"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła. Aktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia" *Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić*


niedziela, 30 stycznia 2011

[257] Tydzień regeneracyjny...

Ostatni tydzień był regeneracyjny :) Przez poprzednie trzy "dokładałem do pieca" więc trzeba było trochę poluzować ;) Co nie znaczy się lenić ;) Przebieg tylko 44 km w czterech jednostkach.
Poniedziałek
pięćdziesiąt minut biegania plus dziesięć podbiegów. Wtorek gimnastyka. Środa krótkie bieganko na rozgrzewkę i dziesięć razy trzysta żwawo;) Czwartek wolne od biegania - badanie wydolnościowe (Akademia Jana Długosza) na cykloergometrze.(Bardzo mnie ciekawi co pokażą wyniki ;) Piątek szybka piętnastka i machanie siekierką ;) Sobota niestety :( z powodu wyjazdu tym razem bez cotygodniowego sobotniego spotkania w alei brzozowej :(
"Ale za to niedziela"... małe bieganie i MORSOWANIE !!! A było rewelacyjnie: słonecznie, cieplutko i biało dookoła :) Co niektórzy już zapowiedzieli na następna niedzielę debiut :) a tu podobno nadchodzi ocieplenie ;)
Wczoraj ruszyły zapisy do 3biegu częstochowskiego
:) do którego START za 68 DNI ! Zgłoszenia ruszyły "z kopyta" i na liście startowej już czterdziestu uczestników :) Teraz musimy tylko wszystko pozapinać "na ostatni guzik" aby 9 kwietnia wszystko grało "na sto dwa" :) Jutro ostatni dzień stycznia i mamy luty. A jak to mówią styczeń, luty.. maj ;) hi hi.. W każdym bądź razie wiosna bliżej niż dalej.
Wszystkim "fedrownikom" przypominam : pojutrze ruszają zapisy na 12 Godzinny Podziemny Bieg Sztafetowy w kopalni soli w Bochni :) Kontrkandydatom szczęścia życzę i mam nadzieję, że o nas nie zapomni ;)
Na razie mamy w klubie dwa zespoły /zawsze to większe prawdopodobieństwo/ Ale jeszcze jest czas na skompletowanie kolejnego teamu. Zwłaszcza, że w tym roku Bieg Piastów nie koliduje z Bochnią ;)
Na razie to marzenia :) Lecz podobno marzenia są po to żeby się spełniały ;) a wiara czyni cuda :) Zatem jutro bieganie trenowanie....
A na zakończenie jeszcze z innej beczki;)
Dziś buszując po necie na portalu eTramki trafiłem na ciekawe butki nowość od Pumy:


 

artykuł o Pumach po kliknięciu w obrazek
Hmm, jeśli 44 km to "regeneracja"... :)) Buty wyglądają ...

... dziwnie - taki 'old-schoolowy' design to przeważnie Adidas miewał. Ciekawe, jak się biega w czymś dla biegaczy 'naturalnych'.

~Midi 2011-01-31 10:14
też właśnie zaciekawił mnie dziwny wygląd tych butków :) ...

... jedne pumki właśnie "dogorywają" ;) ale biegało się w nich całkiem fajnie :)

~tete 2011-01-31 22:53
No, fajnie się czytało,jak zwykle zresztą:) Co do butków, ...

... bardzo ciekawe, tak jak kolega wspomniał takie old-schoolowe, ale kolorki super, trochę przypominają mi podeszwą moje różowe lunary, ale z nich nie byłam ...

~Karby 2011-02-03 16:43
dzięki Karby :) ja z kolei zraziłem się do NB i teraz wolę ...

... Brooksy lub adidasy albo pumy ;) pozdrawiam do miłego zobaczenia :)

~tete 2011-02-05 19:51

niedziela, 23 stycznia 2011

[256] Zima wraca...

Zima nie daje za wygraną i wraca ;) Prognozy na koniec stycznia i początek lutego obiecujące: w ciągu dnia łagodna zima :) A nocą miejscami spadek temperatury nawet do minus kilkunastu stopni. Czyli wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w niedziele pożegnamy pierwszy miesiąc nowego roku morsowaniem :) Wczoraj byłem nad naszą "wanną" a tam lód cieniutki jak zwykła okienna szybka ;) Nawet zastanawiałem się hihi... nad solowym  taplaniem w zimnej wodzie, ale odpuściłem ;)Z samego rana jak zwykle poleciałem na Bialską. Ścigantów puściliśmy przodem i razem z Tadeo wolniutko przedreptaliśmy przepisowe dwie pętelki. Potem zaś  zniosło mnie z kursu na port macierzysty ;) I suma sumarum spokojnym tempem zrobiłem dwadzieścia cztery kilometry :) Tym samym tygodniowy przebieg wyniósł 57 km. Cracovia się zbliża, więc trzeba się starać ;) A po drodze przecież... cicho sza, żeby nie zapeszyć, jeszcze liczymy na łut szczęścia w losowaniu ;) Starty fajna rzecz, lecz zaczyna się gorący czas przygotowań do naszego 3biegu częstochowskiego. A licznik na stronie wskazuje już tylko 75 dni :) Zgodnie z zapowiedzią w tym tygodniu ma się ukazać regulamin i zapewne ruszą oczekiwane zapisy. W ostatnim czasie poprzez *Napisz do mnie* dostałem kilka maili w tej sprawie. Więc co niektórzy już się nie mogą doczekać :) Cierpliwości jeszcze kilka dni i będzie wszystko jasne.
Ostatnio non stop co tydzień cztery jednostki treningowe i nijak piąty nie wchodzi ;) A jeszcze w ubiegłym roku pięć treningów tygodniowo zdarzało się dość często. Zobaczymy może jak  przyjdzie wiosna ? Chociaż z drugiej strony kilometraż tygodniowy i miesięczny jest identyczny. Wychodzi, że biegam tyle samo :) Cóż przecież jak wiadomo odpoczynek też się należy;) Tylko, że uzależnienie daje o sobie znać i chciałoby się jeszcze i jeszcze hi hi... Koniec stycznia i podsumowanie wewnątrz klubowej rywalizacji zakończone. Zaczynamy więc zabawę od początku ;) A niektórzy już nawet punktują ;) 


Ja ten tydzień sobie odpuściłem i przebiegłem niewiele. To ...

... widmo Krakowa będzie na mnie coraz bardziej ciążyć. Ale też mam nadzieję, że wraz z odchodzeniem zimy kilometrów będzie coraz więcej :) Udanego morsowania

~Kuba z Formatowni 2011-01-24 07:59
dzięki :) jeden tydzień o niczym nie świadczy. Będzie ...

... dobrze, damy radę ;) pozdro

tete 2011-01-24 14:58
Trzymam kciuki za losowanie :)



~Hankaskakanka 2011-01-24 10:30
Haniu nie dziękuję aby nie zapeszyć :)  kapitan naszego ...

... team_u ma niesamowite szczęście we wszelkich konkursach, więc jesteśmy dobrej myśli ;) pozdrowionka

tete 2011-01-24 15:01

niedziela, 16 stycznia 2011

[255] Zima odpuściła...

Zima odpuściła, śnieg stopniał, więc można było trochę szybciej pobiegać ;) Po uważnym,  wolnym tuptaniu przez dłuższy czas po śliskiej nawierzchni fajnie było płuca przewentylować.
Z drugiej strony, szkoda zimowej aury ;( bo co to za morsowanie przy plusowej temperaturze, bez mrozu, śniegu i lodu. No, cóż wszystkiego mieć nie można :) Ale podobno w połowie przyszłego tygodnia zima... wraca.
Nie wiem, czy się cieszyć ? Bo było nie było Cracovia Maraton zbliża się wielkimi krokami. Jeśli chciałbym coś urwać z czasu na ostatnim maratonie w Jelczu to sam kilometraż nie wystarczy ;) Oczywiście nic na siłę. Bicie rekordów za wszelką cenę nie wchodzi w grę. Sam start  to wielka frajda, a jak przy okazji uda się rż poprawić będzie rewelacyjnie. Jasne na cud nie liczę ;) Wiem, że jak nie będę miał w planie szybszych treningów to będzie jak będzie.
Dlatego co nieco sobie zaplanowałem ;) Nawet "naszło" mnie, żeby zrobić jakąś "połówkę" i wybór padł na Żywiec !

  
Tam jeszcze nie byłem. Nie piłem żywca w Żywcu ;) No i wygląda, że fajne są widoki  na trasie :) Patrząc na powyższą fotkę ze strony organizatora, a i trasa dookoła jeziora. Ale to dopiero w końcówce marca. Zobaczymy co jeszcze wyjdzie po drodze.
Na razie liczymy na łut szczęścia  w losowaniu :) i jak się uda to w drugi weekend marca "pofedrujemy" sobie ;)
W minionym tygodniu 55 kilometrów w czterech wyjściach. W tym jeden trening "szybszy" i dłuższe prawie dwudziestokilometrowe wybieganie. W przyszłą niedzielę mam nadzieję na regenerację w przerębli :) Więc przez tydzień można solidnie potrenować ;)
W ostatni czwartek wieczorem na trening po trasie biegu częstochowskiego zgłosiło się jedenaście osób. To też znak, że wiosna już bliżej niż dalej ;) a jak wiosna to i 3bieg częstochowski (09-04-2011:)
Aha wcześniej 2 kwietnia na stadionie CKS_u Wiosenny test Coopera :) O szczegółach napiszę więcej w marcu.
Wczoraj Nasi byli w Mysłowicach spełniać marzenia ;) i bardzo sobie tę imprezę chwalili :) Nawet błocko podobno "po pachy"  ;) Im nie przeszkadzało. Wiadomo jak  kross to kross ;)  Trochę mi już tęskno za atmosferą imprez biegowych, adrenalinką i spotkaniami ze znajomymi biegaczami. Ale na razie codzienne bieganie "w domu" Chyba, że... Zobaczymy nieplanowane wypady bywają super ;)



Ten Żywiec wygląda fantastycznie, bardzo chętnie bym sobie ...

... taką trasą pobiegała!

~Midi 2011-01-17 18:15
Jaka piękna trasa w Żywcu. Mam nadzieję, że tam ...

... pobiegniesz i zdasz relację :)

~hankaskakanka 2011-01-17 21:30
właśnie ta fotka zrobiła na mnie wrażenie i postanowiłem: ...

... jadę ;) oczywiście relacja po powrocie :)

~tete 2011-01-17 22:55
Czyli jeszcze w marcu będziemy mogli powiedzieć: Tomkowi ...

... gratulujemy Żywca!:)

~drproctor 2011-01-18 12:12

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13