
Poleciałem więc nad "Adriatyk" chociaż ostatnio kaczuchy zas..ły cały pomost:( Na szczęście kąpielisko im nie pasuje. Wolą krzaczory w kierunku mostku przy barze.
Temperatura powietrza jeden stopień na plusie. Wody +3,1. Dlatego pluskania znów nie można nazwać morsowaniem;) Fajnie było! Choć brakuje mi biegu w stroju organizacyjnym Morsa dookoła glinianek;) Nie mam gdzie zostawić plecaka z ciuchami jak jestem sam. A targać manele na grzbiecie żadna przyjemność.
Biegowo piątka:) Czyli jak to mówię połowa minimum niezbędnego do podtrzymania funkcji życiowych he,he... Ale że z moczeniem w zimnej wodzie to minimum zaliczone;)
Cytat dnia
„Nie ma znaczenia, że wolno idziesz, pod warunkiem że się nie zatrzymujesz” Konfucjujsz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz