garmek, że go wrzucę pod tramwaj i dziś działał bez zarzutu hi,hi... apka connect też się starała;) Połączyła się z zegarkiem w miarę szybko jak na jej wcześniejsze wpadki i nawet chciała być lepsza w rysowaniu trasy he,he...
Jednak porównując obie aplikacje daleko jej do endo. Ta druga jest prosta, czytelna, intuicyjna i gdyby nie niewygoda obserwacji danych na telefonie nigdy nie inwestowałbym w zegarek.
Wg wczorajszych planów dobieg na "stadion" i tylko trzy razy sześćset z truchtem pomiędzy po trzysta:( Potem musiałem przenieść się wyżej, bo zjawili się stróże prawa;) Którzy od dłuższego czasu trenują tam slalomy i poślizgi;) Po zmianie placu, zmieniła się też nawierzchnia z asfaltowej na naturalną i kółka wydłużyły się o sto pięćdziesiąt metrów;) Mimo to średnie tempo każdej kolejnej sesji z dziesięciu było szybsze niż poprzednie:) Cieszę się, bo ostatnio było odwrotnie i średnia też była gorsza od dzisiejszej (cztery trzydzieści siedem:)
Biegało mi się zadziwiająco lekko. Ale to chyba dzięki niedzielnej połówce he,he... Kiedyś w następny weekend po maratonie poznańskim w biegu na trzy kilometry zrobiłem rekord życiowy hi,hi...
Przedwczoraj dostałem od Adama obrazek "maraton w emotkach" dzięki! Ostatnia pozycja to wypisz wymaluj zakończenie półmaratonu "Słowaka" w Grodzisku Wlkp. he,he.... Naprawdę świetna Impreza, wspaniali Kibice i niezwykli Wolontariusze. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz