"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


środa, 31 marca 2021

przedmeczowo...

                                             he,he... dziesiona z przebieżkami:) "Na krótko" bo o ósmej na termometrze plus dziesięć stopni powyżej zera.
Prawie siedem kilometrów udeptywania ścieżek wokół glinianek, a potem dziesięć razy szybko wolno;) Bardzo lubię podbiegi, przebieżki:)) 
Jak ten czas leci:( Pierwszy kwartał za nami. Koniec marca, więc krótkie podsumowanie miesiąca:
przebiegnięte 238km w 24 wyjściach. Pięć cotygodniowych gimnastyk. Sześć kąpieli w zimnej wodzie;) I wychodzone trzydzieści dwa kilometry w dziewięciu marszach.
Cieszę się, że Polacy nie gęsi, a raczej nie papugi i podobnie jak Czesi w meczu z Walią nie klękali przed rozpoczęciem meczu. Brawo Panowie! Szacun! Tym bardziej, że na Czechów wylał się "kubeł pomyj" i zapewne Nasi czuli wielką presję. 
Klęka się przed Bogiem i Najświętszą Panienką.
Cytat dnia:
„Naszą ludzką siłą jest świado­mość naszej słabości.” -  Jan Twardowski

poniedziałek, 29 marca 2021

uciekaj...

                      przed zawałem na własnych nogach mawiano kiedyś. Zachęcając do aktywności fizycznej. Dzisiaj bardziej aktualne byłoby *przed covidem uciekaj na własnych nogach, bo zawałów już nie ma. Podobnie jak udarów, wylewów  tudzież innych chorób cywilizacyjnych:( 
Było też hasło "ręce precz od Palestyny", które obecnie powinno się zmienić na *ręce precz od kościoła* Za socjalizmu komuniści walczyli z kościołem, ale w "białych rękawiczkach" Dziś lewacy walczą po chamsku i ordynarnie.
Z jednej strony kreują się na obrońców tolerancji, a z drugiej wykazują brak tolerancji dla każdego Kto ma inne poglądy.
Nie sądziłem, że dożyję takich czasów. Jak byłem dzieckiem na religii ksiądz proboszcz mówił: "przyjdą jeszcze takie czasy, że katolicy w naszym kraju będą prześladowani. Będą musieli walczyć o prawo do wiary. Prorok? 
Poniedziałek Wielkiego Tygodnia nadspodziewanie aktywny;) Rano trzy kilometrowy spacerek. Po obiedzie piętnastka biegiem na stałej przydomowej trasie:))
Było rewelacyjnie! Wiosennie, bo "na krótko" he,he... Temperatura ponad dziesięć stopni na plusie i delikatny deszczyk:) Kapitalne bieganie!
Wieczorem nieoczekiwany marsz i w rezultacie nogami dwadzieścia cztery kilometry na liczniku;)

„Ludzie zbyt łatwo rezygnują z władzy nad własnym życiem.”William Wharton

I jeszcze fantastyczna relacja covidova!!!

niedziela, 28 marca 2021

wykończy...

                      nas. Nie zaraza fizycznie, ale psychicznie system alertowych esemesów.
Rozumiem ostrzeżenia w przypadku nalotu bombowego, ale non stop przypominanie o wprowadzonych wczoraj obostrzeniach to nadgorliwość. A wiadomo "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu".   
Wczoraj początek przedświątecznej gorączki;) I niestety na bieganie nie starczyło już czasu i co gorsze sił:(
W całym minionym tygodniu tylko trzydzieści dziewięć kilometrów w pięciu wyjściach. Wielki Tydzień też pewnie lepszy nie będzie. Hierarcha wartości decyduje co jest ważne, a co najważniejsze. 
Dwa tygodnie sfolgowania nie zaszkodzą, a czasem mogą nawet pomóc. Byle nie świątalną zwyżką wagi he,he... Cóż świętowanie jest bardzo przyjemne:) Tylko te skutki uboczne hi,hi...
Dzisiaj Niedziela Palmowa, więc po święceniu przed obiadem 
ośmiokilometrowe bieganie:))
Na "mieście" pustki. Ulice wymarłe i gdyby nie przemykający biegacze i biegaczki można by pomyśleć zaraza.
Na około, żeby nie było nudno kierunek Aleja Brzozowa z półmetkiem przy Sanktuarium Krwi Chrystusa i podobnie z powrotem;) 
Chłodno po wczorajszym ociepleniu
Lubię zimową aurę, lecz nie o tej porze roku. Może zatem nie sprawdzą się prognozy synoptyków o powrocie zimy;)
Fajnie było! Po dniu przerwy "na głodzie" leciutko przebierało mi się nogami.
Przysłowia:
  • „Gdy chcesz poznać pogodę w czerwcu roku tego, uważaj jak będzie w Jana Damasceńskiego”
  • „Gdy w Palmową Niedzielę słońce świeci, pełne będą stodoły, beczki i sieci”
Cytat dnia:
„Ze szczęściem cza­sami by­wa tak jak z oku­lara­mi, szu­ka się ich, a one siedzą na nosie.” -  Phil Bosmans

piątek, 26 marca 2021

po wczorajszych...

                                 przebieżkach dzisiaj nogi same rwały do przodu, ale skutecznie je hamowałem;) Na "Bałtyku" wysyp szybciej przebierających nogami he,he... 
Albo wiosna, albo ludziska się boją, że nam pozamykają parki jak w zeszłym roku:( 
Ciepło się zrobiło coraz więcej osób na wolnym powietrzu chce budować naturalną odporność. Niestety jedyna słuszna teoria wszystko wiedzących ekspertów to siedzieć w domu i szczepić się, szczepić się!! Tylko patrzeć jak te rzesze "uwięzionych" w domach będą wyglądać jak zombie z horrorów. Pomijam stan psychiczny najbardziej wystraszonych. Przykład niektórych znajomych jest przerażający:(
Dycha, czyli minimum;) potrzebne dla podtrzymania funkcji życiowych organizmu hi,hi...
Pętla w parku Lisiniec, druga poza "Bałtykiem" i na koniec znów runda ścieżką rekreacyjną wokół "Adriatyku" i Bałtyku".
Chyba za wolno biegam, bo znajomy z widzenia biegacz zahaczył mnie: "który jesteś rocznik?" Kiedy podałem rok urodzenia zaczął się głośno zastanawiać - "to ile masz lat?" zgodnie z prawdą odpowiedziałem 31. Dodając zaraz - na jedną nogę;) Nie powiedział nic. Myślę kalkulował ile Mu jeszcze do mnie brakuje.

czwartek, 25 marca 2021

ptasie...

                                trele to świetna muzyka:)
 głos
Całe szczęście, że z rana zrobiłem dychę z przebieżkami:) Bo przedpołudniowe wystąpienie "okupantów" jakoś przełknąłem. Cierpliwie znosiłem bzdurne decyzje rządzących. Czasem nawet Ich broniąc, ale przebrali miarkę. Odwracam się od Nich z obrzydzeniem.
Najgorsze jest to, że nie obcy najeźdźcy nas okupują tylko własny rząd:( Torpedują co rusz najważniejsze święta katolickie. Niszczą relacje międzyludzkie i mają czelność mówić, że to dla naszego dobra:( Wyp.......ć!!!
 
Siedem kilometrów w obrębie parku Lisiniec częściowo po krzaczorach;) A potem dziesięć stumetrowych przebieżek na łączce przy "Bałtyku". Szybo wolno, szybko wolno... 
Musiałem się nieźle spisywać. Bo fajna dziewczyna
przebiegając pomachała mi i sympatycznie uśmiechając się powiedziała: "dzień dobry" he,he...
Było rewelacyjnie! Niestety potem nastąpił brutalny powrót rzeczywistości;)
 
Cytat dnia:
"Interes, władza, maszyna - te rzeczy nie widzą człowieka, potrzebują tylko masy."- Maria Dąbrowska.
Przysłowie na dziś:
„Jakie jest Zwiastowanie, takie będzie i Zmartwychwstanie”
 

środa, 24 marca 2021

pierwsze...


                              tej wiosny pluskanie w "Adriatyku" he,he... Morsowaniem taką kąpiel trudno nazwać, bo temperatury już plusowe.

Wcześniej dwukilometrowy dobieg "na wojskowo", czyli liczy się podwójnie hi,hi... 
Krótkie tuptanie na rozgrzewkę i plum... Woda rewelacyjna! Mokra i pomimo dodatnich temperatur wydaje się być zimna;) Cóż każdy Kto morsuje przyzna, że  najlepiej kiedy temperatura otoczenia jest ujemna:) Z drugiej strony czytałem, że każda kąpiel w wodzie o temperaturze poniżej ośmiu kresek powyżej zera ma  działanie terapeutyczne. 
Powrót jak dobieg i czwóreczka na liczniku:)
Krótko, ale fajnie było:)) Moja "szczepionka" jest rewelacyjna, chociaż muszę ją ponawiać co tydzień;) Nie ma żadnych skutków ubocznych i za każdym razem wydziela mnóstwo endorfin tzw. hormonów szczęścia:))
Cytat dnia:
„Najbardziej straconym dla człowieka jest dzień, w którym się nie śmiał.” -  Nicolas de Chamfort

poniedziałek, 22 marca 2021

piękna...

                      zima tej wiosny he,he... Kalendarzowa wiosna nastała wczoraj. Astronomiczny początek wiosny w sobotę.  A tu zima na całego i kapitalne bieganie po białym:)) "Bałtyk" i drogi przyległe, czyli udeptywanie stałej przydomowej trasie. Zamiast bocianów nad "Adriatykiem" spotkałem dwa łabądki;)
Pętla wokół glinianek potem Wałowa - Toruńska - Lwowska - Wileńska - Huculska - Dobrzyńska i apiać z powrotem;) Na koniec jeszcze jedna runda dookoła "Pacyfiku", "Bałtyku" i "Adriatyku". Powrót moim podbiegiem ze slalomem między drzewami na polu jasnogórskim;)
W sumie prawie czternaście kilometrów fajnego zimowego biegania. Chyba faktycznie ta najcudowniejsza pora roku wiosna zagości na stałe. Bo czuję chwilami jakby mnie coś rwało do przodu hi,hi... Pobawiłem się, poprzyśpieszałem i poślizgałem;) A i spotkałem dwie biegaczki! Było rewelacyjnie:))
Nietypowe święta przypadające dzisiaj:

Cytat dnia
„Wszystko co irytuje nas u innych może prowadzić do lepszego zrozumienia nas samych.” Carl Jung

sobota, 20 marca 2021

"powrót...

                         do macierzy" tak Krzychu skomentował na stravie u Verdiego nasze dzisiejsze bieganie. 
Zgadaliśmy się z Waldkiem w czwartek i bez namysłu zgodziliśmy się na powrót do korzeni he,he... Jak przed laty sobotnie spotkanie biegowe - godzina 6:30 przy kapliczce. Musieliśmy obaj tego bardzo chcieć, bo stawiliśmy się dziesięć minut przed czasem;) 
Bez fałszywej skromności powiem, że w 2007 to nas dwóch zapoczątkowało cotygodniowe bieganie. Początki były trudne. Wtedy Aleja Brzozowa nie miała jeszcze nawierzchni asfaltowej i zimą po ciemku podobnie jak w bialskich polach często "zaliczaliśmy" kałuże hi,hi... 
Z czasem dołączali do nas inni biegacze, Których skaperowaliśmy na forum biegaczy bądź podczas indywidualnego biegania. W czasie szczytowej popularności biegowych spotkań bywało, że *wesoły autobus* liczył kilkadziesiąt osób:)) 
To tam 
planowaliśmy starty w zawodach i marzyliśmy, aby Częstochowa zaistniała na biegowej mapie Polski. Marzyliśmy o klubie biegacza i zorganizowaniu biegu długodystansowego. W efekcie powstali Zabiegani, a potem Bieg Częstochowski na dziesięciokilometrowej trasie wokół Jasnej Góry. Cotygodniowe wspólne dreptane pogaduchy były kapitalne. Dlatego później doszedł jeszcze czwartkowy trening po trasie Biegu Częstochowskiego. Sobotnie bieganie było wcześnie rano dla skowronków, a czwartkowe dla sów, bo późnym wieczorem. 
Biegaliśmy w większości solo jak większość biegaczy, ale dwa dni w tygodniu były świetną integracją środowiska biegaczy. Niestety jak to w życiu bywa wszystko co dobre szybko się kończy:( Nie przetrwały spotkania biegowe próby czasu:( 
Dzisiaj  z Waldkiem chciałoby się powiedzieć reaktywowaliśmy SSB, ale to raczej niemożliwe. Świat się zmienił i priorytety ludzi też:(   
Zrobiliśmy
 dziś tylko jedną pętle. Dawniej były dwie. Czułem, że obu nam było mało hi,hi... Wracając lekko zboczyłem i w sumie nabiegałem trzynaście kilometrów w pierwszym dniu astronomicznej wiosny:)
W całym minionym tygodniu w sześciu wyjściach sześćdziesiąt dwa:))

Cytat dnia: 
                      "Biegacz musi biegać z marzeniami w kieszeni, a nie z pieniędzmi w portfelu..." - Emil Zatopek.

piątek, 19 marca 2021

z przebieżkami...

                                             dzisiejsze bieganie:)





Wcześniej szósteczka z małym hakiem po "Bałtyku". "Spóźnione" bieganie, bo dziś było pieczenie domowego chleba;) Tak jak jestem uzależniony od biegania tak samo nałogowo pije zieloną herbatę i jem wyłącznie domowy chleb. 
Zimno! Jeden stopień na plusie, ale przez wiatr temperatura odczuwalna zapewne niższa. Znowu mnie "wygwizdało" he,he...
Bardzo lubię przebieżki i podbiegi:)) Szybko wolno, szybko wolno... I dlatego chyba dwóch wędkarzy moczących kije w "Bałtyku" przyglądało mi się z nie ukrywaną ciekawością;)
W sumie wyszła dyszka. Więcej nie chciałem i tak, bo jutro tak jak za dawnych dobrych lat z Verdim udeptujemy ścieżki za Sanktuarium Krwi Chrystusa:)) 
Kiedyś sobota godzina 6:30 to był stały punkt tygodniowego programu. 
Niestety cotygodniowe sobotnie spotkania biegowe nie przetrwały:( A wielka szkoda, bo były to kapitalne chwile.
Przysłowia:
  • „Jak na świętego Józefa chmurki, to sadź ziemniaki gdzie górki, a jak pogoda, to sadź gdzie woda”

  • „Gdy na święty Józef bociek przybędzie, to już śniegu nie będzie”

  • „Na świętego Józefa pięknie, zima prędko pęknie”

Cytat dnia

„Szczęśliwe życie można zapewnić sobie w dwojaki sposób: przez ograniczenie życzeń lub zwiększenie środków. Jeżeli jesteś mądry, będziesz robił i jedno i drugie.” - Benjamin Franklin

czwartek, 18 marca 2021

kończy...

                      się sezon zimowy 2020/2021. Od niedzieli wiosna. W zasadzie dla mnie to nie ma znaczenia, bo kapię się cały rok na okrągło;) Dzisiaj ostatnie pluskanie tej zimy:( Dzięki Bogu za wspaniałe zimowe warunki i prawdziwe morsowania. Bo poprzednimi laty zimy były niestety jesienne he,he...
Gwoli statystyki w bieżącym sezonie 21 morsowań:)
Dziś chwilowe podobno ochłodzenie. W nocy temperatura -3. Rano nad "Adriatykiem" termometr pokazał -1, a wody +4.
Było rewelacyjnie:))
Z racji obowiązków dobieg najkrótszą drogą z możliwych. Kąpiel w zimnej wodzie - cieplejszej niż powietrze;) i powrót.
Cztery kilometry szybszego przebierania nogami to skromna dawka endorfinek. Za to nawet krótkie pluskanie w zimnej wodzie jest eksplozją hormonów szczęścia hi,hi...
Cytat dnia:
"Spoczywanie na laurach jest niebezpieczne jak spoczywanie zimą na śniegu. Umierasz w czasie snu." - Ludwig Wittgenstein

środa, 17 marca 2021

wczoraj...

                          "Bałtyk" i najbliższe okolice, więc dla odmiany dziś Bialska, Lasek Wilka i bialskie pola.
Bialska zwana Aleją Brzozową (niby pomnik przyrody;) Z fajnego spacerniaka przez lawinowo rosnące budynki staje się najzwyklejszą ulicą:( W lesie też "żniwa" czyżby pod jakieś apartamentowce:( Bialskie pola też się kurczą:(
Kiedyś za dawnych dobrych czasów przez cały rok w każdą sobotę niezależnie od pogody z samego rana większa lub mniejsza grupa biegaczy ruszała udeptywać dziesięciokilometrową trasę:))
Było to coś fantastycznego! Dreptane pogaduchy:) Agitowanie samotnych biegaczy do "wesołego autobusu" he,he... Śmichy chichy:)) Mówiliśmy wtedy, że to mekka częstochowskich biegaczy;)
Staram się obecnie bywać tam przynajmniej raz w tygodniu. W przypadkowe dni tygodnia i o różnej porze dnia. Ale to już nie to samo co kilka lat temu:(
Dzisiaj chłodno +2℃ przy lodowatym wietrze i temperatura odczuwalna wydaje się być o wiele niższa. Znów mnie przewiało "na wylot" hi,hi... Ale było świetnie! Spotkałem dwóch biegaczy, dwie biegaczki z psami i jedną Kijarkę.
Planowałem dyszkę. Lecz lecąc Zakopiańską zamiast skręcić w lewo do Bufallo zaraz za Gruszową poniosło mnie dalej aż za boisko Orła Kiedrzyn. Wyszła dwunastka z małym hakiem z czego się bardzo cieszę;)
W niedziele pierwszy dzień wiosny. Korzystając zatem z chwilowego ochłodzenia jutro pasowałoby ostatnie morsowanie sezonu zimowego 2020/2021. Zobaczymy;)

„Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie.” Abraham Lincoln

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13