sobocie po robocie he,he... mała wycieczka w bialskie pola.
Tam i z powrotem na około;) żeby w ostatnim dniu tygodnia nabiegać piętnastkę:) Fajnie było! Na plackach ziemniaczanych też jest pałer hi,hi...
Letnia aura trwa:)) Dzisiaj dwadzieścia stopni powyżej zera!
W nocy cofamy czas o godzinę:(( Nie cierpię zmiany czasu. Nawet za cenę spania godzinkę dłużej;)
W całym minionym tygodniu pięćdziesiąt siedem kilometrów w pięciu wyjściach.
Jutro niedziela - dzień święty będę święcił labowaniem;)
"Nicnierobienie to nie jest pustka. Nicnierobienie to przestrzeń! Przestrzeń wolna, uwolniona, wyzwolona". - Wojciech Cejrowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz