bieganko he,he... Temperatura plus dwanaście, słonecznie i lekki wiatr. Ciuchy *na krótko* chociaż po drodze na "Bałtyk" i tam na ścieżce rekreacyjnej co niektórzy dziwnie patrzyli, a jedna babeczka pytała nawet: "tak ciepło panu?" Zgodnie z prawdą zeznałem hi,hi... że przecież jest ciepło:)
Dwa kółka dookoła glinianek "Bałtyku" i "Adriatyku" a później szybko wolno, szybko wolno... dziesięć stumetrowych przebieżek;)
Po wczorajszym dniu wolnym od szybszego przebierania nogami "latało" mi się kapitalnie:)) W sumie dziewiątka na liczniku i mnóstwo endorfinek.
Wczoraj miała być cotygodniowa gimnastyka, lecz z braku czasu wieczorem była jedynie godzinna jazda na rowerku stacjonarnym. Jutro wygibasy, a kolejne bieganie zgodnie z *trybem starczym* hi,hi... w piątek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz