"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

niedziela, 25 stycznia 2015

Wreszcie...

długo oczekiwane bieganie "po białym":) W dodatku w rewelacyjnej scenerii ośnieżonych drzew i krzewów na naszej urokliwej Bialskiej. Długo czekałem na takie fantastyczne bieganie! Po wczorajszym morsowaniu w typowo jesiennej aurze dzisiaj po całonocnych opadach zima na całego;) Oczywiście w mieście na ulicach breja śniegowa od posypywania solą:( Za to w terenie kapitalne warunki do uciorania w śniegowym puchu he,he... Temperatura zero, lekki śnieżek ciut kłujący w oczy hi,hi... Super! Nawet ochlapanie pośniegowym błotem przez "uprzejmego" kierującego na Radomskiej dziś nie mogło zepsuć mega radochy z nadejścia zimmmmyyyy!!! Ale to także zasługa doborowego towarzystwa:)  Nie od dziś wiadomo, że jak w każdej dziedzinie życia również w bieganiu mając wsparcie *Bratniej Duszy* można góry przenosić:)
Osiemnaście kilometrów przed obiadem z BD to kapitalna "przystawka" przed daniem głównym;) A jak potem smakuje główny posiłek dnia ho,ho:) Można by "konia z kopytami" wpałaszować;)









Cały tydzień to pięćdziesiąt pięć kilometrów przetuptanych w pięciu wyjściach.
Dwie kąpiele w zimnej wodzie i cotygodniowa porcja gimnastyki tym razem w poniedziałek.
Jest dobrze, lecz zawsze może być lepiej!

3 komentarze:

  1. Super. Też muszę się wsiąść. Trzy lata temu zrobiłem pół-maraton a teraz brzuch mi urósł i buty się rozwaliły. Złożyłam zamówienie na agito.pl na nowe „najacze” i będzie trzeba je przebiegać. Nieco się boje swojej formy po pół rocznej przerwie :P Trochę się rozleniwiłam, nie ma co…

    OdpowiedzUsuń
  2. :) spokojnie Dasz radę! łatwiej się wraca po przerwie niż zaczyna od zera;) Najważniejsze to nie dać się od razu "ponieść" endorfinom" bo można się zniechęcić po przetrenowaniu. Pomalutku i do przodu - "wolniej jedziesz dalej zajedziesz";) Zresztą po co ja to piszę skoro Jesteś po półmaratonie to wiesz *o co biega*;) Powodzenia! Trzymam kciuki!
    P.S. brzuch może być dobrą dodatkową motywacją ;)
    Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13