
Trochę podejrzliwe przyglądali mi się drogowcy z Wyszyńskiego:) Zdziwieni pewnie co ja tak latam tam i wewte z telefonem w ręce;)
Potem poleciałem na "Bałtyk" przez centrum Lisińca koło mojej dawnej "Budy". Chciałem sprawdzić, czy czasem wczorajsi pielgrzymi, nie spuścili mi wody z "Pacyfiku", albo nie zwinęli ścieżki rekreacyjnej he,he... Po inspekcji po raz trzeci w tym tygodniu popływałem w cieplutkiej wodzie w towarzystwie niezliczonej ilości malutkich rybek hi,hi...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz