
Po wczorajszym wyjeździe do stolicy dzisiaj rano "odchamiony", ale nabuzowany emocjami przed meczem z Katarem zrobiłem dwanaście kilometrów. Wybierałem trochę trudniejsze warunki, żeby z lekka się "upodlić" i upuścić nieco "pary spod dekla" hi,hi...

Na fotkach jakie dziś zrobiłem widać "bajorka" na powierzchni "Pacyfiku" obrazuje to jak różna jest grubość lodu.
Ciężki mecz będzie! Katar jak katar;) "trzeba jakieś "krople" na katar przygotować i wierzyć w naszych do końca!! Boję się tylko, czy wszystko odbędzie się fair play? Nawet nie chodzi o to, że reprezentacja Kataru składa się z najemników, bo każdego można ograć. Ale było takie powiedzenie w "nożnej" *kasa Misiu, kasa...* Z dopingiem na trybunach Nasi sobie poradzą! Lecz jeśli będą rozgrywki "przy zielonym stoliku" mogą nie wytrzymać... Ręczna to bardzo szybka, kontaktowa gra i o wykluczenia, "pomyłki" bardzo łatwo. Oby błędy sędziów nie zepsuły sportowego widowiska, a Ci ostatni nie stali się głównymi /negatywnymi/ bohaterami meczu.
Kto wygra mecz? POLSKA, POLSKA...!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz