I po raz drugi nie mogłem biegać pełnych regulaminowych 24 h:( W 2012 w ciągu ostatnich ośmiu godzin wydeptałem 62 kilometry. Teraz w piątek na otwarcie przez pierwsze trzy godziny razem z Basią nabiegaliśmy 27. W sobotę Basia ze względu na pracę musiała odpuścić:( a ja trenując samotność długodystansowca zrobiłem prawie 40. Taki przebieg (66,248km) tj. 49 pętelek /atestowanych/ dał mi dziesiąte miejsce w klasyfikacji open i dziewiąte wśród facetów
Jest to bardzo fajna impreza. Bierze w niej udział chyba większość mieszkańców Lisowic:) Dzieciaki, dorośli biegający i Kijarze, całe rodzinki a nawet maluchy w wózkach:) Można spokojnie nabiegać się do woli hi,hi... przez całe dwadzieścia cztery godziny. W piątek z Basia od osiemnastej było super:)) dobre towarzystwo, pogaduchy, śmichy chichy i czas pobiegł tak szybko, że szkoda było wracać;( W sobotę gdy zaczynałem po trzynastej z nieba lał się żar, a słoneczna "żarówa" paliła niemiłosiernie:( Jedno kółko to nieco ponad tysiąc trzysta metrów, więc ustaliłem sobie: rąbię cztery i na chwilę do cienia na picie. Początki były trudne, ale rozkręciłem się kiedy trzeba było kończyć he,he.. Pewnie zdopingował mnie przyjazd rodzinki. Dzięki Nim mam jak zwykle tyle fotek:)) Dziękuje!
Miniony tydzień bardzo zabiegany, bo na liczniku 121 kilometrów, w ciągu sześciu dni na biegająco;) W tym ostatnie cztery dni tygodnia 89 km i fajny sprawdzian przed Biegiem Pokoju Pamięci Dzieci Zamojszczyzny. w którym wystartuję pod koniec sierpnia w Zamościu
Ostatnie siedem dni tak zalatane, że zabrakło jak co tydzień gimnastyki:( Teraz powinien być luźniejszy, bo w najbliższą niedzielę III Kłobucki Bieg Leśny:) Podobno również bardzo sympatyczna impreza.W dodatku za frico i tuż a miedzą;) W zeszłym roku byłem już zgłoszony i nie dałem rady. Teraz przekonam się jaką to leśną dychę przygotowali koledzy z NGB Kłobuck;)
W kolejnym poście napiszę tak jak obiecałem o książce "Biegać Mądrze" wydana przez Inne Spacery.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz