życzenia z okazji Dnia Ojca:)) więc choć miałem dziś nie biegać to pomyślałem, że przed dalszym świętowaniem pasowałoby uczcić święto bieganiem he,he...Poleciałem na "Bałtyk" i popętelkowałem co nieco wokół glinianek;) na zakończenie zrobiłem pięć przebieżek i w te pędy do obowiązków. W sumie wyszła fajna jedenastka.
Po obiedzie kolejne życzonka od Dzieciaków i po południu najlepszy *prezent* wspólne spotkanie w towarzystwie naszych Dzieci i Wnusi:) To był fantastyczny dzionek!
Cieszę się z wyjścia rano, bo jednak poranne *ładowanie akumulatorów* jest dobrym początkiem całego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz