"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


piątek, 31 maja 2024

trzecie...

                                                           wyjście w tym tygodniu. 
W sumie dwadzieścia dziewięć kilometrów i tak miało być he,he... Przedstartowy tydzień, więc regeneracja musi być ;) 
Tym bardziej, że coros zachęca mnie do startu hi,hi... Runda wokół "Bałtyku" plus pięć krótkich przebieżek i szóstka na liczniku w ostatnim dniu maja.
W całym minionym miesiącu 136 km w szesnastu wyjściach, czyli średnio osiem i pół kilometra na bieg. Do tego cztery cotygodniowe gimnastyki, jedna czterdziestopięciominutowa sesja na rowerku stacjonarnym i osiemdziesiąt trzy kilosy wymaszerowane:)
Nie jest źle, choć mogłoby być lepiej. Gdzie te czasy co to miesięcznie ćwierć tysiąca kilometrów, albo i więcej wybiegałem.  Jutro luz, a w niedzielę znów połówka:)) Trasa ma być wymagająca, ale to i lepiej hi,hi... Dzisiaj w okolicy wysyp biegaczek i biegaczy he,he... Po drodze spotkałem trzy dziewczyny i dwóch facetów, a także dwie panie z "badylami" czyt. kijkami nordic walking;)
Cytat dnia:
„Jedynym ograniczeniem dla realizacji naszych jutrzejszych planów są dzisiejsze wątpliwości.” - Franklin D. Roosevelt
Przysłowie na dziś:
„Deszcz na Nawiedzenie Panny potrwa pewno do Zuzanny (06.07)”
„Czerwiec na maju zwykle się wzoruje, jego pluchy, pogody często naśladuje”

środa, 29 maja 2024

trafiła...

                            mi się dzisiaj sesja filmowa he,he... u mojego syna Marka:) Marek Tęcza Fotografia:) dziekuje jak nie wiem co!
Wczoraj solidna porcja gimnastyki. Dziś wg planu miało być trochę szybszego przebierania nogami, ale nie za wiele, żeby był głód biegania w niedziele hi,hi...
Po wygibasach drugi syn w kolejności;) zaproponował żebyśmy dzisiaj przetestowali Jego kamerkę rowerową. Rano z racji obowiązków nie dało rady. Za to w sam południe jak najbardziej. Umówiliśmy się na "Bałtyku" i w sumie wyszła fajna biegowa zabawa:)) Trochę szybciej! Potem wolniej z przerywnikami na slalom miedzy drzewami na polu namiotowym jasnej Góry, a wcześnie na parkingu bieg tyłem, bokiem, przeplotki itp. cuda hi,hi...   Krótko, lecz kapitalnie, bo w towarzystwie:) Na liczniku prawie szóstka, więc jutro można świętować he,he...
Cytat dnia:
"Kościół już przed wiekami wybrał czwartek, by obchodzić uroczystość Bożego Ciała – święto adoracji, kontemplacji i uwielbienia. Święto, podczas którego Lud Boży gromadzi się wokół najcenniejszego daru pozostawionego nam w dziedzictwie przez Chrystusa, wokół Sakramentu Jego obecności, i wielbi go, chwali w pieśniach, niesie go w procesjach ulicami miast." 
- św. Jan Paweł II, 14 VI 2001r.
Przysłowia:
  • „Maria Magdalena (29.05) zwykle rada, gdy deszcz pada”
  • „Gdy na Magdalenę pogoda, to wygoda, gdy zaś słota, to lichota”
  • „Jaki dzień w Boże Ciało, takich dni potem niemało”
  • „Jeśli w Boże Ciało deszcz pada, to pierwsze żniwa będą deszczowe”
  • „Na Boże Ciało siej proso śmiało”

poniedziałek, 27 maja 2024

wolny...

                                "łikend" he,he... i znów tydzień startowy:) W niedziele połówka w Jaworze. Nawet apka corosa się "kapnęła" hi,hi... Rano pojawiła się informacja: "ograniczyłeś intensywność treningu. Krótkie ograniczenie pozwala na regeneracje. Jesteś gotowy na start. Jeśli jeszcze nie zapisałeś się na zawody sprawdź kalendarz biegów" czy coś w tym rodzaju;) 
Kilka dni do startu, więc jak powiada stare biegowe porzekadła: *czego się nie wytrenowało to już się nie wytrenuje*, *lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym*
Dlatego z rana "Bałtyk". Trzy kilometry dobiegu świńskim truchtem he,he... 
Potem trochę *wygibasów* i dziesięć krótkich przebieżek. Później znów *wygibasy* i powrót przez jasnogórskie pole namiotowe i jak zawsze slalomem między drzewami;) Spokojnie co by nie podrażnić czasem poślada albo "krzyża" w lędźwiach. W sumie na początek tygodnia fajna siódemka:) Na razie dzięki Bogu nie ma dyskomfortu i cieszę się jak nie wiem co:)) Jutro w planie cotygodniowa gimnastyka. W środę "szybsze" przebieranie nogami;) Czwartek Boże Ciało Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Piątek ostatnie bieganko w maju i podsumowanie miesiąca. Trochę niepokoi mnie ta upalna, letnia aura:( Cóż taki mamy klimat hi,hi...  
Cytat dnia:
„Jedynym sposobem na dokonanie niemożliwego jest uwierzyć, że jest to możliwe.” - Lewis Carroll
Przysłowia:
  • „Kiedy maj zimny, a w czerwcu deszcz pada, gospodarz pełne stodoły posiada”
  • „W maju zbiera pszczółka, zbierajże tez i ty ziółka”
  • „Jeśli deszcze w maju, wszystko rośnie jak w gaju”
  • „Póki w maju wiatr z północy, ma się u nas zimno w nocy”

sobota, 25 maja 2024

"ni z gruchy...

                                 ni z pietruchy" przedwczoraj wieczorem wlazł mi ból w lędźwie:( Do tego stopnia, że "za chiny" nie mogłem się schylić:( Żeby było śmiesznie to po smarowaniu żelem pleców przez żonę he,he... Z drugiej strony przeszedł jak ręką odjął ból pośladka?! 
Wczoraj miało być bieganie i lipa:( Zamiast tego smarowanie, masowanie i ćwiczenia *Od Chińczyka* na bóle dolnego odcinka kręgosłupa;) Wystraszyłem się nie na żarty, bo przecież za siedem dni Jawor! 
Dzisiaj efekt wczorajszych "zabiegów" przeszedł moje najśmielsze oczekiwania hi,hi... Jest dobrze!!! Zatem będzie sobotnie bieganko, choćby krótkie:))
Najpierw sprzątanie "rejonów"  i w ramach drugiej pasji;) pieczenie domowego chleba - *biegacza* 
Potem obiad, chwila oddechu, kawa i buszujące w głowie wątpliwości da potuptać? choćby wolno! nawet krótko! Co by tylko się przełamać i ruszyć;)
O szesnastej trochę niepewny wyszedłem i... Pierwsze kroki jakieś niemrawe, ale po chwili jest dobrze! PAN jest dla mnie niezwykle łaskawy:)) Kilometr, dwa, trzy już dawno tak mi się nie lotało. Przyśpieszam mimo woli, lecz od razu włączam "ręczny hamulec" aby czasem nie zepsuć tego co się samo naprawiło:) 
Rozważając po drodze skąd nagła poprawa doszedłem do wniosku, że Moja Lepsza Połowa to cudotwórca hi,hi... Ból pośladka wychodzi miał źródło w kręgosłupie. Kiedy mnie nacierała przypadkiem nacisnęła 'cosik' he,he... co powodowało dysfunkcje półdupka. Jednocześnie ból "wrócił do punktu wyjścia" Tak moja "teoria" hi,hi... 
Miało być tyle co nic he,he... a zrobiła się świetna ósemeczka z pokropkiem ciepłego deszczyku:)) Radocha mnie rozpiera!
Cieszyłem się jak dziecko wracając do domu;) i dziękowałem Bogu za uzdrowienie:)) A ludzie mówią, że cudów nie ma!!
Cytat dnia:
"Uśmiecham się lekko spoglądając ku niebu, świadom jeszcze jednej rzeczy, której wam nie wyjawiłem: swoją drogą, wierzę teraz, że cuda się zdarzają." - Nicholas Sparks
Przysłowia:
  • „Częste deszcze w całym maju chleb i siano nam dawają”
  • „Jeśli w maju deszcze na dworze, to jesienią chleb w komorze”
  • „Wody w maju stojące szkodę przynoszą łące”
  • „Dużo chrabąszczów w maju, proso będzie jakby w gaju”

środa, 22 maja 2024

dostałem...

                              dzisiaj na stravie zaproszenie do znajomych od Olka hi,hi... Niestety nie ma żadnych aktywności, więc nie wiadomo kto i co he,he... Ale jak bym chciał azyl to pewnie po koleżeńsku hi,hi...
Dzisiaj po wczorajszej gimnastyce *mój stadion* i 2 x 5 x 600/150 cały czas w deszczu:) Z dobiegiem tam i z powrotem *mokra* jedenastka:)) 
Uwielbiam takie bieganie w ciepłym deszczu:) Nawet tak intensywnym;)
Było rewelacyjnie!!! Jak wróciłem w progu żona od razu z pytaniem: "masz choć jedną nitkę suchą?" Odpowiadam pytaniem na pytanie - a czemu? Na co Ona: "jak to przecież lało, a Ty tyle czasu na deszczu" Eeee... mówię co Ty! trochę sobie pada, ale muszę ciuchy ściągać w progu he,he...
Jutro planowe wolne;) kolejne szybsze przebieranie nogami w piątek, a potem już delikatnie, żeby była świeżość na połówce w Jaworze. Podobno trasa wymagająca, żeby nie powiedzieć ciężka he,he... Zobaczymy tam mnie jeszcze nie było! 

Cytat dnia: 

"Jeśli chcesz ujrzeć tęczę, musisz dzielnie przetrwać deszcz." 
Masashi Kishimoto
Przysłowia na dziś:
  • „Gdy w maju żołądź dobrze okwita, dobry rok zawita”
  • „Gdy się w maju pszczoły roją, takie roje w wielkiej cenie stoją”

poniedziałek, 20 maja 2024

dwa dni...

                        wolnego po dwóch startach w tamtym tygodniu należały się jak psu buda he,he... Dwunastego połówka Solan:) a za pięć dni korespondencyjna dycha w hołdzie poległym pod Monte Casino. Tydzień startowy, więc bieżący regeneracyjny ma być;) Dzisiaj "inspekcja" mojej stałej przydomowej trasy. Ostatni raz za "Bałtykiem" byłem z miesiąc temu, więc trzeba było się pokazać, że wciąż biegam hi,hi... Bo znów będą mnie "zaczepiać" i pytać: "biegasz jeszcze?" Standardowo zawsze odpowiadam: biegam, biegam i ma zamiar dociągnąć do kategorii M80 he,he... Udeptałem z rana swoje ścieżki, kiedy jeszcze nie było zbyt ciepło i na liczniku pojawiły się pierwsze dziesięć kilometrów w tym tygodniu.
Juto w planie wygibasy hi,hi... czyli cotygodniowa gimnastyka. W środę *mój stadion* a potem się zobaczy;)
Fajnie dzisiaj było! i żeby nie zapeszyć powiem cichutko pośladek ma chęć pobiec za dwanaście dni Półmaraton Jaworski he,he...
Cytat dnia:
„Trze­ba śmiać się nie cze­kając na szczęście, bo go­towiśmy um­rzeć nie uśmie­chnąwszy się ani razu.” -  Jean de La Bruyére
Przysłowie:
  • „Kto sieje jęczmień na Urbana (19.05), będzie pił piwo z dzbana”
  • „Na świętego Urbana wszystka rola zasiana”
  • „Na Urbana chwile jakie, mówią, ze i lato takie”
„Gdy Bernard (20.05) grzmi i deszczy, czerwiec z pogodą, a lipiec z wodą”
„Na Jana Nepomucena (21.05)wiadoma już zboża cena”

piątek, 17 maja 2024

zapisałem się na...

W intencji śp. plut. Adama Tęcza z 6 Batalionu Strzelców. Urodzonego 23.12.1901r. w Miechocinie pow. Tarnobrzeg woj. Lwowskie. Data śmierci 17.05.1944. Położenie grobu na cmentarzu Monte Casino 2-A-17.  
Dziesięć kilometrów przebiegłem na naszym "Bałtyku", czyli parku Lisiniec nieprzypadkowo dzisiaj. Bo dziś mija dokładnie 80 lat od śmierci Tego żołnierza. Młodego czterdziestotrzyletniego mężczyzny. Dedykuję Mu tę dychę i polecam Jego duszę Panu Bogu w biegowej modlitwie.

W sumie z dobiegiem tam i z powrotem wyszło 13 kilometrów. Lekko nie było;) Ciepło, porywisty wiatr i spadające z drzew gałęzie:( Dałem radę i nawet udało się "złamać" godzinę he,he... 
Jutro odpoczynek zasłużony hi,hi... Półmaraton w niedzielę. Dziś 10km i w całym minionym tygodniu 47 kilometrów w czterech wyjściach. Za piętnaście dni kolejna połówka, więc odpoczynek i regeneracja jak powiadają to też element treningu;) Przy okazji "rozprawiczyłem" nowe bambosze biegowe;) I muszę powiedzieć, że spisały się rewelacyjnie:) 

środa, 15 maja 2024

*wygibasy*...

                             he,he... czyli dwie godziny lekcyjne gimnastyki były wczoraj. Tydzień postartowy "rządzi się swoimi prawami;) Zaraz *po* - na drugi dzień w poniedziałek roztruchtanie, a dzisiaj dwu i pół kilometrowy dobieg do parku Lisiniec i dziesięć stumetrowych przebieżek dla odmulenia i przewietrzenia płucek hi,hi... Pomiędzy każdą kolejną setka "świńskiego" truchtu zwanego teraz slow running;) Na początku było ciężko:( ale po każdej kolejnej coraz lepiej:) W sumie fajna siódemka wyszła:)) Lecz najbardziej cieszy mnie, że pośladek chciał współpracować he,he... Do tego "skutki uboczne" startu przeszły i mogę powiedzieć wróciłem do "świata żywych" hi,hi...
W zasadzie nie biorę udziału w biegach wirtualnych. To jednak jest wyjątkowe wydarzenie, bo mogę moje bieganie dedykować ś.p. Adamowi Tęcza.
Cytat dnia:
"Czerwone maki na Monte Cassino zamiast rosy piły polską krew po tych makach szedł żołnierz i ginął..."
Przysłowia:
  • „Na świętą Zofiję deszcz po polach bije”
  • „Gdy w Zofię zboże do pasa, na zimę chleb i okrasa”
  • „Na Izydora pusta komora”

poniedziałek, 13 maja 2024

w myśl zasady...

                                     "czym się strułeś tym się lecz" hi,hi... po śniadaniu pomyślałem skoro jest czas i możliwości "grzechem" byłoby nie zrobić postartowego roztruchtania he,he...
Trudno było ruszyć, ale potem już pomalutku i do przodu;) "Zwiedziłem" miejsca, których nie udało się zobaczyć przed wczoraj i wczoraj. Przede wszystkim jednak doprowadziłem się do stanu używalności hi,hi... Delikatna piąteczka i od razu lepiej;) 
Wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba wracać. Ale kolejna impreza już wkrótce:)

Cytat dnia:
„Działanie nie zawsze prowadzi do szczęścia, lecz nie ma szczęścia bez działania.” - Benjamin Disraeli
Przysłowia na dziś:
  • „Gdy w maju dobry Serwacy, dobry w czerwcu Bonifacy (5.06)”
  • „Jak się rozsierdzi Serwacy, to wszystko zmrozi i przeinaczy”

niedziela, 12 maja 2024

niebywałe!...

                               hi,hi... start do półmaratonu pod samym hotelem:)) tego jeszcze nie grali he,he... Sobota wyjazd, podróż i zwiedzanie Nowej Soli. Aura w sam raz na bieganie;)
Nazajutrz od samego rana dużo słońca i bardzo ciepło. Podobno przez trzydzieści dziewięć edycji tylko kilka razy pogoda sprzyjała biegaczom;)
Kameralna impreza biegowa. Start dla M65 za friko;) Dwie pętle. Fajna trasa, chociaż brakowało mi oznaczeń co kilometr, żeby co rusz nie gapić się w zegarek. 
Pokornie ustawiłem się na końcu stawki, bo dyskomfort w d...e czyt. pośladku trwa nadal:( Pierwsze okrążenie i niecała godzina, więc się ucieszyłem:) Pomyślałem - skoro nóżka podaje to mogę trochę powalczyć. Niestety jak szybciej to poślad się buntuje:( Musiałem nawet przez jakiś czas zwolnić, żebym mógł pofiniszować na mecie he,he... Inna rzecz nie wziąłem nic w kieszeń, a na punktach odżywczych była tylko woda. A nie sorry na jednym były banany. 
Co tam najważniejsze, że dobiegłem!! Na starcie wcale nie byłem tego taki pewien;) Cieszę się, bo zrobienie połówki w 2:08:52 (netto) podniosło mnie na duchu i wzmocniło mentalnie hi,hi... Fajnie było! Podoba mi się to miasteczko. Dużo parków, skwerów, fontann widać mają dobrych Gospodarzy.
Po biegu na mecie woda. Potem zupa, makaron i do wyboru piwko lub napój. Mega! Później biegi dla dzieci i losowanie nagród. Nie wylosowali mnie, lecz nie ma to dla mnie znaczenia. Jak powiedział Adam satysfakcja to najlepsza nagroda! A jeszcze na mecie gratulacje i medal od fajnej Babeczki rewelacja:))
Cytat dnia:
Przysłowia:
  • „Jasny dzień Pankracego przyczynia wina dobrego”
  • „Gdy słoneczko przed Serwacym (13.05) ciepło już dogrzewa, po Serwacym szron pokryje i kwiaty i drzewa”
  • „Pankracy, Serwacy i Bonifacy - źli na ogrody chłopacy”

i jeszcze znalezione w sieci:)
14.05

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13