po mało uczęszczanych ścieżkach na "Bałtyku" dla urozmaicenia;) W sumie to przydałby się jakiś bieg przełajowy w kalendarzu imprez po powrocie do normalności. Lubię cioranie po wertepach i krzaczorach.
Dziś była namiastka, ale trochę pohasałem sobie;)
Sobota ostatni dzień mojego tygodnia z dyszką na liczniku. W całym minionym tygodniu pięćdziesiąt osiem kilometrów biegiem w czterech wyjściach i trzydzieści wychodzonych:)
W kalendarzu świąt nietypowych dzisiaj Międzynarodowy Dzień Whisky;) a wczoraj był Międzynarodowy Dzień Pończoch Nylonowych:)
W kalendarzu świąt nietypowych dzisiaj Międzynarodowy Dzień Whisky;) a wczoraj był Międzynarodowy Dzień Pończoch Nylonowych:)
Idąc tropem bielizny;) dowcip biegacki he,he..
Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony. Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.
– Nie wygłupiaj się, nie dość, że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków. Postanowił do nich dołączyć. Jeden z biegaczy pyta „nowego zawodnika”:
– Koleś, ty zawsze biegasz bez kostiumu?
– Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.
– Rzeczywiście.
– A czy zawsze biegasz z prezerwatywą.
– Nie. Odpowiada zawodnik.
– Tylko wtedy gdy pada deszcz.
Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony. Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.
– Nie wygłupiaj się, nie dość, że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków. Postanowił do nich dołączyć. Jeden z biegaczy pyta „nowego zawodnika”:
– Koleś, ty zawsze biegasz bez kostiumu?
– Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.
– Rzeczywiście.
– A czy zawsze biegasz z prezerwatywą.
– Nie. Odpowiada zawodnik.
– Tylko wtedy gdy pada deszcz.
„Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie.” -
Phil Bosmans
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz