"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

sobota, 31 grudnia 2022

Do Siego...

W dobrych radach, w dobrym bycie niech Was wspiera Boże Dziecię!

 Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość,
pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń,
a gdy się one już spełnią,
niech dorzuci garść nowych marzeń,
bo tylko one nadają życiu sens!
*************************************
Dzisiaj XIII rocznica pierwszego morsowania!!! Dlatego przed południem jubileuszowa kąpiel w "Pacyfiku" i piątka z buta he,he... 
Potem pomysł, żeby z racji ostatniego dnia tego roku zrobić *dwa w jednym* czyli dwa treningi jednego dnia;) Po obiedzie krótki bieg do Wiktorki, bo już jutro będzie o rok starsza hi,hi...
Sylwester aktywny:) Pod wieczór jeszcze Msza Święta dziękczynno błagalna na zakończenie roku 2022. A potem część *artystyczna* hi,hi...
Koniec roku, ale i miesiąca. Podsumowanie roczne następnym razem. Teraz krótka statystyka grudnia:
151 kilometrów biegiem w osiemnastu wyjściach. Do tego 63km wychodzone w 23 marszach, cztery cotygodniowe gimnastyki i sześć kąpieli w zimnej wodzie. 
Nie za wiele kilometrów, ale jak na miesiąc po roztrenowaniu  nie jest źle. I oby przyszły nie był gorsz od obecnego;)
W kalendarzu świat nietypowych Dzień bez bielizny:))

Przysłowia:

  • „Dzień Sylwestrowy pokaże czas lipcowy”
  • „W noc Sylwestrową łagodnie, będzie kilka dni pogodnie”
  • „Czy rok był suchy, czy było błoto, nigdy w Sylwestra nie będzie padało złoto”

Cytat dnia:

„W każdym nor­malnym człowieku tkwi sza­leniec i próbu­je wy­dos­tać się na zewnątrz.”  Terry Pratchett

czwartek, 29 grudnia 2022

zmordowany...

                                          jakiś jestem po tych świętach he,he... Coś jakby chciało mnie brać;) ale naturalna odporność nie pozwala:) Bycie Morsem nie znaczy, że nic się nie ima;) Ale zawsze łatwiej wszelkie "zarazy" się przechodzi. 

Wczoraj *wygibasy* czyli ostatnia w tym roku cotygodniowa gimnastyka. Dzisiaj podobnie jak przedwczoraj stała przydomowa trasa. Tylko w odwrotnym kierunku. Trochę więcej zakrętów i kilometr plus hi,hi... Dwunastka w drugim tego tygodnia wyjściu. Aura można powiedzieć jesienna tej zimy;) Temperatura +5 i jedynie lodowaty wiatr daje odczucie niższej. Bez opadów, a nawet z przebłyskami słońca:))
Dziwna sprawa nie dzień po sylwestrze, a na trasie naliczyłem chyba z sześć wałęsających się psów:( Na szczęście żadnemu nie marzyło się *bliskie spotkanie trzeciego stopnia* hi,hi...
Chyba wszyscy szykują się pożegnanie starego roku, bo na "Bałtyku" pustki nie licząc jednej Foczki, jednej biegaczki i jednego kijarza. Fajnie było! przewentylowałem płuca:))
Najlepsza informacja jest taka, że już nie ubywa dnia i dzisiejszy jest dłuższy od najkrótszego o 2 minuty!!!

                                                           Cytat dnia: 
„Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności i daje więcej światła”  Archibald Joseph Cronin

wtorek, 27 grudnia 2022

... i po świętach...

                                               he,he... W tym roku całe dwa dni labowałem;) Nie licząc świątecznej krzątaniny:)
Dzisiaj jedenaście kilometrów na stałej przydomowej trasie. Po "ataku" zimy odwilż:( Temperatura powietrza +4, choć wiatr lodowaty, więc odczuwalna zapewne niższa.
Nie tylko ja pomyślałem o zrzuceniu "*zbędnego balastu* bieganiem hi,hi... Na "Bałtyku" jedna biegaczka i chyba ze trzech biegaczy udeptywało od rana ścieżkę rekreacyjną;)
Fajnie tak *przewentylować* płuca:)) 
Wszyscy dookoła smarkają, cherlają, bo podobno teraz atakują trzy zarazy do kupy: srovid, grypa i rsv. Tylko patrzeć jak smutas od nagłej śmierci zacznie coś wymyślać:((
Ostatnie dni roku 2022 i ostatnie biegania. Na razie jutro ostatnia w tym roku cotygodniowa gimnastyka.
Nowy dzienniczek biegowy przygotowany:) Dlatego na *nowy rok na barani skok* hi,hi... Już dzień jest dłuższy od najkrótszego o jedną minutę!!!

Przysłowia:

  • „Jak Jan Apostoł ośnieżony, św. Józef (19.03) już zielony”
  • „Jak na Jana śniegu po kolana, to Józek (19.03) pociągnie trawy wózek”
  • „Jak Apostoł pokazuje, taki luty następuje”

Cytat dnia:
„Cały problem ze światem polega na tym, że głupcy i fanatycy są zawsze tacy pewni siebie, a mądrzejsi tak pełni wątpliwości.” - Betrand Russell

sobota, 24 grudnia 2022

Boże Narodzenie A.D. 2022

Wszystkim odwiedzającym mojego bloga  z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę błogosławieństwa Bożej Dzieciny. Aby przyjście na świat Chrystusa Zbawiciela przyniosło Wam radość, pokój, nadzieję i miłość
Zdrowych, radosnych i rodzinnych 
Świąt Bożego Narodzenia!!!
*****************************************

wigilia...

                  Bożego Narodzenia i punkt kulminacyjny uroczysta wieczerza w Gronie rodzinnym. Potem zwieńczenie czyli Pasterka o północy. Wcześniej wiadomo trzeba zapracować na świętowanie;) Wczoraj na bieganie nie było szans, ale trudno są rzeczy ważniejsze. Samo nic się nie zrobi;) Spotkanie z najbliższymi, dzielenie się opłatkiem w tym szczególnym Dniu jest pierwszoplanowe. Dlatego szykujemy w rodzinnym domu jak co roku smaczne przysmaki;) Piątek był "maratonem przygotowań" he,he... A dziś jeszcze pieczenie domowego chleba, przygotowywanie wigilijnych dań:) W międzyczasie krótkie bieganie dookoła Domu Świętej Bożej Rodzicielki, bo przecież *jaka Wigilia taki cały przyszły rok* się mówi hi,hi...
Tego roku wieczerza późno. Czekamy na Mariolę, Która niestety dzisiaj pracuje do osiemnastej. Jak zwykle *nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło* Gdybyśmy zasiadali do stołu z pierwszą gwiazdką biegania by nie było.
W całym tygodniu przedświątecznym tylko trzy wyjścia i 22 kilometry biegiem. Cienko, ale zawsze coś he,he... Mogło być gorzej;)
***************************************
Już chyba od miesiąca co rusz odbywają się "wigilie". Firmowe, klubowe, seniorów, bezdomnych etc, etc. Rozumiem spotkania opłatkowe. Składanie życzeń pracowników, gdzie przy okazji mogą usłyszeć, że szefostwo też potrafi mówić ludzkim głosem hi,hi... czy innych grup oraz organizacji jest ok. Ale jak sama nazwa wskazuje Wigilia to przeddzień jakiegoś wydarzenia. Nadużywanie tej nazwy jest nieuprawione. Tym bardziej, że próbuje się Święta Bożego *ogołocić* W życzeniach lepiej nie pisać Bożego Narodzenia tylko - wesołych świąt. Na kartkach świątecznych zamiast Świętej Rodziny, stajenki, żłóbka -  choinka z bombkami:( Zamiast kolęd proponuje się pastorałki. Mało tego Wigilię próbuję się sprowadzić do  barszczu, pierogów, karpia i innych potraw. Bezdomnym robi się wieczerze tydzień przed świętami chwaląc się ile to ton uszek, ryb i innych  specjałów przygotowano. Oczywiście pokarm jest bardzo ważny, aby przeżyć trzeba jeść. Szczególnie ubogim świąteczne smakołyki też się należą. Tylko tu nie jedzenie jest najważniejsze! Klimat tych wyjątkowych, rodzinnych świąt kiedy Boża Dziecina przychodzi na ten świat jest jedyny w swoim rodzaju. To magia, kiedy Bóg się rodzi! Dlatego żal mi samotnych i bezdomnych ludzi, Którzy 24 grudnia rozgoryczeni z ogromnym bólem będą spoglądać w rozświetlone okna naszych domów. Jak musi być Im przykro słysząc dźwięki kolęd, brzęk sztućców, radosny gwar i widząc oświetlone kolorowymi lampkami choinki. 
Tak wiem trudno wymagać od ludzi pomagających, aby w Takim Dniu zostawili swoich najbliższych i poszli świętować z *Obcymi*. Rozumiem, bo sam bym nie potrafił:(( Chociaż słyszałem, że jacyś Zakonnicy zawsze wieczerze wigilijną spożywają z samotnymi i opuszczonymi:)) Widać są jeszcze prawdziwe Sługi Boże:)) Bo niektórzy twierdzą, że ksiądz to zawód jak każdy inny tylko z wiktem i opierunkiem:(
*Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane*  powiadają, więc nazywajmy te wszystkie przedświąteczne  imprezy spotkaniami opłatkowymi o ile nie są okazją do popijawy;) 
Żyję na tym świecie ponad sześćdziesiąt lat. Mówi się, że socjalizm to był zbrodniczy ustrój, ale z własnego doświadczenie mogę powiedzieć: nie walczono wtedy ze Świętami Bożego Narodzenia tak jak teraz w "wolnej" Polsce:( 
Przysłowia:
  • „Gdy w Narodzenie pogodnie, będzie tak cztery tygodnie”
  • „Jak w Wigilię z dachu ciecze, zima długo się przewlecze”
  • „Pogoda na Wigilię Narodzenia, do Nowego Roku się nie zmienia”
  • Cytat dnia:

    „Naszą ludzką siłą jest świado­mość naszej słabości.”  Jan Twardowski

czwartek, 22 grudnia 2022

wśród...

                    ludzi są łajzy:( Biegnąc Lwowską, a właściwie brnąc w śnieżno błotnej brei zauważyłem jadący z przeciwka pomarańczowy samochód. Nie zaważając na kałuże kierowca zasuwał, aż mu podskakiwała paka;) A spod kół leciały fontanny brudnej mazi. Pomyślałem zejdę na prawa stronę, żeby nie musiał mnie omijać. Najbliżej prawej krawędzi jak tylko się dało i myślę w mojej odblaskowej, pomarańczowej czapce musi mnie zobaczyć, więc na pewno zwolni. Kiedy volkswagen się zbliżył patrzę w twarz rozpartemu szoferowi z komórką przy uchu i mówię: halo jestem tutaj, biegnę! he,he... Nawet debil nie zdjął nogi z "gazu" Od lewego ucha w dół dostałem mieszaniną śniegu, wody, piachu i drobnych kamieni!!! 
Jestem ciekawy jak w sobotę usiądzie w gronie rodziny do wigilijnej wieczerzy? Skrzywdzić kogoś na dwa dni przed świętami to jest draństwo! Nie mówię o krzywdzie materialnej, bo ciuchy i tak po bieganiu idą do prania. Jednak biec kilka kilometrów w przemoczonych butach i ciuchach to średnia przyjemność:(( Dodatkowo taki osobnik zabił po raz kolejny we mnie wiarę w ludzi niszcząc mnie mentalnie.
Nie mam pojęcia co się wyrabia z naszym narodem. Jak żyję nie było takiej grandy na chodnikach:( Nikt nie odśnieża, ani miasto, ani administratorzy posesji. Kiedyś straż miejska albo policja "dopingowała" opieszałych mandatami. Teraz na mieście nie idzie spotkać żadnego mundurowego:( Jakby wymiotło! Czasem przemknie radiowóz i to wszystko:( Pewnie strażnicy nierychliwi, bo musieliby karać miasto he,he... Miasto? to dżungla! Latem miejskie służby nie koszą chwastów, traw, a zimą nie czyszczą trotuarów:( Nikt nawet nie raczy sypnąć piachem:( Wszyscy jaśnie państwo jeżdżą samochodami. I dlatego jezdnie muszą być odśnieżone, czarne, posolone. Pieszemu nie wolno maszerować ulicą, ale samochodziarze zastawiać chodniki mogą, bo przecież śnieg, więc nie mogą blokować jezdni hi,hi... Paranoja!!! Nie dalej jak wczoraj na jednym z osiedli na Gościa z maleńkim dzieciątkiem spadł lód:( Oboje w szpitalu:(( Masakra!!! A nasz pan prezydent pozuje do do fotek na jarmarku lub innym wydarzeniu niczym celebryta. Czemu nie sfotografuje się na tle miejskich chodników gdzie ludzie brną ślizgając się w pośniegowym błocie. Nie mówiąc już o osobach niepełnosprawnych, Którzy z racji miejskich władz zostają uwięzieni w domach. Ulżyłem sobie he,he... 
Dzisiaj dycha na stałej przydomowej trasie w trudnych warunkach. Byłoby fajnie gdyby nie błotna "kąpiel" po drodze;) Tempo *żółwiowe* mimo to warto było się nieco *upodlić* hi,hi...

Cytat dnia: 
"Co za straszna era, w której idioci rządzą ślepymi - Wiliam Szekspir"

poniedziałek, 19 grudnia 2022

pytajnik...

                              "Pacyfik" czy "Adriatyk" he,he... Na tym pierwszym gruba "szyba" po poprzedniej *rąbance* więc na jedną siekierę musiałbym się na kuć jak dzięcioł hi,hi... Poleciałem zatem na kąpielisko tego drugiego zbiornika. Wiedząc, że wczoraj było morsowanie grupowe i lód przy pomoście powinien być cieńszy;)
Przypuszczenia się potwierdziły choć wcale nie było lekko;) Przez dobę morsowisko jednak solidnie zamarzło. 
Przyznaję *bez bicia* było dzisiaj hardcorowo! Temperatura powietrza -8, a to już nie żarty. Woda +2 i pluska się *z resetem* super:) Ale po wyjściu z wody gdzie temperatura odczuwalna wynosi ok. -10 paluszki sztywnieją;) kąpielówki twardnieją hi,hi... Nawet oczy zamarzają:( Ubierałem się szybko, ale i tak z wiązaniem sznurówek było trudno;) Jak nie moczy się dłoni nie ma problemu, lecz pełne zanurzenie to wyzwanie. Tak czy tak było kapitalnie!!!
Biegowo wyszła szóstka. Miejscami na czworaka he,he... Pokusiło mnie po inspekcji "Pacyfiku" potupać przez śniegi od strony działek, a tam gałęzie pod białego puchu "kłaniają" się w pas;) 
Piękna zima! Chociaż jeśli wierzyć meteorologom to od jutra ocieplenie, odwilż i święta Bożego Narodzenia "po wodzie" Cóż szkoda:(( 

Cytat dnia:

„Im wyższy postawisz sobie cel, tym bardziej będziesz samotny.” 
 Ryszard Kapuściński 

Przysłowie:

„W grudniu rzeki kryją lody, a lud cieszy się na Gody”
„Pogoda na Urbana, to wielka wygrana

sobota, 17 grudnia 2022

*w trupa...

                     tempem żółwia* się mówi na bieganie w takich warunkach he,he...
Przyznaję delikatnie się *upodliłem*, ale było świetnie;) Najpierw "Bałtyk", potem stała przydomowa trasa i kierunek Aleja Brzozowa. Zimą Bialska ma sama w swoim rodzaju klimat i urok. Kiedyś co sobota był to stały punkt tygodniowego programu biegowego. Niestety było minęło:( Jak wiele innych fajnych pomysłów z przed lat nie przetrwało:( Szkoda!
Powrót nieco na około;) przez jasnogórskie pole namiotowe, bo tam wszędzie biel i zaspy.  
Nabiegałem, a właściwie wydreptałem dyszkę. Za to w nogach czułem dwa razy tyle he,he... Na "Bałtyku", Bialskiej i za Jasną Górą rozumiem tereny *dziewicze* trzeba przebrnąć;) Niestety miejskie chodniki tragedia:( Nikt nie odśnieża:( Piechurzy wydeptują ślady po których biegnie się gorzej niż po kopnym śniegu. Stopy się rozjeżdżają. Brak odbicia, bo podłoże ruchome. Stopy i mięśnie *zmasakrowane* Mimo to bieganie *po białym* jest rewelacyjne:)) Zresztą gdyby było łatwo i przyjemnie to co za satysfakcja. A tak ślizgam się, nogi "uciekają" a ja cisnę pod górkę na Klasztornej. I wtedy Babeczka zmierzająca w dół mówi: "podziwiam pana! ja ledwo idę po tym śniegu, a pan jeszcze biegnie. Ma pan zdrowie i siły" Śmiejąc się odpowiedziałem zgodnie z prawdą - właśnie trenuję, żeby mieć zdrowie i siłę! Pożyczyłem Jej zdrówka i miłego dnia, ale tylko pokiwała głową;) 

W całym minionym tygodniu 44 kilometry w czterech wyjściach. Poprzedni 37. Tzn. po roztrenowaniu wracam.
Najważniejsze, że wkrótce zacznie przybywać dnia:)
Wschód słońca 7:40 Zachód słońca: 15:23 Dzień trwa 7 godz. 43 min, jest krótszy od najdłuższego o 9 godz. i 3 min. i jest dłuższy od najkrótszego o 1min.
Cytat dnia:
„Czy to nie zabawne, że z dnia na dzień nic się nie zmienia, gdy jednak patrzymy wstecz wszystko jest inne.” - Clive Staples Lewis

Przysłowie:

„Grudzień zimny, śniegiem przykryty, daje rok w zboże obfity”

czwartek, 15 grudnia 2022

propaganda...

                                   morsowania he,he... Dedykowana Krysi i Adamowi;)
*Jak się nie da jak się da* hi,hi... Dziś krótkie, domowe, balkonowe "morsowanie na sucho" 
Wcześniej dziesięć kilometrów, czyli cztery pętle na "Bałtyku". W przerwie robienia świątecznych "rejonów" hi,hi... Pełnia zimy! Naprawdę bieganie w takich warunkach powinno liczyć podwójnie;) Zwłaszcza odcinki w kopnym śniegu dają nogom *popalić* he,he...
Było fantastycznie! Uwielbiam bieganie *po białym* podobnie jak latem w deszczu:)) 
Miało być tradycyjne morsowanko w "Adriatyku", ale gorączka przedświąteczna sięga zenitu. Dlatego dycha powrót, kąpiel w śniegu i do roboty. Tym bardziej, że przecież w kryzysie trzeba oszczędzać wodę i prąd;)

Cytat dnia:
„Najbardziej straconym dla człowieka jest dzień, w którym się nie śmiał.”  Nicolas de Chamfort

Przysłowie na dziś:

„Co zima przychłodzi, lato wynagrodzi”

wtorek, 13 grudnia 2022

piękna...

                    zima tej jesieni he,he... Zwłaszcza na "Bałtyku". Ośnieżone drzewa, krzaki i biały puch pokrywający wszystkie śmieci i brudy. Nasypało śniegu i wciąż sypie:) Super! wszędzie czysto, biało i widno:)) Przez dłuższą chwilę wyszło nawet słoneczko i dopiero w jego blasku oświetlony iskrzący się śnieżek tworzył fantastyczną aurę w zimowym klimacie.  
Zima to wolne, spokojne bieganie i budowanie bazy pod kolejny sezon. Dlatego bieganie po śniegu jest świetne. Trzeba uważnie stawiać stopy, żeby nie wyrżnąć *orła* hi,hi... Ponadto gruba warstwa po opadach spowalnia bieganie;) Dzisiaj dycha. Z tym, że część w *kopnym* śniegu powinna liczyć się podwójnie he,he...  Lekko nie było! Ale tak powinno być! Uwielbiam trzeszczący pod butami śnieg:)) Podobnie jak jesienią szeleszczące pod stopami liście:)) Było dziś rewelacyjnie! 

Przysłowia:

  • „Kiedy na świętą Łucję mróz, to smaruj wóz”
  • „Święta Łucja głosi, jaką pogodę styczeń przynosi”
  • „Po świętej Łucji pogoda na koniec grudnia śnieg poda”
Cytat dnia:
„Ludzie to zawsze dzieci swoich matek. Bez matki nie ma poety, nie ma bohatera.”  Maksym Gorki

poniedziałek, 12 grudnia 2022

lodołamacz...

                                   prawie dzisiaj  był ze mnie he,he... "Pacyfik" nie tknięty lodem, bo najgłębszy z trzech glinianek. "Bałtyk" zamarznięty i przykryty śniegiem:) Na "Adriatyku" *lodowa kasza* hi,hi... Temperatura otoczenia -2, a wody +2 stopnie Celsjusza. Dużo białego puchu i prószenie śnieżku nie ustaje;) Niby mamy jesień, a morsowanie jak zimą:)) Było fantastycznie!
Myślałem, że w poniedziałkowe przedpołudnie będę sam, a tu z drugiej strony pomostu młode Morsiki z Foczusią;) Imieniny miesiąca, czyli  dwunasty dwunasty uczczone czterema kilometrami biegu i kąpielą w zimowych klimatach. Przyznaję jakoś nie mogłem się dziś zebrać:( Ale po pluskaniu z *resetem* pomyślałem dzięki Bogu, że udało mi się zebrać w sobie;) Bo dopiero teraz wiem, że żyję! Przy niżu "Brygida" taki *kop* jest nieoceniony. Nie na próżno endorfiny zowią hormonami szczęścia he,he... W dodatku oprócz przyjemności to jeszcze przecież naturalna szczepionka antywirusowa;)

Przysłowie:

„Mroźny grudzień, wiele śniegu, żyzny roczek będzie w biegu”

niedziela, 11 grudnia 2022

*po białym*...

                           bieganie jest fantastyczne:) Gdyby jeszcze nie kłuły w oczy lecące z nieba "igiełki" śniegowe byłoby cudownie he,he... 
Zwłaszcza pod wiatr drobinki śniegu leciały mi prosto w oczy;) Przydałby się chyba *gogle carera* hi,hi...
Było kapitalnie! Ostatnio w niedziele nie biegałem, ale dzisiaj kiedy zobaczyłem na stravie, że Adam już pobiegał napisałem Mu: "Dałeś mi impuls!" 
Po kościele szykowanie z MLP obiadu. Później na lepszy apetyt dyszka w zimowej scenerii:) 
Prawdę mówiąc z samego rana zastanawiałem się skoro nastała zima to może morsowanie?  Jednak p
omyślałem: dziś niedziela, więc pewnie na "Bałtyku" tłoczno:( Lepiej pójdę jutro. Wiadomo stare Morsy cenią sobie ciszę, spokój i bezpośrednie obcowanie  z naturą;) Można wtedy wsłuchiwać się w organizm i lepiej zauważać sygnały jakie wysyła ciało. W tłumie, wrzawie na wiele rzeczy nie zwraca się uwagi:( Nie powiem dawniej też "wariowałem" w grupie;) Ale od kiedy w czasie samotnych kąpieli stwierdziłem ile tracę bardzo rzadko dołączam do stada Foczek i Morsów. Chyba, że... trafią się jakieś specjalne okazje he,he...

Cytat dnia:
"Morsowanie uświadomiło mi, jaką mam w sobie siłę. Tę siłę mam ze sobą zawsze, tyle, że czasem pokrywa ją warstwa lęku." anonim.

Przysłowie:

„Grudzień to miesiąc zawiły, czasem srogi, czasem miły”

piątek, 9 grudnia 2022

piąteczek...

                               do południa obowiązki. Potem obiad. Dzisiaj pasta party he,he... Makaron z białym serem i cynamonem;)
Wczoraj było krótko z morsowaniem, więc dzisiaj dłużej. Dawno nie byłem na Bialskiej:( Zatem  Aleja Brzozowa, Lasek Wilka i bialskie pola w ostatnim dniu biegowym tego tygodnia.
Spokojne szybsze przebieranie nogami z prędkością *ekonomiczną* to to co najbardziej lubię:) Bez pospiechu, pomalutku, bo skoro fajnie to po co się śpieszyć;) Aura iście biegowa! Temperatura +3 stopnie powyżej zera, chociaż w pola odczuwalna na pewno niższa.  Podkoszulek i koszulka z długim rękawem wystarczyła. Na nogi cienkie getry i czapeczka z daszkiem na głowę. Tym sposobem udało mi się trafić z ciuchami idealnie;) Choć po drodze spotkałem ciepłolubnego biegacza w kurtce i czapce narciarce. Nawet nie wyglądał na zagotowanego hi,hi... Zazdraszczam;)
W minionym pierwszym tygodniu po roztrenowaniu 37 kilometrów w czterech wyjściach.  Do tego prawie tyle samo wymaszerowanych;)

Cytat dnia z dedykacją dla Adama;)

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13