dwadzieścia siedem kilometrów, żeby prześcignąć Pawła w endomondowej rywalizacji *Kwietny Bieg 2016* Wczoraj zrobił trzydziestkę i miałem dziś do Niego siedemnaście kilometrów starty:( Wyrównałem siedemnastką i dołożyłem jeszcze dychę na zapas, ale On też przebiegł dyszkę i w rezultacie przegrałem o jakieś pół kilometra he,he...
Tylko jak na złość dziś skończył mi się pakiet w telefonie na internet:( Apka endo w telefonie nie wysyłała na bieżąco treningu i kiedy połączyłem się z endomondo przez wi fi w domu to 27 kilometrów do rywalizacji nie zaliczyła:((
Fajna "podpucha" żeby trochę więcej pobiegać hi,hi... A ponieważ nadal marzy mi się powtórny start w Zamościu to dobry trening przed stówką na raty;) Byłem na Biegu Dzieci Zamojszczyzny dwa lata temu i szczerze polecam tę imprezę, bo jest naprawdę wyjątkowa:)
Dzisiaj te prawie lub niecałe trzydzieści kilometrów;) przetuptałem z prędkością 'ekonomiczną' na całkowitym luzie delektując się dystansem he,he... Chociaż i tak mój stały, wierny Kibic na Wałowej krzyczał z daleka: "panie nie tak szybko, bo pan za dużo kilometrów zrobisz" he,he...
W tym tygodniu w pięciu wyjściach dziewięćdziesiąt cztery kilometry. "Łikend" tym razem wolny, więc cotygodniowego sobotniego udeptywania bialskich pól nie będzie.
Regeneracja i odpoczynek to podobno też elementy treningu.
Dlatego sobota i niedziela relaks i labowanie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz