Dwa miesiące do końca roku kalendarzowego, a jutro licznik przebiegniętych
kilometrów powinien zmienić cyfrę z przodu na 3;) Dziś po wczorajszym
wieczornym bieganiu tylko piątka na i z "morsowiska". Tym samym
ostatnia piątka w październiku z 271 kilometrów przetuptanych w tym
miesiącu:) Po środowym ochłodzeniu dzisiaj temperatura powietrza o
szóstej rano wynosiła siedem stopni na plusie:( więc nawet nie
zabierałem termometru. Pewnie jak to ostatnio bywało temperatury wody i
otoczenia są zbliżone. Aha, ostatnio mam Kompana:) Który przyjeżdża popływać
trochę wcześniej i "działamy" na morsowisku na dwie zmiany he.he.. W
sumie nawet nieźle pasi hi,hi... znajomy od kąpania - Kompan;)
1 listopada tradycyjnie priorytet to odwiedzenie na cmentarzu Naszych Bliskich i Znajomych [*]
Może uda się z samego rana wyskoczyć na bieganko, a potem świętować Wszystkich Świętych. Ale nic na siłę.
Jutro myślami będę z Tymi którzy odeszli do lepszego świata. Również z Koleżankami i Kolegami "po fachu" którzy biegają już niebiańskie maratony jak śp. Basia Szlechetka Kiedy jako początkujący biegacz trafiłem na forum wpisy o Basi Ona już walczyła z chorobą. Dzięki Basi, Tej wspaniałej Kobiecie i super Biegaczce zapragnąłem pokonać królewski dystans, czyli maraton. Dzięki Niej zakochałem się w bieganiu. Ona jest dla mnie przykładem i niedoścignionym wzorem. Moim Guru. Dlatego cieszę się, że swój dziesiąty maraton mogłem pobiec dla Basi w Jelczu - Laskowice.
Sobota - Aktualizacja. Jak mówi stare polskie przysłowie: "Kto rano wstaje temu Pan bóg daje" Wyskoczyłem z rana na siódmą tradycyjnie w bialskie pola. Pogoda idealna do biegani pięć stopni powyżej zera na termometrze, przebijające się słoneczko, zero wiatru i rewelacyjne powietrze:) Do tego fajne towarzystwo /Matylda, Krzysztof, Marcin, Zenon/ więc akumulatory naładowane endorfinami na maxa;)
Na drugiej pętli wspomniałem, że dawno nie spotkaliśmy "Koniarzy" A bywało, że często na naszej trasie można było zobaczyć jeźdźców na koniach. Po chwili Zenon wskazuje dwie amazonki;) Zobacz - *mówisz i masz* hi,hi.. Ale nie zawsze tak trafnie przepowiadam:( Wczoraj myślałem, "wejdzie trójka z przodu" na liczniku kilometrów i zabrakło słownie dwóch he,he...
Piętnastka na dobry początek miesiąca w intencji Tych Którzy odeszli do wieczności jak Teresa ['] Zenka równo cztery miesiące temu:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz