chmury na niebie z rana po wczorajszej ulewie. GPS w zegarku złapał sygnał dopiero po prawie trzech kilometrach od domu:( Dlatego musiałem sobie początek dorysować he,he...
Mimo wszystko w sumie wyszła fajna jedenastka na stałej przydomowej trasie;)
Pierwsze kilometry w tym tygodniu, a zarazem sierpniu:)
Aura idealna na bieganie! Mokro, wilgotno, lekki wiaterek i czternaście kresek powyżej zera na termometrze.
W drodze powrotnej zaliczyłem... a jakże kąpiel w "Adriatyku". Świetne jest pływanie o poranku:)) Cisza, spokój. Parująca woda, a nad głową przesuwające się czarne chmury. W pewnym momencie wydawało mi się, że słyszę pomruki zbliżającej się burzy. Musiałbym się wtedy błyskawicznie ewakuować. Na szczęście pod koniec kąpieli miedzy chmurami słonko puściło mi oczko;)
Super początek nowego tygodnia i dobry "pałer" na cały dzień. Endorfinki buzują...
Cytat dnia
„Życie jest tym co wydarza się, gdy jesteś zajęty snuciem planów.” -John Lennon
Przysłowie:
- „Jakim pierwszy, drugi ćmi, takie sierpnia, września dni”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz