wczoraj był Światowy Dzień Biegania!? O czym dowiedziałem się dopiero dzisiaj. Ostatnie trzy dni biegałem pod rząd dzień po dniu, więc chyba godnie poświętowałem;) W wigilie święta przebiegłem półmaraton, wczoraj dyszkę i dziś jedenaście kilometrów:)
Czwartkowe bieganie było już w prawdziwie letniej temperaturze. Zrobiłem jedną pętle dookoła "Adriatyku", "Bałtyku" i "Pacyfiku", a potem drugą za parkiem Lisiniec ulicami Lwowska, Huculska. Później wróciłem jeszcze na "Bałtyk" Mimo pory przedobiadowej na ścieżce rekreacyjnej kilka osób z kijkami, dwie biegaczki i biegacz w "eskorcie" rowerzystki;) Fajnie było!:) Spokojnie tuptanie, bez pośpiechu to jest to.
Czwartkowe bieganie było już w prawdziwie letniej temperaturze. Zrobiłem jedną pętle dookoła "Adriatyku", "Bałtyku" i "Pacyfiku", a potem drugą za parkiem Lisiniec ulicami Lwowska, Huculska. Później wróciłem jeszcze na "Bałtyk" Mimo pory przedobiadowej na ścieżce rekreacyjnej kilka osób z kijkami, dwie biegaczki i biegacz w "eskorcie" rowerzystki;) Fajnie było!:) Spokojnie tuptanie, bez pośpiechu to jest to.
Wracając na Kordeckiego poczułem silny zapach akacji i w głowie pojawiły się wspomnienia z dzieciństwa. Dawno temu kiedy mieszkałem na Wręczyckiej droga obsadzona była akacjami i przez cały czas kwitnienia roztaczała się wokół ta charakterystyczna woń. Jakby przeniósł się na moment w czasie he,he...
Wiosna to najcudowniejsza pora roku:)
Jutro wolne, ale pojutrze znowu udeptywanie ścieżek biegowych;) Już zastanawiam się gdzie by tu polecieć;)
Cytat dnia:
„Tych rzeczy najlepszych - serca, które nas kocha, słońca, które nam świeci - i tak na własność mieć nie podobna.” -
Maria Dąbrowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz