starcie, po niedzieli, poniedziałek, popołudniu powrót do świata żywych hi,hi...
Na "Bałtyku" po ścieżce rekreacyjnej jedenastka "z hakiem"
Niestety po "frytce" w tym miejscu w weekend jeszcze sporo śmieci i szaletowe zapachy:(
Zrobiłem parę kółek:) minąłem się z pięcioma biegaczami i jedną kijarką i trzema rowerzystami he,he...
Fajnie było! Ale żeby nie było za fajnie taka sytuacja: z jednej strony ścieżki plaża z drugiej trawka. Na całej szerokości drogi grupka młodzieży z rowerami blokująca przejście.
Na zwróconą uwagę tylko jedna Dziewczyna powiedziała przepraszam już schodzimy, a reszta jeszcze pyskowała. Współczuję rodzicom:(
Tempo lajtowe, ciepło, chociaż pochmurnie, więc potuptałem sobie spokojnie nie za dużo, nie za mało w sam raz na dobry początek nowego tygodnia:)
Jutro gimnastyka, czyli wygibasy coby nie zardzewieć;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz