bieganie potem śniadanie he,he... jak codzień przez ostatnie dni:)
Tak jak napisałem wczoraj nie ma to jak bieganie nad morzem!
Przestrzeń na plaży nie ograniczona w jedną i w drugą stronę:) Nie to co nad jeziorem.
Dzisiaj pobiegłem w druga stronę i po chwili lipa:( ogrodzenie.
Nad morzem piaseczek i chłodna woda pod stopami, a tu betonowe płyty i bruk.
No cóż trzeba się przyzwyczajać hi,hi... bo jutro powrót:( I codzienne miejskie tuptanie.
Wydreptałem na otwarcie nowego tygodnia siódemkę i mało mi, mało he,he...
Wprowadź rower :). :). :). Po mocnych 40 km 8 km biegu to wyzwanie ;)
OdpowiedzUsuńChoć nie powiem - bieganie po rowerze coraz bardziej mi się podoba.
Jest dziwnie ale fajnie :)
Adam dzięki:) Kocham bieganie i pozostanę mu wierny;) nie potrzebuję dodatkowych bodźców samo szybsze przebieranie nogami daje mi spełnienie:) Bieganie to wolność nieograniczona można biegać zawsze i wszędzie! Nawet bez butów, czy specjalnego ubioru biegowego. Rower trochę ogranicza, bo to transport, pilnowanie, żeby nie ukradli i przeważnie odmawia posłuszeństwa w najmniej odpowiednim momencie he,he...
OdpowiedzUsuńTo wiadomo że bieganie jest najbardziej zdrowe w życiu.
OdpowiedzUsuń