Niepodległości. Start godz. 11:11 z Błoń Jasnogórskich. Potem osiemnastokilometrowe "kryterium uliczne" po Częstochowie z biało czerwoną Flagą:)
Aleja Sienkiewicza - Popiełuszki - Szajnowicza - Westerplatte - Armii Krajowej - Jana Pawła II - Warszawska - I Aleja Najświętszej Maryi Panny - Wolności - Niepodległości - Jagiellońska - Monte Casino - Śląska - Plac Biegańskiego - III Aleja NMP - Sienkiewicza - Błonia Jasnogórskie.
Z dobiegiem na błonia w sumie dziewiętnaście Ku Chwale Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.
Było dziś fantastycznie:)) Zresztą jak zawsze jedenastego listopada i drugiego maja. Na trasie wyrazy sympatii od kierowców, przechodniów, a szczególnie Dzieciaków.
Trąbili, klaskali i *lajkowali*
Wbiegając na Plac Daszyńskiego zostałem chyba *mistrzem drugiego planu* he,he... Pod pomnikiem JPII uroczystości z orkiestrą, a ja na tyłach;)
Na "Bieganie" starsza Pani gdy stanąłem na czerwonym świetle powiada: "odwróć się pan muszę zrobić panu zdjęcie na tle Jasnej Góry, bo to jest coś niecodziennego" A co tam nie lubię, ale jak propagowanie to na całego hi,hi...
W Alei Sienkiewicza pod Grobem Nieznanego Żołnierza kończyła się ceremonia i też Babeczki doceniły na koniec moje *poświęcenie* wykrzykując: "super, brawo, brawo!"
Jedynie pewien gościu darł się "facet szybko!!" nie wiedząc, że jak mam przyjemność to nie lubię się śpieszyć hi,hi... Poza tym świętowanie to nie ściganie;)
Roztrenowanie roztrenowaniem he,he... Lecz uczczenie biegiem Takiego Święta to obowiązek biegacza;)
W całym minionym tygodniu dwadzieścia cztery kilometry w dwóch wyjściach. Plus dwanaście wymaszerowanych. Po niedzieli pewnie i tylu nie będzie;) Za to więcej chodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz