"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


środa, 5 września 2018

rekord życiowy w maratonie...

                                                                     mi się zamarzył hi,hi...
W tym roku królewski dystans zrobiłem wiosną z Adamem w Krakowie. Pasowałoby jeszcze jakiś jesienny przebiec, żebym mógł o sobie mówić maratończyk he,he... Kiedyś w jednym roku wystartowałem w czterech maratonach:) Przejrzałem kalendarz biegów i spodobały mi się najbardziej dwa Świnoujście - Wolgast oraz Koszalińska Nocna Ściema. Marzył mi się jeszcze Zamość z Czteroetapowym Biegiem Pokoju Pamięci Dzieci Zamojszczyzny 
Na pierwszą i ostatnią imprezę "obudziłem" się zbyt późno:( Bo obie maja termin na przełomie sierpnia i września. Został więc Koszalin. W przyszłym roku jak zdecydują, że nie będzie zmiany czasy z zimowego na letni szansa zrobienia życiówki przejdzie koło nosa hi,hi... 
Trochę daleko! Z naszymi kolejami to wyprawa:( Ale tam mnie jeszcze nie było:) Mają fajne koszulki bez wielgachnych logo reklamodawców na literę 'p' co to obsiedli już większość maratonów:( A i podobno klimat tej nocnej imprezy jest jedyny w swoim rodzaju. Opinie biegaczy o atmosferze tego biegu są pełne zachwytu:)
W tym miesiącu czeka mnie jeszcze bieg na Wawel:) Ale potem za miesiąc można by odświeżyć patent maratończyka he,he...
Na razie trenuję, myślę i kombinuję;)
Dzisiaj rekreacyjny bieg po stałej trasie i regeneracyjne pływanie w "Adriatyku" bo coś achilles mnie skrobie.
Po wczorajszej gimnastyce jedenaście kilometrów wydreptane, półgodziny pływania zaliczone:)  Jeszcze rower i byłby triathlon na raty hi,hi...

2 komentarze:

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13