
Pierwszy raz w życiu przebiegłem na bieżni mechanicznej pięć kilometrów kręcąc nogami niczym chomik na kołowrotku hi,hi...
Aż mi się zakręciło w głowie;) Tylko do końca nie jestem pewien, czy od dreptania w miejscu, czy od "Tych" widoków;)
Potem prysznic i saunowanie:) Było dziś rewelacyjnie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz