z kolei dzień biegowy. Czwarta dyszka pod rząd i czwarte letnie morsowanie w tym tygodniu he,he...
W całym minionym tygodniu sześćdziesiąt cztery kilometry biegiem w sześciu wyjściach i dwadzieścia wychodzone w pięciu marszach.
Dziś po wczorajszej burzy i ulewie fantastyczny klimat do biegania. Rześkie chłodne powietrze (+14;) lekki wiaterek i słoneczko za chmurami.
Rewelacyjne bieganie na "Bałtyku" improwizowane na ścieżce rekreacyjnej.
Dzisiejsze pływanie świetne z racji unoszącej się nad powierzchnią wody mgiełki. Cóż woda cieplejsza niż powietrze, więc paruje. Było cudownie. Dlatego jutro zasłużony odpoczynek, czyli regeneracja:) Szkoda tylko, że ostatnio nie pisane mi jest bieganie w deszczu:(
Uwielbiam bieganie w ciepłym letnim deszczyku i bezkarne taplanie się w kałużach hi,hi...
Cytat dnia
„Nie uda Ci się przepłynąć oceanu dopóki nie zdobędziesz odwagi, by stracić z oczu widok lądu.” - Krzysztof Kolumb
Przysłowia:
- „Gdy Amelia pogodna, będzie jesień dorodna”
- „Filip przepowiada, ile tygodni popada”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz