Ale od początku, bo zaczęło się od endo hi,hi...
-
jaqb - A miałem Cię namówić na wieczorne bieganie ale jak to Adam napisał z grubej rury to już nie ma co tu dodać hehehe
Rano osiemnaście kilometrów i trenowanie samotności długodystansowca he,he... A w ogóle to dawniejsza sobota w poniedziałek ;)
Pod wieczór z Jakubem najstarszym synem dreptane pogaduchy i rozdziewiczenie Jego nowych bamboszy biegowych:)
W sumie dwadzieścia dziewięć kilometrów i zadowolony mogę powiedzieć: "ale się dziś fajnie nalatałem" hi,hi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz