dobrze he,he... regeneruję się, odpoczywam, relaksuję i staram się kontrolować *nałóg* hi,hi... łikend przebimbałem;) więc dziś z samego rana kierunek park Lisiniec. Temperatura powietrza +9. Runda dookoła częstochowskich glinianek po czym pływanie w "Adriatyku" Woda chłodnieje i ma dziesięć stopni plus:) Jeszcze trochę jak zejdzie poniżej ośmiu będzie extra:))
Pusto z rana na "Bałtyku" cicho i spokojnie po prostu rewelacja!
Biegowo piąteczka, żeby przy tym roztrenowaniu nie zapomnieć szybszego przebierania nogami he,he...
Jutro wolne. W środę gimnastyka. Czwartek zobaczymy;) ale nie biegam, bo... W piątek Święto Niepodległości i uliczne kryterium z Flagą biało czerwoną głównymi arteriami miasta.
Biegu Niepodległości w Czewie nie ma:( Na promenadzie jest trening od świtu do zmierzchu, a na "Bałtyku" jakieś bieganie przed morsowaniem. Ja jednak uważam, że w takim Dniu jak Rocznica /104/ Odzyskania Niepodległości nie ma co się chować po *krzakach*. Trzeba manifestować przywiązanie do barw narodowych i propagować radosne świętowanie:)) Oficjele tylko składanie kwiatów, przemowy, a większość społeczeństwa nawet flagi nie zamierza wywiesić:(
"I tu czy tam, pamiętają o tradycji swojego narodu, bo wszyscy wiemy, że aby zniszczyć naród, wystarczy zniszczyć jego obyczaje." - Ana Tortajada
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz