pozwoliły wybiec dopiero siedemnasta trzydzieści. Jak to mówią lepiej późno niż wcale he,he... Czekałem na to dzisiejsze bieganie jak nigdy, bo od rana coś mi leżało na wątrobie;) Miałem nadzieje, że jak potuptam to przejdzie;) Przecież *bieganie jest dobre na wszystko* I tak też się stało! "Wytrząsłem' brzucho i po kolacji zrobiło się okey:) Chociaż w czasie dreptania było tak sobie. Pokręciłem się po "Bałtyku", zrobiłem pięć przebieżek i w sumie wyszła "kuracyjna" ósemka hi,hi... Aura i klimaty wiosenne super:)) Wszędzie zrobiło się zielono i pachnąco.
- „Jasny dzień Pankracego przyczynia wina dobrego”
- „Gdy słoneczko przed Serwacym (13.05) ciepło już dogrzewa, po Serwacym szron pokryje i kwiaty i drzewa”
- „Pankracy, Serwacy i Bonifacy - źli na ogrody chłopacy”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz