więc jak co tydzień "gwoźdź programu" - wspólna kąpiel Zmorsowanych na "Bałtyku".
Dziś pogoda niestety nie dla zimnolubnych:( Temperatura otoczenia plus cztery stopnie, wietrznie i mokro. Przelotny deszczyk i wiatr potęgował uczucie chłodu. Dlatego dla nie "wytrenowanych" Foczek i Morsów takie warunki mogły być trudne.
Zimowa aura ze słońcem, śniegiem, lekkim mrozem daję fantastyczna atmosferę i uatrakcyjnia morsowanie hi,hi... Ponadto temperatura powietrza niższa od wody sprawia, że łatwiej się wchodzi he,he... Cóż *sorry taki mamy klimat* Jak się niema co się lubi to się lubi co się ma!
Było nas mniej niż zwykle:( Lecz daliśmy radę hi,hi...
Oprócz moczenia w zimnej wodzie trzy kilometry rozgrzewki w stroju "organizacyjnym" Morsa he,he... Plus "tekstylna" dwójka dobiegu tam i z powrotem.
W całym minionym tygodniu w sześciu wyjściach sześćdziesiąt sześć kilometrów biegiem oraz sześć marszu. Razem "z buta" siedemdziesiąt dwa:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz