnia

„Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.” Thomas Alva Edison
 

piątek, 14 lutego 2020

skoro...

                  bieganie walentynkowe to gdzieżby jak nie w Alei Brzozowej, Lasku Wilka i po bialskich polach;)
Trzynaście i pół kilometra szybszego przebierania nogami poprzedzone pięciokilometrowym spacerkiem  z MLP po "Bałtyku" i "Biedrze" hi,hi... Potem w bambosze biegowe i fru... he,he... 
https://www.relive.cc/view/vYvrDYxmxx6
Początkowo myślałem wbiegając na wertepy polne, że wracając w ciemnościach pewnie zaliczę wodowanie w niejednej kałuży hi,hi... A tu zdziwko! Ciemno zrobiło się dopiero po siedemnastej! Wschód słońca: 6:55, zachód słońca: 16:45. Dzień trwa już: 9 h 50 min. Super!!!
Za widoku udeptałem polne ścieżki:) A biegnąc z powrotem klimatycznie przyświecały mi już diodowe lampy na Brzozowej:) Było świetnie! Po drodze spotkałem trzy biegnące parki:)) Dwóch biegaczy i jedną biegaczkę. Widać nie tylko ja świętuję na biegowo he,he...


Przysłowia:

„Gdy na święty Walek deszcze, mrozy wrócą jeszcze”
„Jak Walenty nie poleje, to na wiosnę masz nadzieję”
„Gdy na św. Walenty mróz, chowaj sanie, szykuj wóz”

    Cytat dnia:

    „Miłość nie jest prostą rzeczą, ale bez niej nie można żyć. Prawie wszystko na świecie da się wytłumaczyć miłością. To największy pomysł wszystkich czasów.” Marek Hłasko 


    Jak to jest? Pobierają się Kiciusie z Misiami, a rozwodzą Barany z Krowami;)

    czwartek, 13 lutego 2020

    "na św...

                         Grzegorza idzie zima do morza" he,he... czyli jak to się mówi już bliżej niż dalej;) W nocy spadek temperatury poniżej zera, więc na "Bałtyku" szron na trawie i pomoście wokół kąpieliska nad "Adriatykiem". Od rana piękne słonko i dlatego temperatura w cieniu +2, a na słoneczku +5:) Tam gdzie dotrą promienie słońca lód na kałużach i zaszronione miejsca topnieją. Niewielki spadek temperatury w nocy nie podołał hi,hi... i wszystkie trzy zbiorniki dziś wolne od lodu:(( 
    Dobieg, runda dookoła "Pacyfiku" kąpiel w "Adriatyku" i domknięcie pętli przy "Bałtyku" temperatura wody tylko plus trzy, ale po wyjściu, gdy stanie się w słoneczku rewelacyjnie cieplutko;) 
    Wczoraj dwunastka z podbiegami, a dzisiaj odnowa biologiczna zwana krioterapią dla ubogich he,he...
    Biegiem, a raczej świńskim truchtem;) piąteczka w ramach regeneracji:)
    https://www.relive.cc/view/vDqgJdWXBG6
    Przysłowia:
    • „Gdy w lutym do połowy zima się wysili, to na koniec miesiąca już się nie wychyli”
    • „Jak się luty ulituje, to się mróz pofolguje”
    • „Luty, szykuj buty, bo nadejdą deszcze, pluty”
    Cytat dnia:
                       „Nie ten jest mądry, kto wiele spraw umie, lecz kto   złe od dobrego rozeznać rozumie.” Mikołaj Rej

    środa, 12 lutego 2020

    przedwiośnie...

                                        już w moim bieganiu hi,hi... Do tej pory wolnym tuptaniem nabijałem kilometry. Baza to podobno podstawa. Jak mawia mój znajomy sklepikarz Pan Marek: "najpierw masa potem rzeźba" he,he... 
    Dzisiaj dołożyłem serie dziesięciu podbiegów, które uwielbiam:) Niedługo wiosna, więc wkrótce dojdą przebieżki. Oby tylko nie zrobiło się ślisko.
    Dziś nie wiem z jakiego powodu, ale nogi waciane, pospinane... Czyżby efekt wczorajszej gimnastyki? Chyba nie. Wcześniej tak nie było. Ciężko mi się przebierało nogami i nawet zastanawiałem się, a może  po grochówie? Raczej powinien być odrzut hi,hi... 
    Spokojnie wydreptałem prawie dyszkę i kiedy stanąłem pod moją górką pomyślałem może mi to pomoże;) Pierwsze pięć razy gramoliłem się jakbym ciągnął oponę od traktora he,he...
    Potem było już coraz lepiej i na koniec stwierdziłem tego mi było potrzeba:)) Za ostatnim razem lecąc w dół toczyłem się jak kula po równi pochyłej;)
    Zresztą zawsze po bieganiu jest lepiej niż było hi,hi...
    https://www.relive.cc/view/vQvyzmNKd4O
    Cytat dnia:
                             „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali.” -  św. Jan Paweł II

    poniedziałek, 10 lutego 2020

    przestało...

                                trochę wiać przed wyjściem. Za to po wyjściu zaczęło lać, więc wróciłem jak zmokła kura hi,hi... 
    Nie pstryknąłem żadnej foty, bo żal mi było moczyć mojego *wodoodpornego* samsunga;) 
    Przeżył wodowanie w "Pacyfiku", lecz ponownie wolę go nie sprawdzać he,he...
    Dzisiaj po wczorajszej miejskiej wycieczce pętelkowanie i supełkowanie  na "Bałtyku" 
    https://www.relive.cc/view/vrqDmrXzNwv
    Wiało, padało, więc wolałem mieć blisko do pit stopu;) Zakładałem przed wyjściem dyszkę, ale skończyłem z dziewiątką na liczniku:( Przemokłem do "suchej nitki". Tu i tam zaczęło mnie coś obcierać... A skoro nic nie muszę nic na siłę. Temperatura niby sześć stopni plus. Jednak w mokrych ciuchach  wydaje się niższa. Do tego silny wiatr chwilami przeszywał mnie na wylot;)
    Warunki trudne wydawałoby się, ale dwóch podobnych do mnie Wariatów też trenowało:))  
     Cytat dnia:
    „Gli­niana do­niczka stojąca na słońcu zaw­sze po­zos­ta­nie gli­nianą do­niczką. Mu­si przejść przez biały żar pieca, by stać się porcelaną.” -  Mildred Wite Stouven

    niedziela, 9 lutego 2020

    późno...

                        bo późno, ale wyszedłem! i wytuptałem coś jakby słonia hi,hi... Znów jak to Adam napisał: "przy księżycu 👍👍" Ostatnio "łysy" to mój nieodłączny kompan biegowy he,he... Wiernie mi towarzyszy i nie gubi się jak nieraz GPS w zegarku;)
    "Wyciekłem" jak pies spuszczony z łańcucha hi,hi... Spokojnie, bez sapania, na luzie przed siebie, gdzie nogi poniosą:)) 

    Właśnie takie beztroskie hasanie bez patrzenia na zegarek i poganiania się najbardziej lubię:) Cieszę się z wyjścia i wydreptanych piętnastu kilometrów, bo jak się chce żreć drożdżówkę trzeba kalorie palić hi,hi...
    Tym bardziej, że aura w lutym dopisuje he,he... Temperatura otoczenia +6 stopni Celsjusza! Trochę ją silny wiatr jako odczuwalną obniża, lecz jak na te porę roku grzechem byłoby marudzić. Z drugiej strony nie ma się za bardzo co cieszyć:(

    Przysłowia: 
    „Gdy mróz w lutym ostro trzyma, tedy już niedługa zima”
    „Gdy w lutym topnieje, to na wiosnę mróz bieleje”
    „Gdy mróz w lutym długo trzyma, wtedy już niedługa zima, lecz gdy w lutym z dachów ciecze, zima długo się przewlecze ” 
        „Jedyną rzeczą, której powinniśmy się obawiać jest strach” Franklin D. Roosevelt


        Szukaj na tym blogu:

        Translator

        ...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

        ...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13