które dzięki Bogu są jednymi z najcudowniejszych w życiu:)
Wstałem o piątej pobiegałem, popływałem i nie spodziewałem się, że za kila godzin będę podwójnym biegającym dziadkiem he,he... To znaczy spodziewałem się;) Bo czas już nadszedł. Udeptując ścieżki na "Bałtyku", lecąc kolejne przebieżki i pływając w "Adriatyku" myślałem o mojej wnusi:)) Jej rodzicach i nawet deklarowałem się - Martynko te dzisiejsze trudy i wylewane poty to dla Ciebie, Żebyśmy się mogli jak najszybciej zobaczyć;)
Śniadanie, niezbędne zakupy *połikendowe* i czym prędzej na porodówkę. Wdzięczny jestem Pani Jasnogórskiej za wstawiennictwo i opiekę. Zresztą jak powiedział św. Augustyn *jak Bóg będzie na pierwszym miejscu to wszystko inne będzie na właściwym miejscu*
Niby powiadają, że jak wnuczka to dziadkiem nie jestem tylko z babcią śpię hi,hi... Ale w samo południe ze szczęścia byłbym w stanie przebiec każdy dystans he,he... Takie pokłady endorfin to wydatkowałem chyba po Kaliskich Setkach;) Dumny jestem teraz z dwóch cudownych Wnuczek - Wiktorki i Martynki:))
Upały trwają, więc moje bieganie ogranicza się do wczesno porannych wyjść na "Bałtyk". Prawie za każdym razem udeptywanie ścieżki rekreacyjnej kończę pływaniem. A co drugie dreptanie urozmaicam przebieżkami, żeby się nie zamulić;) Biegam teraz około ośmiu, dziesięciu kilometrów, ale pewnie już wkrótce zaczną się *wycieczki* hi,hi..
Dzisiejsza ósemka przy dwudziestu kreskach powyżej zera i duchocie pranka była po wolnej niedzieli trudna, lecz zarazem wspaniała. „Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym” - Phil Bosman
„Wasze małe stopy robią największe ślady w naszych sercach”
- autor nieznany
„Dziecko, to uwidoczniona miłość” - Novalis
„Za każdym razem gdy na świat przychodzi dziecko, świat jest tworzony od nowa.” - Jostein Gaarder