przygotowań do XI Półmaratonu Radomskiego Czerwca 76`.
Zgodnie z planem dzisiaj dwa kilometry rozruchu i siódemka *startowa* w 38,49 min he,he... Średnio po 5,33 min/km. najwolniejszy pierwszy kilometr 5,41, a najlepszy ostatni 5,24;) *Ściganty* pewnie się śmieją z tych czasów, lecz dla mnie to wspięcie się na wyżyny. Bez sztabu szkoleniowego, trenera *na czuja* testuję pomysły na własnym ciele hihi... Chociaż przepraszam nie do końca. Anioł Stróż mnie pilnuje, abym zbytnio nie przeginał, Duch Święty mi podpowiada, a MLP dyrektor sportowy, manadżer, kierownik techniczny w jednej osobie przygotowuje wyjazd na zawody. A ja "fizyczny" tylko biegam he, he...
Na koniec dwójka dreptania na schłodzenie i w sumie jedenastka na liczniku. Jutro wolne, a po niedzieli planuję wczesno poranne tuptanie na głodniaka hi,hi... Będzie minimalistycznie. Krótko z przebieżkami tak, żeby się nie zmęczyć;) Zobaczymy, czy ten sposób na tydzień przedstartowy będzie lepszy niż poprzedni w maju.
W kalendarzu świąt nietypowych dzisiaj m.in. Światowy Dzień Jazdy Nago na Rowerze hi,hi...
Przysłowie:
„Ze świętą Małgorzatą (10.06) zaczyna się lato”
Cytat dnia:
„To nic takiego, że ktoś cię nie lubi -- większość ludzi nie lubi nawet samych siebie.” - (anonim)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz