"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

poniedziałek, 30 października 2023

"nie chwal...

                             dnia przed zachodem słońca" powiadają i coś w tym jest he,he... W sobotę *rozprawiczyłem* nowe buty biegowe. Byłem zachwycony lekkością i wygoda dla stóp, a dziś ucierpiał paluch lewej stopy:( Rozmiar jest okey! Zrobiłem nawet "test wkładki" czyli starą wkładkę z mizuno włożyłem do hoka i odwrotnie. Rozmiary są identyczne. Czyżby konstrukcja buta miała wpływ? W starych drop  jest 10mm, a w nowych 5mm. Zmienia się ułożenie stopy, ale bardziej spodziewałbym się "reakcji" ze strony łydek;) No nic! Zobaczymy, czy się stopa dopasuje hi,hi...
Ostatnio była dwunastka. Dzisiaj jedenastka na stałej przydomowej trasie. W tym  dziesięć stumetrowych przebieżek na świeżo skoszonej trawie... Trochę mnie wzięło zdziwko kiedy na *mojej* łączce zobaczyłem samojezdną kosiarę he,he... Bo jak to koszenie na zimę? 
Poranne bieganie było kapitalne! Dużo słoneczka! Temperatura +12 i lekki wiatr. *Przewentylowałem* płucka, odmuliłem się i od razu lepiej:)
Za pasem listopad, więc wielkimi krokami zbliża się coroczne roztrenowanie. Przyda się dłuższa regeneracja zarówno dla zdrowia fizycznego jak i mentalnego;) Ostatnimi laty miesięczny odpoczynek robiłem na przełomie listopada i grudnia. Teraz myślę "poluzować" w jedenastym miesiącu tego roku. Mówię luzowanie, bo nie "odwieszam" butów do biegania na cały miesiąc, lecz ograniczam szybsze przebieranie nogami do maksimum;) 
Na razie złota Polska jesień, lecz już gdzieniegdzie Morsy się mobilizują hi,hi... 
Odpuściłem pływanie w pierwszej połowie września:( Zatem trzeba będzie wkrótce w tygodniowym planie uwzględnić pluskanie w zimnej wodzie he,he...  Bo tej zimy Wnusia ma zamiar debiutować z dziadkiem w przerębli:))
Cytat dnia:
„Umysł rozciągnięty przez nowe doświadczenie nigdy nie może wrócić do swoich starych wymiarów.” - Oliver Wendell Holmes Jr.


sobota, 28 października 2023

ochrzciłem...

                          dzisiaj nowe *bamboszki biegowe* he,he... Iście bambochy, bo niebywale wygodne, lekkie i w dodatku szybkie;) Tak same rwą do przodu, że nie nadążam je gonić hi,hi...
Dziś czwarte wyjście w tym tygodniu i ostatnie. Najpierw "Bałtyk" Potem Aleja Brzozowa i powrót od Alei przez Błonia Jasnogórskie. W sumie żwawa dwunastka:)
Dwanaście stopni na termometrze, lekki wiatr i pochmurno, czyli świetna aura na bieganie i rozprawiczenie nowych butów biegowych;)
Sprawdziły się idealnie na każdym rodzaju podłoża. Był asfalt, bruk, szuter... trochę wody w kałużach... podbiegi, zbiegi... i co dziwne to w przeciwieństwie do mizuno kapitalnie się w nich zbiega:) Ciekawy jestem tylko jak długo wytrzyma amortyzacja?! 
Było rewelacyjnie! Aż gęba mi się śmiała od ucha do ucha hi,hi... Po raz pierwszy od ostatniej połówki we Włocławku powrócił "pałer" he,he... Przyspieszałem, cisnąłem momentami, zwalniałem po prostu bawiłem się bieganiem:))
Na sam koniec pod Domem Pielgrzyma usłyszałem z boku: "patrz taki starszy pan biegnie..." i coś było jeszcze, ale już byłem poza zasięgiem;) Pomyślałem tylko - starszy pan? hmmm... jakoś się nie czuję hi,hi...
Cytat dnia:
„Najbardziej straconym dla człowieka jest dzień, w którym się nie śmiał.” -  Nicolas de Chamfort

Przysłowie:

„Jak przyjdzie Szymon i Judy, zagoń bydło z pola do budy”
„Gdy październik mroźny, to nie będzie styczeń groźny ”

czwartek, 26 października 2023

hej descyk...

                                  mnie pokropił i osuszył wiater hi,hi...
Przez cały dzień pochmurno, ale bez opadów. Za to jak tylko ruszyłem spod domu zaczęło kropić he,he... Przy temperaturze piętnastu stopni plus i ciuchach *na krótko* bieganie rewelka:) Z początku padało lekko, lecz na Huculskiej przypadało dość solidnie;) Dla "to za mało, żeby mnie to załamało" hi,hi... Tym bardziej, że uwielbiam bieganie w deszczu:))
Dycha na stałej przydomowej trasie.  
Świetnie było!!! Nogi same rwały do przodu, aż chwilami musiałem zaciągać "ręczny hamulec" he,he...
Na Lwowskiej znowu "bliskie spotkanie". Z tej samej co kiedyś posesji z jazgotem leciał w moją stronę ryży kundel. Tak jak poprzedni wyciągnąłem rękę w kierunku budynku za płotem i wydarłem się - do domuuuu!!! Znów jak poprzednio wyhamował w bezpiecznej odległości podwinął ogon i poszedł hi,hi... Wydaje mi się musowo miał w przeszłości chyba przykre doświadczenie.
Na klatce jeszcze suczka sąsiadki też ruszyła do mnie ze szczekaniem, ale chyba się wystraszyła, bo zazwyczaj jest bardzo bojąca. Na smyczy zawsze jest prowadzona, więc nie groźna;) ale i tak mówię: tyle czasu się znamy i jeszcze na mnie warczysz "kobito" he,he...
Pobiegane, czyli aktywność fizyczna zaliczona. Teraz bierne choć nie do końca;) sportowanie tzn. kibicowanie na meczu Raków - Sporting. No to lecę na transmisje;)
Cytat dnia:
„Świat jest książką, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.” - Św. Augustyn z Hippony

Przysłowie:

„Na świętego Szymona i Judy spodziewają się śniegu i grudy”
„Jaki październik, taki marzec, doznał tego niejeden starzec”
„Jesień bezdeszczowa to zima wiatrowa”

wtorek, 24 października 2023

ale jaja...

                    wpadam na "Bałtyk" *na krótko*, bo na termometrze plus czternaście, a tu młody czapka narciarka, bluza z długim rękawem i kamizelka oraz na nogach getry pod krótkimi portkami hi,hi... Na sam widok czułem, że płynie mi pot po du... he,he...
Obieg stałej przydomowej trasie i po siódemce dziesięć przebieżek. Jak zwykle po wczorajszych *wygibasach* tzn. gimnastyce początek trudny:( Jednak po serii przebieżek wszystko grało już  jak w szwajcarskim zegarku;)
Zawsze robię krótkie przygotowanie przed szybko wolno, szybko wolno... Dzisiaj w trakcie jedna z Kijarek ukradkiem przyglądała mi się z zaciekawieniem he,he... W końcu spojrzała na moją czapkę odwróconą daszkiem do tyłu i "sprzedała" mi sympatyczny uśmiech:))
Fajnie było!! Dużo słońca, ciepło i miejscami dywany z liści szeleszczące pod butami:)

Przysłowie:

„Jaki październik, taki marzec, doznał tego niejeden starzec”
„W jesieni prędko gdy liść z drzewa spadnie, to wkrótce zima będzie, każdy zgadnie”
„Kiedy październik śnieżny i chłodny, to styczeń bywa zwykle pogodny”

Cytat dnia:

„Wszystko przemija, tylko Bóg pozostaje.”  Papież Franciszek

niedziela, 22 października 2023

extra...

                       bieganie w deszczu!!! Padało od samego rana, a nawet chyba od nocy;) W drodze do i z kościoła delikatnie:) Potem mocniej. Śniadanie, obieranie ziemniaków itp. Po czym mówię - dej se już spokój, bo chcę wyjść he,he... Nie znaczy, żeby miał przestać padać, lecz na moment wyjścia mógłby nieco pofolgować hi,hi... 
Mówisz i masz;) Przed dziesiątą lekki deszczyk przy temperaturze +14, więc aura idealna na bieganie:)) 
Było fantastycznie!! Padało raz mocniej, raz słabiej, ale ogólnie przemokłem do "suchej nitki" hi,hi... 
Ciepło! Zatem na krótko i znowu co niektórzy patrzyli na mnie jak "na wariata" he,he... Wnusia miał przyjechać, więc się sprężałem;) Chociaż w sumie to dzisiaj mógłbym zrobić maraton:)) Uwielbiam takie bieganie!!! 
Kapitalna jedenastka na otwarcie nowego tygodnia. Po powrocie "w progu" zdejmowanie ciuchów. Mokre rzeczy do pralki i od razu pod prysznic;) Zaraz potem do Martynki. Maleńka zrobiła na mój widok "wielkie oczy", więc mówię to tylko ja Twój zwariowany dziadek hi,hi...

Przysłowie:

„Ile razy przed nowiem w październiku śnieg spadnie, tyle razy wśród zimy odwilży przypadnie”
„Kiedy październik śnieżny i chłodny, to styczeń bywa zwykle pogodny”

piątek, 20 października 2023

rewelka...

                       ciepło +14 stopni Celsjusza i mokro:) Uwielbiam jak jest mokro hi,hi... Po obiedzie pojawił się lekki deszczyk, ale mnie udało się wstrzelić w okienko pogodowe i niestety w czasie bieganie nie spadła ani kropelka deszczu he,he...
Stała przydomowa trasa i jedenaście kilometrów szybszego przebierania nogami, choć wcale nie tak szybko;)
Było fantastycznie! *Na krótko*, bo temperatura letnia:) i noga za noga lansum, langsum;)
Jak zawsze po dniu przerwy nogi nie mogły *zatrybić* hi,hi... lecz po piątce układ oddechowy ze szkieletowo mięśniowym zaczął pracować jak dobrze naoliwiona maszyna he,he...  

Cytat dnia:

"Chciałabym, żeby ludzie biegali. Człowiek Który się rusza nigdy nie jest smutny." - Maria Pańczak

Przysłowie:

„Październik ciepły, będzie luty skrzepły”
„Idzie jesień, a tu pusta kieszeń”
  • „Od świętej Urszuli /21.10/ chłop się kożuchem otuli”
  • „Od świętej Urszuli oczekuj śnieżnej koszuli”
  • „Święta Urszula – perły rozsuła, miesiąc wiedział – nie powiedział, słońce wstało, pozbierało”

środa, 18 października 2023

idealne...

                            bieganko he,he... Temperatura plus dwanaście, słonecznie i lekki wiatr. Ciuchy *na krótko* chociaż po drodze na "Bałtyk" i tam na ścieżce rekreacyjnej co niektórzy dziwnie patrzyli, a jedna babeczka pytała nawet: "tak ciepło panu?" Zgodnie z prawdą zeznałem hi,hi... że przecież jest ciepło:)
Dwa kółka dookoła glinianek "Bałtyku" i "Adriatyku" a później szybko wolno, szybko wolno... dziesięć stumetrowych przebieżek;)
Po wczorajszym dniu wolnym od szybszego przebierania nogami "latało" mi się kapitalnie:)) W sumie dziewiątka na liczniku i mnóstwo endorfinek.
Wczoraj miała być cotygodniowa gimnastyka, lecz z braku czasu wieczorem była jedynie godzinna jazda na rowerku stacjonarnym. Jutro wygibasy, a kolejne bieganie zgodnie z *trybem starczym* hi,hi... w piątek.

poniedziałek, 16 października 2023

45 rocznica...

                                 wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Papież Jan Paweł II był pierwszym papieżem Polakiem, więc dzisiaj Bieg Papieski:) ku czci Naszego Wielkiego Rodaka.
Kiedyś corocznie organizowane były biegi papieskie na jasnogórskich błoniach. Po kilku latach przerwy ktoś zorganizował bieg czysto komercyjny, który okazał się niewypałem. A teraz posucha, a szkoda:(
Dziesięć kilometrów na mojej stałej przydomowej trasie dedykowałem Świętemu Janowi Pawłowi II. Prosząc, aby przez orędownictwo Przenajświętszej Maryi Panny Królowej Polski błagał Pana Boga  o potrzebne łaski dla naszej Ojczyzny.
Spokojna dyszka z prędkością *ekonomiczną* była rewelacyjna, chociaż od rana coś mnie strzyka w "krzyżu" hi,hi... Aura byłaby super, gdyby nie przenikliwy zimny wiatr. Na termometrze osiem kresek powyżej zera i w słońcu kapitalnie:) Ale w cieniu brrr... Na szczęście ubrałem się idealnie he,he... Krótkie portki, koszulka z długim rękawem i na wierzch z krótkim. Fajnie było!

Cytat dnia:

„Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali.”  św. Jan Paweł II

sobota, 14 października 2023

Bialska...

                                        zwana Aleją Brzozową po długiej nieobecności he,he...
Kiedyś był to stały punkt tygodniowego planu:) Niestety sobotnie spotkania biegowe to już historia:(
Odwiedzam czasami te rejony z Laskiem Wilka i bialskimi polami. Chociaż  określenie "Aleja" jest obecnie śmiechu warte hi,hi... Oświetlenie owszem, równy asfalt też, ale do tego od kiedy powstały tam osiedla ruch samochodów "jak w Rzymie" he,he... Dawniej było dziewiczo. Podłoże z tłucznia wapiennego, wieczorami ciemno, wiec plum w kałuże pewne;) Jednak przede wszystkim ruch samochodowy był minimalny. W lasku teraz też karczowanie drzew na całego:( 
*Mekka biegaczy* jak mawiali biegacze   odeszła w niebyt:(
Czasami można spotkać pojedynczych biegaczy zmierzających w bialskie pola, ale są to jednostki.  Onegdaj można było spotkać całe tabuny hi,hi... szybciej przebierających nogami:))
Dzisiaj też mijałem się z dwoma biegaczami i jedna biegaczką.
Dobieg asfaltem do Sanktuarium Krwi Chrystusa. Potem pętla za Sanktuarium, czyli prawie pięć kilometrów bialskimi polami i powrót. W drodze powrotnej pit stop przy plenerowej siłowni. 
W sumie dwanaście kilometrów z prędkością *ekonomiczną* he,he... Było rewelacyjnie! Cisza, spokój, przelotny delikatny deszczyk i świeże powietrze:)
W całym startowym tygodniu 53 km w czterech wyjściach plus 28 wychodzone, cotygodniowa gimnastyka i trzy godzinne sesje na rowerku stacjonarnym w dni nie biegowe;)
Na razie *tryb starczy* hi,hi... tj. bieganie co drugi dzień. Wkrótce dojdą morsowania i wtedy plan tygodniowy się zmieni.

Przysłowie:

„Gdy październik ciepło trzyma, zwykle mroźna bywa zima”
  • „Kiepski gospodarz, co po Jadwidze /15.10/ do pola siać idzie”
  • „Koło świętej Jadwigi babie lato fruwa na wyścigi”
  • „Kto sieje na świętą Jadwigę, ten zbiera figę”

czwartek, 12 października 2023

to co...

                     lubię najbardziej he,he... Ciepło - szesnaście kresek powyżej zera na termometrze, pochmurno i delikatny deszczyk:)) 
Wcześniej nie było czasu:( Później przylało;) i kiedy się wreszcie zebrałem aura na bieganie była rewelacyjna.
Po wczorajszych wygibasach czyt. gimnastyce dziś "Bałtyk". Najpierw trzy rundy dookoła "Adriatyku" i "Bałtyku", a potem na ścieżce za plażą dziesięć przebieżek. Krótszych niż zazwyczaj, bo tylko sześćdziesięciometrowych.
W sumie wyszła dyszka w kapitalnych warunkach z hormonami szczęścia:))
Wczoraj wlazł mi jakiś ból w *krzyż*, ale po gimnastyce było lepiej. Później był *spacer farmera* z siatami i dzisiaj znowu się przyplątał. Zastanawiałem się nawet, czy nie odpuścić, lecz na szczęście głupie myśli pogoniłem hi,hi...
Po bieganiu jest oki. Zobaczymy jutro;) Według planu luz tzn. wolne;)

Cytat dnia:

„Co dla jednych jest podłogą, dla drugich jest sufitem.” -  Zofia Nałkowska

Przysłowie:

„Gdy październik ostro trzyma, zwykle potem ostra zima”

wtorek, 10 października 2023

roz...

             truchtanie postartowe;) W niedziele po biegu apka corosa pokazywała "wyczerpany" he,he... Choć wcale tak się nie czułem:) W poniedziałek jeszcze "zmęczony", a dzisiaj do pełnej regeneracji 51 godzin?!?! 
Wczoraj wolne, lecz dziś...? Bez przesady ile to można odpoczywać hi,hi... 
Przed południem na luzie zrobiłem stałą przydomową trasę. Nogi zapamiętały niedzielne szybsze przebieranie, bo chwilami same chciały szybciej;) 
Wyszła prawie dziewiątka. Planowałem sześć, siedem kilometrów, lecz szkoda mi było tego dreptania z *prędkością ekonomiczną* he,he... Chociaż prawdę mówiąc pod ostatnią górkę już im się nie chciało;)
Fajnie było! Dziesięć stopni plus, więc dół na krótko, a góra z długim rękawem. Dałoby radę na krótko, ale nie chciałem się wychłodzić przy spokojnym tuptaniu.
Jutro dobrze byłoby chyba zrobić gimnastykę, czyli *wygibasy*?
W kalendarzu świąt nietypowych m.in. Światowy Dzień Owsianki:) Rano nie wiedziałem i nie uczciłem tego dnia śniadaniem z owsianką;)
Nie idzie wytrzymać z tą "kiełbasą" wyborczą!!! Gdybym nie biegał to chyba wykończyliby mnie psychicznie:((
Cytat dnia:
„Oczy są bezużyteczne, gdy umysł jest ślepy.” - (anonim)

Przysłowia:

  • „Na świętego Franciszka chłop już w polu nic nie zyska”
  • „Na świętego Franciszka odlatuje pliszka”

poniedziałek, 9 października 2023

Włocławek...

                                             Półmaraton to trzeci start w tym roku, trzecia połówka;) i nie życiówka, ale kolejna poprawa czasu na tym dystansie tego roku he,he...
05.05.2023 Inowrocław 02:04:44/netto/ bardzo asekuracyjnie po dłuższej przerwie od startów.
18.06. 2023 Radom 01:58:45 odważniej z postanowieniem złamania dwójki;)
08.10.2023 Włocławek 01:55:52/netto/ *idę na całość* hi,hi...
Sobota pochmurno, ale ciepło około czternastu stopni. Za w niedzielę rano około dziesięciu kresek powyżej zera. Przy czym lodowaty wiatr dawał poczucie niesamowitego zimna:(
Na początku ustawiłem ustawiłem się za Zającem na 1:55. Wydawało mi się jednak, że pierwsze kilometry są zbyt "szarpane", więc postanowiłem biec tak jak mi w duszy gra he,he... 
Trochę dziwił mnie brak oznaczenia kilometrów na trasie:( Ani poziomych, ani pionowych:( Cóż "co kraj to obyczaj" poza tym "mankamentem";) Impreza zorganizowana na szóstkę z plusem:)) 
Fantastyczne punkty dopingowe szkół! Niezliczona ilość *piątek* do przybicia i oczywiście z mojej strony podziękowania. W formie uśmiechniętych buźek wymalowanych na moich dłoniach, którymi Ich pozdrawiałem:)
Wiatr był *upierdliwy* i wbrew zapewnieniom tak do końca to trasa nie była zbyt płaska;) Co tam! Na klacie miałem przypięte serducho z imionami moich wnuś:)) Zatem w trójkę biegło nam się rewelacyjnie chociaż tylko dziadek przebierał nogami hi,hi... 
Pierwotnie zakładałem start *na krótko*. Na szczęście pod klubowy plastron  założyłem koszulkę z krótkim rękawem. A i tak przewiało mnie na wylot!!!
Była dobra zabawa! Czas? przed startem przyjąłbym w ciemno;) Chociaż dał mi dopiero piątą lokatę w kategorii wiekowej M60-64 na dwunastu zawodników to jestem zadowolony:))
Bo najważniejsze to... tyle samo startów co *lądowań* na mecie:)
Dziękuje Bogu za przychylność dla moich wyzwań i Pani Jasnogórskiej za opiekę. MLP za towarzystwo i support;) oraz oczywiście Wiktorce i Martynce:) Również Organizatorom za organizacyjne *przychylenie nieba* A szczególnie Wszystkim Wolontariuszom i Kibicom, Którzy wymarzli bardziej niż my biegacze.
Aaaaa jeszcze zyskałem nowego sympatycznego Kolegę Biegacza Mietka z Którym miło pogawędziliśmy poza metą;) 
Wczoraj wieczorem dawka *antygrypolinu*  na spanie hi,hi... Po nocnych potach dzisiaj *jak nowo narodzony* he,he... Żadnych niepożądanych objawów po;) Jednak dla pełnej regeneracji i odpoczynku po podróży zasłużone wolne;)

Cytat dnia:
„Cel nie zawsze jest przeznaczony do osiągnięcia, często służy po prostu jako coś, do czego należy dążyć.” - Bruce Lee

Przysłowia:

„Kiedy październik śnieżny i chłodny, to styczeń zwykle łagodny”
„Po świętej Brygidzie /08.10/ babie lato przyjdzie”
„Gdy październik z wodami, grudzień z wiatrami”

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13