"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


niedziela, 18 listopada 2018

od jutra...

                           trudny okres w życiu każdego biegacza  r o z t r e n o w a n i e;) 
W moim przypadku to cztery tygodnie walki z nałogiem hi,hi... 
Na początku kiedy zaczynałem przygodę z bieganiem rozbrat z szybszym przebieraniem nogami trwał całą zimę he,he... Jesienią tak gdzieś w połowie października "wieszałem" buty na kołki i sięgałem po nie dopiero z nadejściem wiosny. Jakoś wtedy specjalnie sobie nie krzywdowałem;) Później był czas, że przerwa w bieganiu trwała miesiąc konkretnie - listopad.  Niestety powrót na biegowe ścieżki był masakryczny:( Długo, długo nie mogłem zatrybić i wejść w rytm biegowy. W dodatku przez kolejny miesiąc borykałem się z różnymi bólami. A to kolanka, a to stawy skokowe. To znów rozcięgno, albo  rwa kulszowa itd. Potem przez pewien czas zmniejszałem tylko liczbę wyjść i kilometraż. Teraz wybieram dwa ostatnie tygodnie listopada i dwa pierwsze grudnia. Rygorystycznie nie przestrzegam postu biegowego, ale staram się choć to trudne ograniczyć tuptanie do minimum. Jakieś dreptanie na morsowanie i z powrotem  to wszystko. Jako "nałóg" nie odstawiam dreptania nagle tylko staram się wolno z niego wychodzić i powoli wracać;) 
Dzisiaj na progu biegowego postu czternastka z Jakubem:) Miała być dycha, ale pierwsze chłody nas podkręciły i niby jeden drugiego miał pilnować, a nas poniosło he,he... 
W tym tygodniu w czterech wyjściach już tylko czterdzieści pięć kilometrów. Chłodno trzy kreski na plusie, lecz jak słoneczko się schowało to odczuwalna pewnie znacznie niższa. Fajnie było! Co chwila mijaliśmy kolejnego biegacza. Wreszcie mówię do Kuby - jakiś wysyp? albo zlot gwieździsty? Syn skwitował krótko: "niedziela nie handlowa, więc ludzie nie mają z sobą co zrobić" hi,hi... W tym przypadku biegających bym akurat o to nie podejrzewał he,he...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13