na łonie natury he,he... Fajni ludzie, świetne miejsce i cudowna aura:) "Wprosiłem" się na morsowanie do Poraja i było rewelacyjnie. Relacja na zmorsowani.blogspot.com
"Z buta" jedynie trzy kilometry na rozgrzewkę przed i po kąpieli;) Fantastyczne niedzielne przedpołudnie:)
W całym minionym tygodniu w sześciu wyjściach pięćdziesiąt sześć kilometrów. Sto dwadzieścia minut wykręcone na rowerku treningowym i trzynaście kilometrów marszu na trzy razy;) Plus dwie godziny cotygodniowej gimnastyki.
Od jutra przygotowania mentalne hi,hi... przed dwunastogodzinną szychtą "na dole" Bo w sobotę zasuwamy przez dwanaście godzin między szybami Campi i Sutoris w kopalni soli Bochnia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz