"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

sobota, 30 marca 2024

Wielkanoc 2024

                              ************************************************************************
W przedostatnim dniu marca. Ostatnim dniu tygodnia. W Wielką Sobotę. Po adoracji Grobu Pańskiego i święceniu jajek;) dziesiona na stałej przydomowej trasie, bo jutro świętowanie:)) Oczywiście w rodzinnym Gronie:)
Kolejne bieganie *prawdopodobne* he,he... w *lany poniedziałek* A dziś trochę statystyki kończącego się marca:
Przebiegnięte 159 km w szesnastu wyjściach. Cztery cotygodniowe gimnastyki. Pięć godzinnych sesji na rowerku stacjonarnym. Dwa wiosenne "morsowania" i wychodzone osiemdziesiąt sześć kilometrów.

Mokrego śmigusa dyngusa, niech tradycji stanie się zadość hi,hi...
Cytat dnia:
*Noc Wielkanocna jest nocą nadzwyczajną, kiedy moc zmartwychwstałego Chrystusa pokonuje ostatecznie siły ciemności i śmierci, zapala w sercach wierzących nadzieję i radość.* - Jan Paweł II

czwartek, 28 marca 2024

Czwartek...

                                 zwany Wielkim. Dzisiaj rozpoczyna się Tridum Paschalne.
Z rana ostatnie zakupy i przed obiadem bieganie. Dwie rundy na "Bałtyku" dookoła "Pacyfiku", "Bałtyku" i "Adriatyku". Najpierw w lewo potem odwrotnie;) i na *mojej łączce* dziesięć przebieżek:) 
Dziesięć kilometrów dla podtrzymania funkcji życiowych organizmu he,he... bo w Wielki Piątek biegania nie będzie.
Piętnaście stopni plus i na minus bardzo porywisty wiatr;) Fajnie było! Trochę pewnie dlatego, że na obiad spaghetti z sosem:) Takie nietypowe pasta party hi,hi... w formie posiłku regeneracyjnego;)
Pod klatką sympatyczna sąsiadka spytała: "to ile pan dzisiaj przebiegł?" Zgodnie z prawdą odpowiedziałem dyszkę. Na to Ona: "z godzinę panu zajęło?" Potwierdziłem i zacząłem się zastanawiać, czy nie miała coś do czynienia z szybszym przebieraniem nogami he,he... Laicy zawsze pytają w stylu - " na ile ten maraton?" albo "czemu tak wolno" itp.  
Jak Bóg da kolejne bieganie po święconce;)
Cytat dnia:
"Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż przyjdzie." - 1 Kor 11,26

Przysłowie:

„Gdy chcesz poznać pogodę w czerwcu roku tego, uważaj jak będzie 
w Jana Damasceńskiego”
  • „Deszcz w Wielki Piątek napycha każdy kątek”
  • „Jeśli w Wielki Piątek deszcz kropi, radujcie się chłopi”
  • „W Wielki Piątek dobry zasiewu początek”

wtorek, 26 marca 2024

Wielki...

                          Tydzień, więc w ramach hierarchii ważności bieganie musi czekać na swoją kolej. Wczoraj miało być wolne "przymusowe" lecz ostatecznie wieczorem godzinę pokręciłem na rowerku stacjonarnym:) Dzisiaj "okienko" biegowe otwarło się he,he... w samo południe. Stała przydomowa trasa, tempo *ekonomiczne*, bo zegarek twierdził,  że jestem zmęczony;) Wiadomo każdy biegacz mówi: *jestem zmęczony! zatem muszę iść pobiegać* hi,hi...
Aura wiosenna! czternaście stopni plus i multum słońca:))
Nie lubię się spieszyć kiedy robię to co lubię;) Dziś jednak obiecałem wrócić na konkretną godzinę he,he... I gdy stanąłem w drzwiach MLP spojrzała na ścienny zegar po czym rzekła - jakiś ty punktualny. A co?! obiad bardzo ważna rzecz, a na dodatek domowa tarta - przepyszne jedzonko:)) 
Fajnie mi się biegało! jak tu wierzyć zegarkowi? a już prawie mu uwierzyłem hi,hi...
W drugim dniu biegowym tego tygodnia dziewiątka na liczniku. Ile będzie w sumie do Wielkanocy? Zobaczymy;) Jutro chciałbym wygibasy zwane gimnastyką;)
Przysłowia:
  • „W dni krzyżowe męka boża, wstrzymaj się od siewu zboża”
  • „Jakie jest Zwiastowanie, takie będzie i Zmartwychwstanie”
  • „Gdy przed Zwiastowaniem ruszy się pszczoła, to mokrą wiosnę nam przywoła”
  • Cytat dnia:
    „Gdy pamiętamy dobre, to złe staje się nieważne, jak groźny Herod stał się dzisiaj śmieszną kukiełką na patyku pokazywaną w szopce.” 
  • -  Jan Twardowski

niedziela, 24 marca 2024

Aleja Brzozowa...

                                                 pomyślałem schodząc po schodach;) Fakt! dawno mnie już w tym rejonie nie było:(
 Trochę "na około" he,he... bo pierwszy dzień tygodnia, bo wczoraj było wolne chociaż nie do końca hi,hi... Porządki, porządki;) Zaczyna się Wielki Tydzień, więc ważniejsze w tym czasie będzie bardziej to co dla ducha, a nie dla ciała. 
Pewnie jakieś bieganie będzie. Zobaczymy! Bialska - Aleja Brzozowa do Sanktuarium Krwi Chrystusa. Potem jeszcze kawałek w Lasek Wilka i choć ciągnęło *wilka do lasu* hi,hi... to pokornie zawróciłem, żeby zdążyć na niedzielny obiad. Tym bardziej, że  zapowiedziały się Dzieciaki:)
Fajnie było! Temperatura niby +8, ale odczuwalna przez lodowaty wiatr nisza. Trochę słoneczka, nieco chmur, przelotny deszczyk i nawet jakaś krupa śniegowa he,he...
Niedziela Palmowa zatem z rana Msza święta z poświęceniem palm. Później obieranie ziemniaków;) i mówię MLP lecę!
Wydeptałem jedenaście kilometrów i nawet udało się ciut szybciej hi,hi... Na trasie spotkałem czterech biegaczy i jedną biegaczkę:)
Jutro "przymusowe" wolne, a dalej to już improwizacja na całego;)

Dzień trwa 12 godz. 27 min, jest krótszy od najdłuższego o 4 godz. i 19 min. i jest dłuższy od najkrótszego o 4 godz. i 44 min

Cytat dnia:
"Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?” 
Phil Bosmans

Przysłowia:

  • „Na Świętego Szymona nie wdziewaj już kaftana”
  • „Gdy w Palmową Niedzielę słońce świeci, pełne będą stodoły, beczki i sieci”
  • „Gdy w niedzielę męki pańskiej słotno jest o świcie, wiele żyta tego roku gospodarz nie zmiecie”

piątek, 22 marca 2024

*grzybkiem*...

                                                  zacząłem tydzień i *grzybkiem* zakończyłem;) 
Tydzień relaksacyjny he,he... tylko trzy wyjścia po dziesięć kilometrów. Poniedziałek dycha z przebieżkami i dziś dyszka z szybko wolno, szybko wolno, szybko wolno...
Staram się trochę "odmulić" po zimie hi,hi... Bo nie wiem czy to wiosenne przesilenie, czy sześćdziesiąte piąte urodziny mnie spowalniają he,he... Cóż czasu się nie oszuka;) Wytrzymałość póki co nie najgorsza, ale tempo równia pochyła:( Ale nic to! Najważniejsze, że wciąż posuwam się do przodu:))
Dzisiaj trasa poniedziałkowa po "Bałtyku" dookoła glinianek. Seria dziesięciu przebieżek na jednej z nowych alejek. Miękkie, piaskowe, równiutkie sto metrów:)
Fajnie było! Lubię takie stumetrówki:) Do tego jeszcze co rusz trafiają się Kibice;) więc trzeba się sprężać he,he...
Po pięciu rundach najpierw Gościu jadący rowerem i trzymający psa na smyczy tak się oglądał, że o mało nie zaliczył gleby hi,hi... Potem porządkujący teren wzdłuż sąsiedniej ścieżki wbił łopatę w ziemię, oparł się  i przyglądał bacznie myśląc pewnie: co on odpie... he,he...
Z rana nie mogłem się dobudzić i przed południem byłem zamotany;) Ale na takie przypadłości to bieganie jest rewelacyjne:))
Cytat dnia:

„Jedyna różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia, a całą resztą świata jest to, że ci pierwsi pewnego dnia podnieśli wzrok znad książki, wstali z fotela i ruszyli na spotkanie swoich marzeń.”  Wojciech Cejrowski

Przysłowie:
„Jeżeli w pierwszy dzień po przesileniu marcowym burza się zdarzy, zima już nie przydarzy”

środa, 20 marca 2024

wiosnę...

                              powitałem, a jakże na biegowo na stałej przydomowej trasie:)
Wczoraj wygibasy, czyli solidna porcja gimnastyki, więc dzisiaj mięśnie i stawy nie mogły się za bardzo spamiętać hi,hi...
Trudno je było zmobilizować zatem szybsze przebieranie nogami było wolne he,he...
Nie wiem czy to wiosenne przesilenie, czy jakaś inna niemoc;) ale "cienki jestem jak pensja robotnika"
Wybiegałem przy czternastu stopniach plus, a w słońcu osiemnastu. Po powrocie termometr wskazywał +10.
Było mimo wszystko extra! Na "Bałtyku" przetestowałem nowe asfaltowe alejki:) 
Wróciłem slalomem między drzewami na jasnogórskim polu namiotowym i w sumie wyszła dycha;)
Medal od Przedszkolaków już zawisł na honorowym miejscu:))
Cytat dnia: 
"Pomyśl, jaki to cud: zawsze przychodzi wiosna
 i życie rozpoczyna się od nowa."
- Lucy Maud Montgomery
Przysłowia:
  • „Gdy w Ruprechta jasno, ponoć w czerwcu krasno”
  • „Od dnia dwudziestego marca zagrzewa słońce nawet starca”
  • „Jak po Benedykcie ciepło, to i w lecie będzie piekło”
  • „Benedykt groch w polu sieje, Wojciech (23.04) do owsa się śmieje”
  • „Benedykta Bożą mocą, dzionek już się równa z nocą”

poniedziałek, 18 marca 2024

cenne trofeum...

otrzymałem dzisiaj od Dzieciaków na spotkaniu w przedszkolu:)) 
Mówiłem o mojej pasji - bieganiu, zachęcałem do tej najprostszej aktywności ruchowej. Było kapitalnie! Dzieci są cudowne:) Tak jak moja wnusia Wiktorka i Martynka!!!
Po przedpołudniowych *występach* obiad. Potem zakupy i przyznaję się bez bicia opanowało mnie lenistwo. 
Nic mi się nie chciało:( Jednak wewnętrzny głos;) szeptał innych zachęcasz, gadasz, żeby pokonywać własne słabości, nie poddawać się i co? Wyjścia nie było! Trzeba było wyjść hi,hi...
Dwie pętle ścieżkami rekreacyjnymi najpierw w lewo, później w prawo. Po szósteczce z hakiem dziesięć przebieżek. Fajnie było! 
Jeszcze nie ma szybkości po zimie i ostatniej kontuzji mięśnia gruszkowatego, ale jest coraz lepiej:))
W sumie wytuptałem prawie dyszkę i cieszyłem się jak dziecko, że nie odpuściłem;)
Chłodniej. Dwie kreski powyżej zera na termometrze i dosyć lodowaty wiatr:( czyli idealna aura na szybsze przebieranie nogami he,he... 

Cytat dnia:

"Pan Bóg - moja siła, uczyni moje nogi podobne jelenim, wprowadzi mnie na wyżyny" - Ha 3,19

Przysłowie na dziś:

„Na św. Edwarda zimy pogarda”
  • „Jak na świętego Józefa chmurki, to sadź ziemniaki gdzie górki, a jak pogoda, to sadź gdzie woda”
  • „Gdy na święty Józef bociek przybędzie, to już śniegu nie będzie”
  • „Na świętego Józefa pięknie, zima prędko pęknie”

sobota, 16 marca 2024

nie pamiętam...

                                    już kiedy ostatnio przebiegłem podobny dystans? Chyba w sierpniu była trzynastka, w czerwcu jakaś piętnastka, a w maju szesnastka. Później były dwunastki, często jedenastki, dychy, ósemki i krótsze dystanse. A nieeee sory przecież w październiku leciałem połówkę we Włocławku:)) Dzisiaj postanowiłem *na przełamanie* zrobić trening głowy he,he... Na stałej przydomowej trasie wytupałem siedemnaście kilosków w tempie hm... można powiedzieć spacerowym hi,hi...  
Było świetnie! Po niewielkim deszczyku powietrze rewelacyjne:) Ciepło +14, więc oczywiście *na krótko* i znów kiedy mijałem biegaczy *na długo* patrzyli na mnie jakbym Im... zaiwanił termometry he,he...
Dziś spotkałem na "Bałtyku" znajomych Magdę i Marcina. Tego ostatniego syn prowadził na rowerku i byłem w szoku jaki jest już duży;) Dowód na to, że my my stoimy w miejscu, a tylko dzieci się starzeją hi,hi... 
Zdążyłem przed kolejnym deszczem i oczywiście kiedy stanąłem w progu MLP skwitowała: "znowu przepadłeś!" Zgodnie z prawdą wyjaśniłem - skoro wystawiłaś mnie na półmaraton to muszę trenować, żeby przebiec te dwadzieścia jeden kilometrów i nie przynieść Ci wstydu;) Często tłumaczę Jej godzina bieganie to nie sześćdziesiąt minut he,he...
Ostatni dzień tygodnia "z przytupem" hi,hi... W całym minionym tygodniu czterdzieści pięć kilometrów w czterech wyjściach. Gimnastyka zwana wygibasami, sesja na rowerku stacjonarnym, pluskanie w "Adriatyku" i dwadzieścia cztery kilometry wychodzone:)
 
Dzisiaj pierwszy dzień Nowenny w Intencji Naszej Ojczyzny.
Cytat dnia:
„Czucie i wiara silniej mówi do mnie, niż mędrca szkiełko i oko.” 
 Adam Mickiewicz
Przysłowia:
  • „Hilary zapowiada, jaka pogoda w Wielkanoc przypada”
  • „Gabrielu, przyjacielu, nie mroź nas, łysych jest wielu”
  • Gdy na Gertrudy zjawią się bociany, to wiosna już rychło nastanie”
  • „Ogrodniku, św. Gertruda gdy słońcem błyśnie zrobi cuda oczywiście”

czwartek, 14 marca 2024

w samo...

                        południe he,he... pluskanie w chłodnej wodzie, bo *zimnej* nie za bardzo można powiedzieć;) Podobnie jak przy temperaturze otoczenia +12 i wody +8 trudno mówić o morsowaniu hi,hi... Cóż już od dawna kąpię się cały rok na okrągło:) Nie otwieram sezonu morsowego, czy letniego. Staram się przynajmniej raz w tygodniu moczyć się w otwartym akwenie, bo w domu tylko prysznic hi, hi...
Dobieg nad "Adriatyk" i... chciałoby się rzec *krioterapia dla ubogich*, lecz w takich warunkach nie wypada;)
"Z buta" szósteczka. Wczoraj była jedenastka, więc średnio na jeden dzień osiem i pół kilometra he,he...
Ciepło, miło, w to mi graj;) MLP widząc mnie wychodzącego *na krótko* ze zdziwieniem spytała: "idziesz się kąpać? od wody będzie tam zimniej." Kusiło mnie spytać - a widziałaś Morsa ciepłolubnego hi,hi... Było rewelacyjnie! 
Jutro wolne od szybszego przebierania nogami, ale nie całkowita laba. W planie godzinna sesja na rowerku stacjonarnym:)
Cytat dnia:
"Pan moją siłą, moją twierdzą, moją ucieczką w dniu ucisku" - Jr 16,19
Przysłowia:
  • „Gdy w marcu deszcz pada, wtedy rolnik biada, gdy słonko jaśnieje, to rolnik się śmieje”
  • „W marcu słońce grzeje, czasem śnieżek sieje”
  • „Każdy gospodarz zasiewa pierwszy groch na marca, aby też próżnego nie miał na ognicku garnca”
  • „W marcu, gdy są grzmoty, urośnie zboże ponad płoty”
  • „Suchy marzec, mokry maj, będzie żytko niby gaj”
  • „Marzec uparty stroi z pługiem żarty”

środa, 13 marca 2024

co by tu...

                                   dzisiaj? myślałem wybiegając z domu;) Wczoraj były wygibasy he,he... czyli gimnastyka. Dziś stała przydomowa trasa, a na koniec seria przebieżek tj. tzw. "grzebyk" na wykresie hi,hi...
Fajnie! Mokro i temperatura siedem kresek na plusie:) Idealna aura na bieganie. 
Najpierw *powoli jak żółw ociężale...* Ale z każdym kilometrem coraz lepiej;) Dlatego po siódemce zrobiłem szybko wolno, szybko wolno razy dziesięć hi,hi... i końcówka była już kapitalna.
Lubię przebieżki tak jak podbiegi. Może nawet podbiegi bardziej he,he...
Kolejna jedenastka na liczniku:)) Jutro będzie krócej, bo planuję krioterapię dla ubogich w prywatnym SPA na "Bałtyku" hi,hi...
Cytat dnia:
"Bo zaprawdę, powiadam wam: jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: przesuń się stąd tam!, a ona przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was" - Mt.17,20
Przysłowia:
  • „Gdy w marcu niebo od południa ryknie, rok wszego dobra z tego wyniknie”
  • „Gdy marzec deszczowy, suche lato rodzi i zasiewom szkodzi”
  • „Marzec - figlarzec, przeplata, trochę zimy, trochę lata”

poniedziałek, 11 marca 2024

"przemrozi...

                             pan sobie stawy". Przy plus dziesięciu stopniach spytałem starszą troskliwą Kobitkę;) Fakt wybiegałem było stopni dwanaście. Kiedy wracałem osiem, ale pewnie odczuwalna niższa, bo zaczął siąpić deszczyk.
Zaplanowałem stałą przydomową trasę. Jednak po drodze kapnąłem się, że zapomniałem telefonu. Wróciłem, bo po drodze nie dzwonię he,he... Ale na obudowie na wszelki wypadek mam ICE kontakt. Jak to mówią *strzeżonego Pan Bóg strzeże*
Był więc "Bałtyk", a potem Parkitka na zwiady, żeby się upewnić gdzie dokładnie jest przedszkole 38. Za tydzień mam tam spotkanie na którym bedę dzieciakom opowiadać o mojej pasji:) Później parki podjasnogorskie i w sumie prawie jedenaście kilometrów na liczniku:)
Było świetnie! Wiosennie;) Dzień dłuższy od najkrótszego już o 3 godziny 51 minut! Czuć przesilenie wiosenne he,he... Lepsze od jesiennej depresji. Zresztą przecież mówią *jak ci smutno, jak ci źle idź przebiegnij się*  hi,hi... 
Cytat dnia: 
„Największy błąd, jaki możemy popełnić w życiu, to poddanie się lękowi przed popełnieniem błędu.” - Elbert Green Hubbard

Przysłowia:
  • „Na św. Grzegorza (12.03) idzie zima do morza”
  • „Groch święty Grzegorz zasiewa, soczewicę Jakub miewa”
  • „Po świętym Grzegorzu nie paś bydła na zbożu”

sobota, 9 marca 2024

sobotnie...

                                  szybsze przebieranie nogami;) w samo południe.
Z rana zakupy, potem wyrabianie domowego razowca i w czasie rośnięcia wypad na "Bałtyk". Udeptywanie ścieżek wokół "Adriatyku", "Bałtyku" i "Pacyfiku". Później na *mojej łączce* dziesięć przebieżek:) Wreszcie poślad pozwolił na szybko wolno, szybko wolno he,he...
Fajnie było! Aura wiosenna. Słoneczko i dziesięć stopni plus:) więc *na krótko* hi,hi...
Przy sobocie na "Bałtyku" jedna biegaczka i czterech biegaczy. Licząc ze mną;)

Powrót przez pole namiotowe Jasnej Góry ze slalomem miedzy drzewami. Aha trafiła mi się fucha he,he... co bym zrobił fote na tle wieży jasnogórskiej kierowcy autokaru hi,hi... 
W ostatni dzień tygodnia dycha i w czterech wyjściach trzydzieści trzy kilometry *z buta*. Do tego dwanaście wychodzone, gimnastyka i godzinna sesja na rowerku stacjonarnym.
Cytat dnia:
„Na­leży odróżniać ludzi zdol­nych od ludzi zdol­nych do wszystkiego.” -  Tadeusz Gicgier

Przysłowia:
  • „Gdy mróz w marcu dnia dziesiątego, jeszcze czterdzieści dni mrozu takiego”
  • „Męczennicy, gdy mróz noszą, czterdzieści dni mrozu głoszą”
  • „Męczennicy jeśli psocą, będzie dżdżysto Wielką Nocą, a gdy kropla dżdżu nie spadnie, przez sześć niedziel będzie ładnie”

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13