bieganko po bialskich polach rewelacyjne:) Z dala od ruchu ulicznego i bielą dookoła jak okiem sięgnąć. To jest to!
Niedzielne przedpołudnie, przygrzewające słoneczko i dlatego zapewne na ścieżkach za sanktuarium spora liczba spacerowiczów i kijarzy. Biegacze też się trafiali, ale dziś zdecydowanie w mniejszości:( Z elf_ik-iem zrobiliśmy stałą do niedawna sobotnią trasę z dwiema pętlami i z dobiegiem endo naliczyło 16km. W całym tygodniu w pięciu wyjściach wyszło pięćdziesiąt siedem kilometrów.
Nie wiem jak Mojej Bratniej Duszy, ale mnie biegało się fantastycznie:) Dreptane pogaduchy, wiele wspólnych tematów i nawet nie wiadomo kiedy trzeba wracać:( A w duchu myśl szkoda, że to nie maraton hi,hi...
Udało mi się dopasować ubiór idealnie do warunków atmosferycznych! Ani za lekko, ani za grubo tylko w sam raz. Nie lubię zmarznąć podczas biegania, lecz jeszcze bardziej nie lubię się zagotować:( Cóż czasem niestety pogoda jest nieprzewidywalna i tak się zdarzy:(
Na koniec pod domem znowu zdziwiłem jednego z sąsiadów he,he... Wychodząc biegać spotkaliśmy się pod klatką, a gdy wracałem po półtorej godzinie ponownie pod blokiem. Kiedy mnie zobaczył to pierwsze słowa: "dopiero teraz pan wraca z biegania?" Odpowiedziałem twierdząco, a On masz pan zdrowie tyle czasu biegać!"
Już Go nie "dobijałem" że potrafię po prawie cztery/maraton/ czy dwanaście/stówka/ godzin przebierać nogami hi,hi...
Na koniec wiadomość dnia! Po dramatycznym meczu Polacy pokonali Hiszpanów! Huuuurrrraaaa! Mamy brązowych medalistów Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej! Gratulacje i słowa podziwu dla NASZYCH Szczypiornistów:)
bardzo pozytwna niedziela : )
OdpowiedzUsuń