Pogoda na bieganie idealna. Sucho, temperatura około plus trzech stopni, lecz odczuwalna po thrillerze jaki znów zafundowali nam nasi szczypiorniści dużo wyższa he,he...
Biegło mi się kapitalnie. Dlatego pierwszy pozdrawiałem napotkanych po drodze biegaczy;) Czternaście kilometrów na liczniku. Po drodze dopingujący pepek od elawandy: "go go go go go go..." (dzięki:)
Co po kolejnym fajnym biegu można napisać? Jest super! nie czuję się zmęczony, ale raduje się serce, raduje się dusza... A ciało wie, że żyje;)
Zresztą poczytajcie na blogu BIEGAM - JESTEM AKTYWNY
jak z przymrożeniem oka postrzegani są biegacze;)
Jak się rozczytacie to polecam jeszcze felieton POLSKA - DZIWNY KRAJ: BIEGANIE A ZDROWIE
Dla równowagi nie polecam tekstów jakie rzadko, bo rzadko ale zdarza mi się usłyszeć:( >>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz