niepodległościowego biegania z Jakubem:)
Wczoraj kierunek północ, więc żeby było sprawiedliwie dzisiaj południe. M.in. ulicami Pułaskiego, Monte Casino, Niepodległości, Wolności... jak na takie święto przystało;)
Wolno, spokojnie wydeptaliśmy prawie dwanaście kilometrów dwunastego listopada he,he...
Wolno, spokojnie wydeptaliśmy prawie dwanaście kilometrów dwunastego listopada he,he...

Wczoraj i dziś pobiegliśmy w odwrotne strony, a wróciliśmy na wprost Jasnej Góry, bo jak to się mówi wszystkie drogi prowadzą do Matki:)

Aura cieszy:) Chociaż z drugiej strony marzą mi się zimowe kąpiele hi,hi...
Co niektóre Morsy niecierpliwe zaczęły się już morsować, ale przy takich warunkach to "śmich na sali", a nie morsowanie he,he... Znamienne, że w obecnych czasach ludzie nie potrafią czekać:( Ledwo minęło Wszystkich Świętych w sklepach już królują Mikołaje. Na początku grudnia w oknach domów można zobaczyć ubrane drzewka. A gdy nastaną Święta Bożego Narodzenia mówią te choinki nie cieszą jak kiedyś. Choć Złota Polska jesień trwa Morsy wysypało jak grzyby po deszczu hi,hi... Tylko później słychać jakoś nudne stały się te kąpiele;) Bo na wszystko przyjdzie czas, przyjdzie czas...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz