dzisiaj Dzień Seksu:) W zdrowym ma się rozumieć słowa znaczeniu, a nie jakichś tam orientacji;)
Bez Baby nie da rady he,he... Cóż bez Kobiety zostaje erzac, czyli bieganie hi,hi... Obie aktywności dają wiele radości. O nawet się zrymowało! Lecz to nie to samo;)
Chyba dlatego dziś wybiegłem jeszcze wcześniej he,he... Miałem lecieć na "Bałtyk" jak wczoraj tylko w odwrotnym kierunku. Po starcie "zniosło" mnie jednak na Bialską zwaną Aleją Brzozową.
Dawno mnie tam nie było:( A o tej porze roku to miejsce jest szczególnie urokliwe.

Na miejscu zrobiłem jedną rundę po ścieżce rekreacyjnej wokół "Adriatyku" i "Bałtyku".
Pożyczyłem znajomym Kijarkom miłego dnia i żeby wyszła zaplanowana dyszka czas było wracać.
Fajnie mi się tuptało! Chociaż piętnaście kresek na plusie to niebo lekko zachmurzone. Dodatkowo delikatny wiatrek dawał komfort szybszego przebierania nogami:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz