"Pacyfik" czy "Adriatyk" he,he... Na tym pierwszym gruba "szyba" po poprzedniej *rąbance* więc na jedną siekierę musiałbym się na kuć jak dzięcioł hi,hi... Poleciałem zatem na kąpielisko tego drugiego zbiornika. Wiedząc, że wczoraj było morsowanie grupowe i lód przy pomoście powinien być cieńszy;)
Przypuszczenia się potwierdziły choć wcale nie było lekko;) Przez dobę morsowisko jednak solidnie zamarzło.
Przyznaję *bez bicia* było dzisiaj hardcorowo! Temperatura powietrza -8, a to już nie żarty. Woda +2 i pluska się *z resetem* super:) Ale po wyjściu z wody gdzie temperatura odczuwalna wynosi ok. -10 paluszki sztywnieją;) kąpielówki twardnieją hi,hi... Nawet oczy zamarzają:( Ubierałem się szybko, ale i tak z wiązaniem sznurówek było trudno;) Jak nie moczy się dłoni nie ma problemu, lecz pełne zanurzenie to wyzwanie. Tak czy tak było kapitalnie!!!
Biegowo wyszła szóstka. Miejscami na czworaka he,he... Pokusiło mnie po inspekcji "Pacyfiku" potupać przez śniegi od strony działek, a tam gałęzie pod białego puchu "kłaniają" się w pas;)
Piękna zima! Chociaż jeśli wierzyć meteorologom to od jutra ocieplenie, odwilż i święta Bożego Narodzenia "po wodzie" Cóż szkoda:((
Cytat dnia:
„Im wyższy postawisz sobie cel, tym bardziej będziesz samotny.”
- Ryszard Kapuściński
Przysłowie:
„W grudniu rzeki kryją lody, a lud cieszy się na Gody”
„Pogoda na Urbana, to wielka wygrana”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz