bo jest zima i tak powinno być:) Latem wypadałby ciepło, a nawet gorąco;)
Gorący czas przedświąteczny, więc cieszę się z każdej dyszki:))
Dużo obowiązków i rzeczy do załatwienia. Także nieplanowanych he,he...
Dzisiaj udeptywanie ścieżek na "Bałtyku".
Park Lisiniec to swoisty "biegun zimna" hi,hi... Między trzema akwenami "Adriatykiem", "Bałtykiem" i "Pacyfikiem" panuje specyficzny mikroklimat i nawet latem jest tam chłodniej niż w mieście.
Teraz zimą też na ulicach prawie nie widać śniegu, a na "Bałtyku" prawdziwa zima i możliwość biegania *po białym*
Uwielbiam udeptywanie białego puchu. Tak samo jak morsowanie gdy aura nie skąpi śniegu, mrozu i lodu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz