"zmianie" he,he... Z Jakubem zrobiliśmy prawie dziewięciokilometrową pętle:) Tym sposobem, żeby nie było, że jestem skąpy hi,hi... dzisiejszy dystans dedykowany Wiktorii wzrósł do dwudziestu sześciu kilometrów;)
To był dobry dzień:) prawdziwie świąteczny he,he... Udało się zrobić dwa treningi w jednym dniu i fajny kilometraż;) Teraz wieczorem temperatura spadła już do -5, lecz ubrałem się na szczęście nieco cieplej niż rano. Dreptane pogaduchy zaliczone, grzane wino też he,he... więc powinno się dobrze spać;)
Widać jak się trochę pomoże to życzenia Adama: "Jest poniedziałek więc... tygodnia życzę mentorowi " się spełniają hi,hi... Tylko trzeba pamiętać, że "Meta nie start mówi co Kto wart" he,he...
To był dobry dzień:) prawdziwie świąteczny he,he... Udało się zrobić dwa treningi w jednym dniu i fajny kilometraż;) Teraz wieczorem temperatura spadła już do -5, lecz ubrałem się na szczęście nieco cieplej niż rano. Dreptane pogaduchy zaliczone, grzane wino też he,he... więc powinno się dobrze spać;)
Widać jak się trochę pomoże to życzenia Adama: "Jest poniedziałek więc... tygodnia życzę mentorowi " się spełniają hi,hi... Tylko trzeba pamiętać, że "Meta nie start mówi co Kto wart" he,he...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz