Wszystkim odwiedzającym mojego bloga życzę: zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy, oraz tradycyjne smacznego jajeczka i bardzo mokrego dyngusa:)
*Noc Wielkanocna jest nocą nadzwyczajną, kiedy moc zmartwychwstałego Chrystusa pokonuje ostatecznie siły ciemności i śmierci, zapala w sercach wierzących nadzieję i radość.* - (Jan Paweł II)
co boskie...
Bogu, więc najpierw adoracja Przenajświętszego Sakramentu przy Grobie Pana Jezusa Chrystusa. Święcenie koszyczka z jajkami, chlebem, kiełbaską, chrzanem, octem, solą... Bo jak powiedział święty Augustyn "jak Pan Bóg będzie na pierwszym miejscu wszystko inne będzie na właściwym miejscu". Przed wyjściem na Jasną Górę zdążyłem zarobić chleb, więc jak wróciłem korzystając, że jeszcze rośnie wyskoczyłem na bieganie he,he... Dwanaście kilometrów na stałej przydomowej trasie, w tym seria dziesięciu podbiegów pod *okiem* Przenajświętszej Panienki:) Uwielbiam podbieganie. Zaraz potem frunę jak na skrzydłach hi,hi...
Było fajnie! Bo było dzisiaj wszystko;) asfalt, bruk, chodniki, krzaczory, kałuże i górki;)
Piąte i ostatnie bieganie w tym tygodniu. W ostatnich siedmiu dniach nabiegałem pięćdziesiąt dwa kilometry. W tym były przebieżki i wspomniane podbiegi. Do tego jedno zimowe morsowanie wiosną i cotygodniowe *wygibasy*, czyli gimnastyka.
Jutro rano rezurekcja, potem uroczyste śniadanie i świętowanie:))
Cytat dnia:
„Młodość to nie okres w życiu, ale stan umysłu.” - Samuel Ullman
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz