nie taka zima zła hi,hi... Temperatura powietrza -2, wody +2:) I tak powinno być, a może nawet zimniej he,he... Biegnąc na "Bałtyk " zastanawiałem się co dzisiaj: "Adriatyk" czy "Pacyfik"?
Kusiła mnie "szyba" którą zauważyłem wczoraj na kąpielisku z plażą hi,hi...
Zajrzałem, więc tylko pod brzózki nad "Pacyfikiem" i poleciałem na pomost w "Adriatyku". Po drodze podniosłem kijka, żeby potrzaskać lód na kąpielisku. I tu zdziwko kijorek strzelił niczym zapałka:( Dopiero gdy znalazłem solidny konar udało mi się pokonać centymetrowy lód i otworzyć przerębel;) A siekiera w domu he,he...
Byłaby fajna akcja z rąbanki, ale źle ustawiłem telefon i dziś w roli głównej oszroniony pomost hi,hi... Bałem się ustawić kamerkę zbyt blisko krawędzi, aby znowu nie wykąpać telefonu, bo pewnie powtórki z rozrywki, by nie przeżył he,he..
Aaaa jeszcze z wczorajszego wieczornego spaceru spotkanie koło Jasnej Góry z "łysym" Pewnie dlatego noce takie są
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz