
Po wczorajszym udeptywaniu ścieżek w bialskich polach dziś "Bałtyk" i seria dziesięciu przebieżek dla odmulenia po niedzielnej połówce w Białymstoku he,he... Po dwuipółkilometrowej rozgrzewce. Początkowo biegało mi się szybsze odcinki trudno, lecz z każdym następnym było już tylko lepiej hi,hi... Pogoda wymarzona, więc biegało mi się super:) I dlatego wróciłem naokoło;)
W sumie na liczniku dziennym prawie dziewięć kilometrów. A powiedziałem Kubie, że jak wyjdę to na krótko, najwyżej na piątkę he,he...
W sumie na liczniku dziennym prawie dziewięć kilometrów. A powiedziałem Kubie, że jak wyjdę to na krótko, najwyżej na piątkę he,he...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz