

W dniu Świętej Rodziny za łaski i pomyślność dla naszej rodzinki piętnastka na bardzo wymagającej trasie. Szczególnie dla stóp he,he... Zmarznięta ziemia, grudy w rozjeżdżonych koleinach, lód na kałużach:( Dla stóp i stawów skokowych masakra. Ale przecież mówi się: "co nas nie zabije to nas wzmocni" hi,hi...



Jutro ostatni dzień roku. Czas podsumowania. A potem nowy kajecik do zapisywania codziennych treningów;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz