"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

poniedziałek, 11 marca 2013

Pierwszy start...

w zawodach w tym roku;) do tego w kapitalnym biegu korespondencyjno-charytatywnym "Cała Polska biegnie dla Karoliny" Czas imprezy 8-10 marca w dowolnie wybranych godzinach i miejscu;) więc nie zastanawiałem się długo tylko opłaciłem wpisowe i zgłosiłem udział:) Z naszego klubu "wystartowali" jeszcze tomek111, evakol, edekb i ja_qb. Chyba, że jeszcze Ktoś o kim nie wiem;) Podobno w sumie zgłosiło się ok. pięciuset osób:) Dlatego mam nadzieję, że charytatywna zbiórka z "opłaty startowej" pozwoli na zdobycie potrzebnego Karolinie leku:) W sobotę na cotygodniowym klubowym spotkaniu biegowym zrobiliśmy jak zwykle 11,5 km, ale potem z elf_ikiem i Krzychem drugie tyle z "hakiem" i razem wyszło dwadzieścia pięć kilometrów:) W niedzielę przed i po morsowaniu w sumie dołożyłem siódemkę. W rezultacie wyszły 32 kilometry dla Kroliny z Karoliną, chociaż to tylko ja przebierałem nogami;) Podobno Karolina była wolontariuszką na maratonie poznańskim, a dla mnie to najlepszy maraton w Polsce:) Byłem trzy razy i mam nadzieję znów tam pobiec i koniecznie spotkać się z Karoliną na trasie:) 

Skoro wspomniałem o morsowaniu to wczoraj było Foczkowanie;) czyli obchody piątkowego Dnia Kobiet w przerębli;) 
Przygotowaliśmy naszym Foczkom przybraną kwiatami "wannę" i nawet pokaz zmorsowanych chippendelsów hi,hi... 
Fajnie, że zawsze z nami są Kobiety:) Radosne, uśmiechnięte i pełne wdzięku sprawiają, że nad naszą "wanną" niezależnie od aury świeci słoneczko;)

Wracając do biegania;) do połówki cztery, a do maratonu sześć tygodni. Pojawiła się trasa półmaratonu w Brzesku:
  





  
Liczyłem na pętle he,he... a tu "agrafa" 
Tak, czy tak lecieć trzeba;) dobrze, że chociaż trochę górek to nie będzie nudno;) Cytat ze strony organizatora: "Obydwie trasy (druga biegu towarzyszącego) są bardzo urozmaicone, ale spokojnie do przebiegnięcia. Nie wymagają sprzętu wysokogórskiego."

W minionym tygodniu zrobiłem łącznie pięćdziesiąt dziewięć kilometrów. Oprócz "łikendowego" biegania dla Karoli:) we wtorek dychę z przebieżkami na wiosenne odmulenie i w czwartek siedemnaście kilosów z czego cztery po "górkach" zdopingowany rysunkiem Darka cha,cha...
 

1 komentarz:

  1. Po raz kolejny potwierdza się, że to co robimy do nas wraca. Karolina pomagała biegaczom na trasie maratonu, a teraz biegacze mają okazję pomóc Karolinie, a potrafią pomagac jak nikt inny ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13