Po wczorajszej ulewie i przejściowych nocnych opadach ranek mokry, wilgotny z przelotnym deszczykiem. Ciepło, osiemnaście stopni na plusie, więc pogoda na bieganie rewelacyjna. Darowałem sobie dobieg na "Bałtyk" przez pole namiotowe Jasnej Góry, żeby się zaraz na wstępie nie uszargać;)


Na dobry początek sierpnia prawie osiemnaście kilometrów spokojnego biegu.
Sierpień to szczególny miesiąc. Kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, Cudu na Wisłą, Porozumień Sierpniowych, Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny...
Pięć lat temu dane było mi uczcić rocznicę Powstania w Warszawie na Biegu Powstania Warszawskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz