"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

piątek, 31 marca 2023

zacznę...

                             chyba biegać z cegłą w ręce he,he... Na dziesięciu kilometrach dwa razy dostałem szprycą z kałuży:( Pusta droga żadnego ruchu i jadąca baba (chyba specjanie;) wjeżdża w dziurę pełną wody. Pomijam fakt, że nie obawia się urwania koła, ale nawet nie zwolniła. Nie jechało nic z przeciwka mogła pojechać bliżej lewej krawędzi. Nic z tego! Pewnie wkurzona, że biegnę po jej stronie drogi. Choć w przepisach stoi: pieszy porusza się lewą stroną. Ledwo się otrzepałem;) i zrobiłem może ze dwa kilometry powtórka z rozrywki hi,hi... Zapierda.... facet środkiem pustej drogi i sru fontana spod kół na mnie:( Nie ma gdzie uciec, bo wzdłuż drogi ogrodzenie z siatki. Żeby to jeszcze był dyngus;) Ech nie rozumiem co ludzie mają we łbach.

Przed wyjściem przylało i temperatura z piętnastu stopni spadła do dziesięciu. Co tam! Wiosna! Zatem krótkie portki i koszulka z długim rękawem. Kiedy wybiegałem kropiło tylko i z przerwami tak było do końca. Lubię bieganie w deszczu:) Jednak nie za bardzo nieoczekiwany prysznic z brudnej wody brrrrr.
Fajne wiosenne bieganie byłoby gdyby nie durne szofery. Stała przydomowa trasa udeptana;) i ostanie kilometry w marcu nabiegane.
W całym minionym miesiącu 220 kilometrów wybiegane w 23 wyjściach. Do tego 65 wymaszerowane. Plus cztery cotygodniowe gimnastyki i cztery kąpiele w zimnej wodzie:)
Jutro prima aprilis i początek kwietnia. Jak ten czas leci. Nie na próżno mówi się: *styczeń luty maj* he,he...   
Cytat dnia:
"My mamy prima aprilis raz w roku a życie kpi z nas każdego dnia..."

Przysłowia na dziś:

  • „Co marzec wypiecze, to kwiecień wyciecze”
  • „Śnieg marcowy owocom niezdrowy”
  • „Na wiosnę ceber deszczu - łyżka błota; na jesień łyżka deszczu - ceber błota”

czwartek, 30 marca 2023

slow...

                          jogging trenowałem dzisiaj he,he... Ostatnio większość treningu wychodziła w strefie tętna za wyższej niż bym chciał;) 
Postanowiłem, więc potrenować wolne bieganie. Najlepiej na zamkniętym terenie pomyślałem, bo nie będę mimo woli przyśpieszał gdy zobaczę fajną biegaczkę hi,hi... 
Na *moim* stadionie świńskim truchtem, czyli tytułowym slow wydeptałem sześć kilometrów:)
Tempo relaksujące, lecz czasem warto spróbować. Niby wolno biegałem, a jakoś dziwnie ta szóstka szybko mi *przeleciała*
Jutro ostatni dzień marca, a po "łikendzie" Wielki Tydzień. Przed świętami może być z treningami kruchu, ale zobaczymy.
W tym tygodniu rekolekcje i też bieganie zeszło na drugi plan. Każdy kilometr się liczy he,he... Nie ważne jak długo i jaki kilometraż. Najważniejsze są same wyjścia, bo zawsze coś się tam wytupie;)
Cytat dnia:
„Jezus do duszy: Nie bądź porywczy, szanuj każdego człowieka, nie przeklinaj, nie mów brzydkich słów, które zadają razy sercu, kochaj pokój. Każde złe słowo jest raną na Moim Sercu.” - ks. Dolindo Ruotolo

Przysłowia na dziś:

  • „Gdy w marcu mgły bywają, w lecie burze przeszkadzają”
  • „Marzec, czy słoneczny, czy płaczliwy, listopada obraz żywy”
  • „Marca obraz wierny, to miesiąc październy”

środa, 29 marca 2023

w mięsnym...

                              moje dzień dobry jeden z dwóch młodych sprzedawców zawsze pyta: było bieganie? he,he... Dziś musiałem odpowiedzieć dopiero będzie. Na co On a wieczorne, a ja nie popołudniowe, bo teraz muszę towarzyszyć zonie w zakupach;) Bardzo fajne Chłopaki! Mama - Szefowa również:) Dlatego lubię tam kupować.
Tak jak *obiecałem* na trasę wybiegłem czternasta trzydzieści. Zrobiłem siedmiokilometrową pętle i serie dziesięciu przebieżek na łączce przy "Bałtyku". Uwielbiam przebieżki podobnie jak podbiegi:))
W sumie wytuptałem jedenaście kilometrów.
Było świetnie! W dodatku znów zaskoczenie, bo oprócz mnie ścieżkę rekreacyjną w parku Lisiniec udeptywało jeszcze pięciu biegaczy i dwie biegaczki:) Coś mi się wydaje, że Towarzystwo przygotowuje się do Biegu Miłosierdzia.
Cytat dnia:
„Tam zaczy­na się przy­jem­ność, gdzie kończy się przymus.” -  Józef Bułatowicz

Przysłowia na dziś:

  • „Kiedy w marcu plucha, to w maju posucha”
  • „Nie siejesz grochu w marcu, nie masz go w garncu”
  • „W marcu, kto siać nie zaczyna, swego dobra zapomina, spiesz więc w pole, by po trochu, rzucić w ziemię owsa, grochu”

wtorek, 28 marca 2023

wiosenne...

                     morsowanie he,he... Temperatura otoczenia w okolicy zera, a odczuwalna wg. weather -6. Silny wiatr co chwila opady śniegu, czyli zima jeszcze nie odpuszcza hi,hi...
Wieje tak mocno, że latają nawet pokrywy od śmietnika:(
Przed wyjściem z domu zastanawiałem się co zrobić z ciuchami jak wejdę do wody. Zawsze kładę rzeczy na pomoście, ale dzisiaj pewnie podmuchy rosiałyby je po całym "Adriatyku".
Dlatego wybrałem miejscówkę *pod brzózkami* i dziś było *moczenie* w "Pacyfiku". Moczenie w pełnym słowa znaczeniu. Ma się rozumieć z *resetem*, bo głowę wystającą z wody chciało urwać he,he... Nie było pływania, pluskania i wariacji w zimnej wodzie;) Tylko wsłuchiwanie się w organizm i otoczenie. Swego rodzaju medytacja. Lekko nie było. Ubrania mi nie porwało, bo w niecce pod brzozami w miarę spokojnie. Po kąpieli nie powiem lodowate powietrze "chlastało* ciało hi,hi... Jednak najbardziej jak zawsze zmarzły mi palce;)

Fajnie było! Biegowo tylko piątka. Dwa kilometry dobiegu i runda wokół trzech akwenów. Zima wróciła he,he... A wszyscy już wieścili lato;)

Przysłowie:

„Gdy chcesz poznać pogodę w czerwcu roku tego, uważaj jak będzie w Jana Damasceńskiego”

Cytat dnia:

„Cel nie zawsze jest przeznaczony do osiągnięcia, często służy po prostu jako coś, do czego należy dążyć.” - Bruce Lee

niedziela, 26 marca 2023

po "rozgrzewce"...

                                            czytaj dokazywaniu z Wnusią postanowiłem się z półgodzinki *kulnąć* he,he... Spacer poobiedni z Wiktorką i później wspólna zabawa nie zmęczyła mnie;) a wręcz przeciwnie dała *kopa* do dalszej aktywności:)
Zrobiłem sześciokilometrową pętle i chyba musiała mi się gęba śmiać od ucha do ucha, bo  napotkany na klatce sąsiad popatrzył na mnie i powiada: "fajnie tak sobie pobiegać!" Zgodnie z prawdą odpowiedziałem - o tak! teraz wiem,  że żyję!
Od rana wietrznie i na przemian słońce z przesuwającymi się chmurami i lekki deszczyk. Pokropiło mnie zaraz na początku, a potem się rozpogodziło:)) Ma się farta! Przed wyjściem zachmurzyło się i ściemniło do tego stopnia, że przez chwilę myślałem czy nie odpuścić;) *Do odważnych świat należy* już nie raz się przekonałem, że nie warto odpuszczać. Świetnie było! Potuptałem, a jak kolacja potem smakowała hi,hi...

Przysłowia:

  • „Ile mgieł w marcu, tyle deszczów w czerwcu”
  • „Gust kobiety, łaska pańska i marcowa pogoda zawsze niestałe”
  • „Czego nie dokaże marzec, dokaże kwiecień”
  • Cytat dnia:
„Stopniowo, w miarę upływu czasu, odkrywamy w samym sobie coraz trudniejszego przeciwnika.”  Ryszard Kapuściński

sobota, 25 marca 2023

co...

             masz zrobić jutro zrób dzisiaj to jutro będziesz miał wolne hi,hi... Przyszło mi na myśl kiedy zdecydowałem się na popołudniowe bieganie;) Wczoraj troszkę *goniłem* sam siebie he,he... więc dziś miało być krótko i wolno. Po kilometrze pomyślałem jutro fajnie byłoby po podbiegać, ale jak się nie uda wyjść? Dlatego zaliczyłem moją górkę na jasnogórskim polu namiotowym dziesięć razy w te i z powrotem. Pod górę mi się kapitalnie, bo z silnym wiatrem w plecy. Po serii dziesięciu podbiegów odwiedziłem jeszcze "Bałtyk" i w sumie zrobiłem świetną siódemkę:)
Bardzo lubię podbiegi. Jak już kiedyś pisałem w przeciwieństwie do zbiegów. Bo mam wrażenie, że nie nadorzę z przebieraniem nogami;) Biegało mi się kapitalnie! Zresztą aura idealna na tuptanie. Temperatura plus dwanaście stopni i wyzierające zza chmur słoneczko. Może tylko ten wiatr zbyt upierdliwy he,he... 
Ostatni dzień tygodnia, więc jeszcze krótkie podsumowanie. Tylko trzydzieści pięć kilometrów w czterech wyjściach i tak miało być. Do tego dwadzieścia dwa kilometry wychodzone, cotygodniowa gimnastyka i pluskanie w zimnej wodzie na pożegnanie zimy.
                                        
Przysłowia na dziś:
  • „W dni krzyżowe męka boża, wstrzymaj się od siewu zboża”
  • „Jakie jest Zwiastowanie, takie będzie i Zmartwychwstanie”
  • „Gdy przed Zwiastowaniem ruszy się pszczoła, to mokrą wiosnę nam przywoła”

piątek, 24 marca 2023

descyk...

                     mnie pokropił i osuszył wiater hi,hi.... fantastyczne bieganie! Ciepły deszczy - prawie jak majowy he,he... Ale nic dziwnego skoro na termometrze słupek rtęci dosięgnął dziewiętnastej kreski powyżej zera:)
Przed treningiem syn Marek przysłał mi plakat Biegu Damrota i od razu szybciej przebierałem nogami na stałej przydomowej trasie hi,hi...
Uwielbiam tą cudowna porę roku:) Ciepło, ale nie za gorąco;) Z nieba leci naturalne nawadnianie i co najważniejsze - krótkie portki i koszulka  z krótkim rękawkiem.
Fajne powietrze, mokro, wilgotno idealna aura na na przykład maraton hi,hi...  
W ubiegłą niedzielę startowali biegacze w Maratonie Barcelona . Oj "chciałaby dusza do raju" he,he... Cóż każdy ma swój własny *Everest*
Trzecie wyjście w tym tygodniu i dopiero 27 kilometrów na liczniku i nie wiem, czy jutro uda się coś dorobić;) Nic na siłę!
Cytat dnia:
„Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.” -  Stanisław Lem

Przysłowia:

  • „Marzec zimny i słoneczny, plon zaręcza dostateczny”
  • „Marzec, co z deszczem chadza, mokry czerwiec sprowadza”
  • „Zima, gdy mrozem nie wygodzi, marzec z kwietniem wraz wychłodzi”

środa, 22 marca 2023

dzień...

                 wagarowicza był wczoraj;) więc nie było ani biegania, ani gimnastyki, bo pojechałem na "wagary" do Łodzi he,he... Za to było dużżżoooo chodzenia:)
Dzisiaj wiosna na całego! Siedemnaście stopni powyżej zera i słońce:) Strój *na krótko*, a mimo to za ciepło hi,hi... Organizm jeszcze nie przestawił się na cieplejszą porę roku. 
Wiosna i na "Bałtyku" wysyp biegających;) Większość oczywiście *na długo*
Po siedmiu kilometrach na stałej, przydomowej trasie w ramach "nadrabiania" wczorajszych zaległości seria dziesięciu przebieżek. Nie wiem czemu, ale bieganie dzień po dniu służy mi lepiej. Po dniu przerwy tak jak dzisiaj zawsze trudno mi wejść na właściwe *obroty*
W sumie jedenaście kilometrów pierwszego wiosennego biegania:)  Było świetnie chociaż dwa razy czarny kot przebiegł mi drogę he,he... A na Huculskiej *potwór* stanął mi na drodze hi,hi...
Miałem teraz napisać jutro będzie... Lecz nie napiszę, bo jak ostatnio znów plany wezmą w łeb:(

Przysłowie:

„Jeżeli w pierwszy dzień po przesileniu marcowym burza się zdarzy, 
zima już nie przydarzy”

Cytat dnia: 
„Uzdrowienie nie polega na zapominaniu o przeszłości, ale na nauczeniu się z nią żyć.” - Anonim

poniedziałek, 20 marca 2023

początek...

                          astronomicznej wiosny dziś o 22:25! Dlatego przed południem były wariacje w zimnej wodzie na pożegnanie zimy he,he... 
Zimę pożegnałem trochę z żalem, ale nie kąpiele, bo jak zawsze wszystkim powtarzam ja się kąpie cały rok na okrągło;) Chociaż czasem latem bywa, że kąpiel w naszym Bałtyku to prawie morsowanie hi,hi...
Któregoś roku temperatura otoczenia była letnia, ale woda przenikliwie zimna. Moja Lepsza Połowa motywowała mnie do kąpieli słowami *co Ty d..a jesteś a nie Mors* he,he...
Pierwotnie miałem kończyć "sezon" w "Pacyfiku", ale odstraszył mnie kolor wody jakiś czerwonawy i dziwny nalot:(
Co do biegania to niecała lub prawie szóstka;) Dobieg na "Bałtyk" trochę *orbitowania* dookoła naszych glinianek i powrót. Pomalutku, na luzie bo aura wiosenna już od soboty. Dzisiaj temperatura powietrza plus osiem, a wody prawie pięć kresek powyżej zera. Wolałbym odwrotnie;)
Cytat dnia:
„Dzieci są żywymi wiadomościami jakie wysyłamy w przyszłość, której nie zobaczymy.” - Neil Postman

Przysłowia:

  • „Gdy w Ruprechta jasno, ponoć w czerwcu krasno”
  • „Od dnia dwudziestego marca zagrzewa słońce nawet starca”

sobota, 18 marca 2023

drugie...

                                   podejście czyt. bieganie w nowych butach;) Dziś ścieżki lasku Wilka i bialskie pola. Wczoraj był asfalt, kostka brukowa i drogi gruntowe, więc dziś do kompletu poza dobiegiem terenowe bieganie. 
Miało być wolnooooo, ale nogi cały czas rwą do przodu:( Cóż wiosna panie sierżancie he,he... Temperatura w cieniu plus piętnaście, a w słońcu jeszcze wyższa:) Oczywiście *na krótko* Chociaż co niektórzy przyglądali mi się ze zdziwieniem;) Ja też kiedy zobaczyłem biegacza w długich portkach i bluzie z długim rękawem. Tylko jeden podobnie jak ja krótkie spodenki i koszulka z krótkim rękawem. Poza tym biegaczka na długo i kolejny biegacz w długich spodniach w koszulce - bezrękawniku z bluzą w ręce;) Taki to czas! Dziewczyny z pępkami na wierzchu,  a Kobitki w zimowych, pikowanych, długich kurtach i czapkach wełniankach hi,hi...
Było rewelacyjnie! W polach pachnie wiosną, a ptaszki ćwierkają jak najęte:))
Przy sobocie jedenastka na liczniku, a w całym tygodniu 48 kilometrów w pięciu wyjściach.
Najważniejsze, że zaczyna się najpiękniejsza pora roku:))  
Wschód słońca 5:44 / Zachód słońca 17:43 
Dzień trwa 11 godz. 59 min, jest krótszy od najdłuższego o 4 godz. i 47 min. i jest dłuższy od najkrótszego o 4 godz. i 17 min. 
Do końca astronomicznej zimy pozostał jeden dzień!!!!!
Cytat dnia:
„Nadzieja jest jedyną rzeczą silniejszą niż strach.” - Robert Ludlum

Przysłowia:

  • „Jak na świętego Józefa chmurki, to sadź ziemniaki gdzie górki, a jak pogoda, to sadź gdzie woda”
  • „Gdy na święty Józef bociek przybędzie, to już śniegu nie będzie”
  • „Na świętego Józefa pięknie, zima prędko pęknie”

piątek, 17 marca 2023

od razu...

                           dzisiaj *rozprawiczyłem* nowe bambosze biegowe he,he...
Mam teraz w *stajni* trzy biegówki new balance, asics i mizuno.  W tych ostatnich już dawno nie miałem okazji biegać;) Choć były czasy kiedy zdarłem kilka par tej firmy pod rząd. Tak samo było z "adasiami" supernowa długi czas były na topie. Jakoś tylko nike nigdy mi nie pasowały. A i reeboki też nie leżały. 
Dobór butów to bardzo indywidualna sprawa. Każdy biegacz ma jakieś preferencje i ulubione modele. Osobiście uważam, że nike i adidasy bardzo się popsuły jakościowo. Myślałem jeszcze potestować flagowce decathlonu, czyli kipruny, ale ceny poszybowały:(  Miałem kalenji... chyba long, lecz non stop obcierały mi wewnętrzy łuk stopy. No i jeszcze fasty, którym zaraz siadła amortyzacja:( 
Teraz mogę biegać na zmianę raz w takich raz w takich. Tym bardziej, że każda para ma inną konstrukcje. Drop do wyboru 4 - 8 - 12.
Dla *rozdziewiczenia* mizunów;) przeleciałem na stałej przydomowej trasie prawie jedenaście kilometrów i nie mogę narzekać - śmiga się fajnie:) Jak zawsze w nowych butach hi,hi...
Lubię biegać w różnych butach na zmianę, bo wydaje mi się, że przy jednej parze stopy, nogi *układają* się do konkretnego modelu. 
Pobiegałem na styku dnia i nocy;) Na krótko! Gdyż wybiegając na termometrze było dziesięć stopni plus. Ale wracając wieczorny chłód "lizał" mnie nieprzyjemnie:(
Chyba dlatego, a nie z racji dobrego odbicia w nowych butkach nogi same rwały do przodu hi,hi...

Cytaty dnia:

„Sukces to drabina, po której nie sposób wspiąć się z rękami w kieszeniach.”  Philip Wylie
W życiu chodzi o więcej, niż tylko o zwiększanie jego szybkości.” 
Mahatma Gandhi
Przysłowia na dziś:
  • „Gdy na Gertrudy zjawią się bociany, to wiosna już rychło nastanie”
  • „Ogrodniku, św. Gertruda gdy słońcem błyśnie zrobi cuda oczywiście”

środa, 15 marca 2023

nie napiszę...

                                       już chyba nigdy co będzie jutro, bo plany biorą w łeb:(
Wczoraj miały być *wygibasy* i nic z tego nie wyszło:( Wolne przymusowe i zmiana mikro cyklu tygodniowego. Z drugiej strony *nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło* he,he...
Odpocząłem fizycznie, bo mentalnie brak endorfin to obniżenie nastroju;)
Dzisiaj powrót na przydomową, stałą trasę. Siedem kilometrów świńskiego truchtu i na łączce przy "Bałtyku" dziesięć przebieżek.
Bardzo lubię szybko wolno, szybko wolno... hi,hi... W sumie wyszło prawie jedenaście kilometrów:)
Aura marcowa. Temperatura +5, ale przy silnym wietrze odczuwalna niższa. Czekam kiedy zacznie się zielenić;)
Fajnie było!! Odbudowałem w *magazynie* endorfiny zwane hormonami szczęścia i od razu jest lepiej.
W kalendarzu świąt nietypowych m.in. Dzień Piekarzy i Cukierników.
 Świętuję! Bom przecież piekarz amator he,he... Właśnie wczoraj upiekłem swój żytni na zakwasie z ziarnami:)
Cytat dnia: 
„Każdy artysta zaczynał kiedyś jako amator.” - Ralph Waldo Emerson
Przysłowia:
  • „Gdy w marcu deszcz pada, wtedy rolnik biada, gdy słonko jaśnieje, to rolnik się śmieje”
  • „W marcu, choć słota, rzucaj zboże do błota”
  • „W marcu, kto siać nie zaczyna, biednyć to gospodarzyna”

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13